FoKa Napisano 26 Listopad 2013 Autor Napisano 26 Listopad 2013 http://www.mmostrowiec.pl/artykul/niewybuch-pod-blokiem-w-ostrowcu Słyszał ktoś żeby zabezpieczali granaty oponami... :-) ?
Hebda Napisano 26 Listopad 2013 Napisano 26 Listopad 2013 Zimno niebieskim to pilnują z radiowozu.A opony chyba po to by żaden kretyn nie podbiegł,chwycił i uciekł.Dla mnie nie w tym nic dziwnego.Debili nie brakuje
predi888 Napisano 26 Listopad 2013 Napisano 26 Listopad 2013 U mnie ciekawsza akcja była , pocisk czy co tam było przykryli kartonem ,a wiadomo jak nieniebieszczony potrafi być ... karton.To nie wiadomo czy p.milicjant pilnował niewybuchu czy papieru ;)
hubal100 Napisano 26 Listopad 2013 Napisano 26 Listopad 2013 Bardzo pomysłowe i dobre zabezpieczenie doraźne jeżeli chodzi o granat ,szczególnie zaczepny.
lew_1988 Napisano 27 Listopad 2013 Napisano 27 Listopad 2013 Ja słyszałem od jednego znajomego jak policja przykryla granat mozdzierzowy 120 mm zeliwna stara wanna zeby nikt nie widzial znaleziska ktore ktos do sadu przytargal
Erih Napisano 28 Listopad 2013 Napisano 28 Listopad 2013 Też tak sądzę- opona może nawet nie zatrzyma, ale znacznie spowolni odłamki w razie eksplozji, ograniczając ich zasięg rażenia, moim zdaniem pomysłowa improwizacja.
Kriczer Napisano 28 Listopad 2013 Napisano 28 Listopad 2013 Erih ale tak pomyśl logicznie skoro już są te opony to są po to by tego nikt nie ruszał a skoro tego nikt nie rusza to z jakiej racji ma eksplodować ?
Erih Napisano 29 Listopad 2013 Napisano 29 Listopad 2013 Myślę logicznie : granatów leżących na powierzchni od wojny nie spotyka się już dziś zbyt często. Tak więc zapewne został wykopany.Może spoczywać na niestabilnym podłożu- np na kruszącym się kawałku gliny.Wtedy może się samoistnie poruszyć ( tzn bez świadomej ingerencji człowieka) i w coś nieszczęśliwie stuknąć.Opona raz zapobiegnie zbyt dalekiemu stoczeniu, dwa zamortyzuje wstrząs, trzy w ostateczności ograniczy siłę eksplozji.Tak więc zabezpieczenie jakieś opona stanowi, lepiej takie niż żadne.
Dunczyk Napisano 30 Listopad 2013 Napisano 30 Listopad 2013 Mój św. pamięci Dziadek mawiał po kawaleryjsku, że pies jak nie ma co robic to jajka liże, może to jakaś alternatywa czepiania się otoczenia" oponami niewybuchu granatu?
Kriczer Napisano 30 Listopad 2013 Napisano 30 Listopad 2013 ale jak stuknie to też nie rąbnie :( nie mówię oczywiście, że pomysł z oponami był zły, bo był dobry ale żeby zaraz z eksplozją ?
predi888 Napisano 30 Listopad 2013 Napisano 30 Listopad 2013 Taki mały ot : ile znanych jest przypadków w których trąconie pocisku /granatu czy co tam, doprowadziło do detonacji ? Nie mówię o przypadkach gdzie znajdka ciętą kątówką czy brzeszczotem ,lub nawalano młotkiem .
predi888 Napisano 30 Listopad 2013 Napisano 30 Listopad 2013 Hebd -ciekawe , dasz zdjęcie w lepszej jakości ? Jak na 155mm(?) to dołek trochę mały .
Hebda Napisano 30 Listopad 2013 Napisano 30 Listopad 2013 Nie mam innej jakości fotki.Kiedyś z forum ją zgrałem:)
Erih Napisano 30 Listopad 2013 Napisano 30 Listopad 2013 Co prawda wyszkolenie saperskie mam ledwo w podstawowym zakresie, ale kilka razy widziałem efekty nieostrożnego obchodzenia się z amunicją. A był to sprzęt nowy, nie nadgniły wykopek niewiadomej proweniencji.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.