BlondYN1944 Napisano 23 Czerwiec 2013 Autor Napisano 23 Czerwiec 2013 Witam.Kilka lat temu miałem nalot kominiarzy na chatę itp itd. Wszystko już uregulowane, ciężko było no ale trudno, jakoś się udało. Zarekwirowano mi dwie sztuki broni palnej, które tak czy inaczej nie sa w stanie wystrzelić ( min. czeskie deko i niemieckie ). Teraz dostałem pismo, że mam nią zadysponować czyli min. przekazać ją na rzecz skarbu państwa bądź zezłomować. Najbardziej zastanawia mnie to słowo min." Czy są jakieś inne sposoby zadysponowania tą bronią? Czy można na nią wyrobić jakiś papier albo oddać do rusznikarza i odkupić? Na pewno ktoś z Was zna temat i będzie mógł pomóc. Pozdrawiam, Kuba
steell Napisano 23 Czerwiec 2013 Napisano 23 Czerwiec 2013 Jeżeli eksponaty są ciekawe, może jest możliwość by oddać je w depozyt do jakiegoś muzeum. Nie tracisz praw własności a jak kiedyś przepisy prawa zostaną zmienione i zewnętrzne deco" będą u nas honorowane, zabierzesz je z powrotem do domu.
BlondYN1944 Napisano 23 Czerwiec 2013 Autor Napisano 23 Czerwiec 2013 Sęk w tym, że owa broń jest przechowywana w depozycie w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Wolę to zezłomować niz przekazać na rzecz skarbu państwa...
BlondYN1944 Napisano 23 Czerwiec 2013 Autor Napisano 23 Czerwiec 2013 oczywiście, że można, żadna tajemnica. Nie są to żadne cacka ale jedno z nich ma dla mnie wielką wartość sentymentalną. Za gówniarza pracowałem non stop żeby to kupić. KBK AK oraz mosin wz.44, bardzo popularne sztuki i nie drogie ale szkoda ich:(
Bandi1973 Napisano 24 Czerwiec 2013 Napisano 24 Czerwiec 2013 Skoro napisali Ci, że masz nią zadysponować, tzn., że sąd nie orzekł przepadku tych dowodów na rzecz skarbu państwa i nadal jesteś ich właścicielem.Wysyłasz więc do KWP pismo z trzecią drogą rozwiązania problemu, której oczywiście Ci gamonie nie podali. Upoważniasz wybrany przez siebie zakład rusznikarski do odbioru i dostosowania broni pozbawionej cech użytkowych w innym kraju EU do polskich przepisów. Broń wraca do Ciebie jako polskie deko.PozdrawiamPaweł
BlondYN1944 Napisano 24 Czerwiec 2013 Autor Napisano 24 Czerwiec 2013 Super kolego Bandi1973!! O to mi chodziło! Czy mógłbyś podać więcej konkretów? Co i jak. Czy to się w ogóle opłaca? Jakie koszty dekowania, wyrabiania papierów, jeżdżenia i załatwiania. Powiedzmy, że mam znajomego rusznikarza jakieś 500 km od komendy, czy jest możliwość wysłania jakimś sposobem tych broni do zdekowania? Proszę o odpowiedź gdyż zauważyłem światełko w tunelu. Pozdrawiam, Kuba
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.