Skocz do zawartości

400 litrów alkoholu w wojskowym samolocie lecącym do Afganistanu. Próba przemytu


woytas

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Prawie 400 litrów piwa, spirytusu i wódki odkryła Żandarmeria Wojskowa w samolocie, który miał lecieć do Afganistanu - informuje Polska Zbrojna". Ładunek znaleziono w ładowni samolotu CASA, którym podróżować mieli żołnierze jednostki GROM.
Na razie nie wiadomo, kto jest odpowiedzialny za próbę przemytu alkoholu. Żandarmeria Wojskowa wszczęła w tej sprawie śledztwo. Na razie nikt nie został zatrzymany. Duża część butelek była pozbawiona polskiej akcyzy. W najbliższym czasie alkohol przejdzie badania laboratoryjne - czytamy w serwisie Polska-zbrojna.pl.

Ani Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych, ani władze jednostki specjalnej, której żołnierze mieli lecieć tym samolotem do Afganistanu, nie komentują sprawy. Osobom odpowiedzialnym za próbę przemytu mogą grozić surowe konsekwencje. Posiadanie alkoholu na misjach wojskowych jest zabronione, a obrót alkoholem pozbawionym akcyzy to przestępstwo.

- Żandarmeria Wojskowa prowadzi w tej sprawie postępowanie - mówi w rozmowie z portalem Gazeta.pl ppłk Marcin Wiącek, rzecznik prasowy Żandarmerii. - Wszystkie okoliczności zostaną wyjaśnione. Na razie nie możemy podać więcej informacji - dodaje.



http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14368315,Polscy_zolnierze_probowali_przemycac_alkohol_do_Afganistanu_.html?lokale=katowice#BoxWiadTxt


:>
Party się nie odbędzie - ciekawe ile czegoś takiego już poszło.
Napisano
Wszyscy już wiedzą-GROM przemycał alkohol.
A zabrakło jednego zdania w informacji-że ładunek z alkoholem to przesyłka CARGO-zlecona. I dlatego żandarmeria prowadzi śledztwo-kto i skąd.
Przeloty też kosztują i samoloty transportowe, nawet wojskowe, jeśli mają luzy" zabierają przesyłki zlecone za opłatą.

C.
Napisano
Też tak myślę, to pół tony na pokładzie samolotu. Ciężko takie coś ukryć.
Przeczytajcie zresztą jak lotnicy 2 TAF przemycali whisky w zbiornikach zapasowych Mustangów :)
Napisano
Ludzkie życie generalnie jest wujowe a co dopiero na wojnie kilka tyś. km od domu trzeba czymś zagłuszyć Weltschmerz.
Napisano
400 litrów plus opakowanie to będzie jakieś 600 kg. nie możliwe aby to był nielegalnie załadowany fracht, Casa to nie kontenerowiec, nawet w Rusłanie ciężko byłoby ukryć taką nadwyżkę ładunku.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie