remington Napisano 8 Grudzień 2013 Napisano 8 Grudzień 2013 Oczywiście są różne rodzaje piaskowania. Przykładowo zdarza mi się oczyszczać techniką piaskowania zachowane malowane napisy na metalu.
wino1939 Napisano 11 Grudzień 2013 Napisano 11 Grudzień 2013 Jeżeli jeszcze się z nią nie uporałeś:1. Zeskrob smołę.2. Zmyj smołę do czystego.3. Papiery ścierne kończąc na 2000 wodnym.4. Flanela i pasta polerska.Ja bym to z grubsza oskrobał i przeleciał szczotką na obrotach a potem ew polerka, ale za taką radę zaraz by mnie zjedli bo przecież szczota to zło najgorsze :)PZdr
Elandil Napisano 21 Grudzień 2013 Autor Napisano 21 Grudzień 2013 Zeskrobywanie nożykiem to trudne zadanie ze względu na rozmiar łuski i może nie widać ale jest to duża powierzchnia do oczyszczenia, poza tym przy zdrapywaniu smoła schodzi dopiero przy gołym metalu. Póki co nie wstawię zdjęć jak poszło palnikiem bo nie mam do niego dostępu ale za jakiś czas postaram się załatwić. Nie jestem jakimś przeciwnikiem patyny ale w tym wypadku jest w naprawdę w fatalnym stanie. Arbiter dobrze zauważył że są różne metody piaskowania, mimo wszystko postaram się pozbyć smoły i wypolerować. Nie myślałem że wyniknie z tego taka dyskusja, dziękuję za wszystkie porady.
Elandil Napisano 21 Grudzień 2013 Autor Napisano 21 Grudzień 2013 Drobne prostowanie też było by mile widziane, jak widać.
Kriczer Napisano 21 Grudzień 2013 Napisano 21 Grudzień 2013 a jakby ją zamrozić i obstukać delikatnie ? W sumie to głośno myślę także nie czepiajcie się :)
vis1939 Napisano 21 Grudzień 2013 Napisano 21 Grudzień 2013 Świetna myśl,po stukaniu warto jeszcze natrzeć ćwikłą i przejechać Wartburgiem.
Kriczer Napisano 21 Grudzień 2013 Napisano 21 Grudzień 2013 vis takie pytanie jedno dlaczego każdego z błotem próbujesz zmieszać każdego kto się z twoimi metodami nie zgadza ?
vis1939 Napisano 21 Grudzień 2013 Napisano 21 Grudzień 2013 Nie przesadzaj,ot starałem się dobrać kolejny etap konserwacji na poziomie Twej porady i niejako uchronić tą nieszczęsna łuskę przed możliwymi pęknięciami.
Swiety82 Napisano 21 Grudzień 2013 Napisano 21 Grudzień 2013 Jako że trochę siedzę w temacie to się podzielę moją wiedzą. Mosiądz piaskowałem wielokrotnie. ZAWSZE zostaje chropowata struktura, którą w celu wypolerowania należy potraktować jakimś papierem wodnym. Co mi się rzuciło w oczy - piaskowanie wyostrza wszelkie napisy, które są o wiele bardziej widoczne niz po jakimkolwiek innym czyszczeniu mechanicznym. I są różne metody piaskowania. Od typowego piaskowania czyli potraktowania delikwenta piachem pod ciśnieniem (ja do delikatnych przedmiotów stosuję mocno przechodzony piach - prawie pył), przez szkiełkowanie (za pomocą zmielonego szkła) po sodowanie - czyli użycie sody - pozostawia satynową" powierzchnię, wielu uważa to za najmniej inwazyjną metodę.Trzeba też umiejętnie dobrać metodę do przedmiotu. Mosiądz jak każdy inny metal ma niestety przebarwienia, zatem piaskowanie to jeden z prostszych sposobów na ich pozbycie się. Piach pod ciśnieniem dociera również we wszelkie zakamarki których inną metodą nie uszysz" (np mechanizmy zegarków). Ja tej metody używam wyłącznie do przedmiotów, które łatwiej później wypolerować (np. świeczniki, sztućce itp). Nie obawiajmy się jej, wbrew pozorom przynosi całkiem dobre efekty.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.