Hebda Napisano 31 Marzec 2013 Autor Napisano 31 Marzec 2013 Zainwestowałem.Przeczytałem.Z trudem przeczytałem..Okropne tłumaczenie,roi się od błędów Czasem aż tak widocznych:(Stalingrad)Nasi kompani(szkopy) robią wszystko,by się utrzymać,wiedzą przecież,że są odcięci z powodu tchórzostwa i zdrady Armii Czerwonej"Głąb który to tłumaczył chyba miał pałę z historii.A to nie jeden kwiatek w tłumaczeniu.Książkę czyta się opornie,doskonale widać gdzie tłumacz miał złe i gorsze dni.Nówka kosztuje 35zł.Jeśli ktoś chce ryzykować-to tylko używaną o 2/3taniej..
vis1939 Napisano 31 Marzec 2013 Napisano 31 Marzec 2013 Bardziej bym się obawiał fantazji Rudla gdy miał złe i gorsze dni:)
zadora Napisano 18 Sierpień 2015 Napisano 18 Sierpień 2015 Czyta się to fatalnie, dobrnąłem do 1/3 i raczej skończę bo nie lubię zostawiać niedokończonych książek ale zacząłem ją bezpośrednio po Lwowskich puchaczach" Jerzego Damsza i kontrast jest ogromny. Wg mnie szkoda nawet 10 zeta (a zapłaciłem 20:/)
Sōji Okita Napisano 18 Sierpień 2015 Napisano 18 Sierpień 2015 Istnieje jeszcze wersja wydana przez Wingert pt Moje życie. Autor ten sam. Przemyślenia i filozofie tego hitlerowskiego pilota, a przede wszystkim nadczłowieka są nie do strawienia. Ogólnie rzecz biorąc książka ta to quasi nazistowski bełkot.
Hebda Napisano 18 Sierpień 2015 Autor Napisano 18 Sierpień 2015 Ta książka to dno jeśli chodzi o tłumaczenie.Pół biedy ideologia ale tłumacz chyba na 2 jechał w szkole
Sōji Okita Napisano 20 Sierpień 2015 Napisano 20 Sierpień 2015 Wydawnictwo Wingert ma tłumacza lepszego, tyle że treść nadal pozostaje bełkotem skrzywdzonego nazisty.
Sōji Okita Napisano 25 Sierpień 2015 Napisano 25 Sierpień 2015 Żeby nie było, że się czepiam. Jednak wypociny w drugiej części książki, są praktycznie niestrawne. Mimo to poświęciłem swój wolny czas, aby przebrnąć przez tezy Rudla i z czystym sumieniem powiem; NIE WARTO. Wkurzają mnie takie zero jedynkowe tematy, gdzie kandydat na powojennego przywódcę Hitlerjugend, lansuje tezy o deprawacji narodu niemieckiego w okresie powojennym, za nic mając zbrodnie jakich dopuścili się Niemcy w latach 1939-1945. Ta część zasług" nigdy nie jest brana pod uwagę, przez autora tych wspomnień.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.