TrzystaTrzy Posted January 23, 2013 Author Share Posted January 23, 2013 Witam. Mieszkam w Gorzowie Wlkp, interesuje się militariami i eksploracją. Mojej świętej pamięci pradziadek w okresie okupacji był partyzantem, jak to mówi moja babcia,(jego córka) iegał z szabelką po lesie". Owa szabelka po wojnie zawisła na ścianie, do czasu wizyty milicjanta który stwierdził iż jest to niebezpieczna broń i ją zarekwirował. I tu pojawia się moje pytanie, czy jest jakaś szansa na odzyskanie pamiątki po pradziadku? Jeżeli tak to proszę o informacje do jakich instytucji ewentualnie uderzać. Za odpowiedź z góry dziękuje. Pozdrawiam. Link to comment Share on other sites More sharing options...
torba5 Posted January 23, 2013 Share Posted January 23, 2013 zapomnij nie do odzyskania Link to comment Share on other sites More sharing options...
TrzystaTrzy Posted January 23, 2013 Author Share Posted January 23, 2013 Hm, tak też myślałem ale zapytać nie zaszkodziło, dzięki za szybką odpowiedź, pozdro. Link to comment Share on other sites More sharing options...
ktos451 Posted January 23, 2013 Share Posted January 23, 2013 A wiesz gdzie owy milicjant mieszka/mieszkał - tam zapewne ją znajdziesz Link to comment Share on other sites More sharing options...
TrzystaTrzy Posted January 23, 2013 Author Share Posted January 23, 2013 Hehe ogólnie pradziadek mieszkał we wsi Maszewo koło Gorzowa, musiałbym popytać babci, może coś wie, jeżeli tak to milicjant ma wjazd na chate;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
torba5 Posted January 23, 2013 Share Posted January 23, 2013 kogo bo chyba nie policji ?a jak ty mu wjedziesz to on zgłosi kradzież właśnie na policji i potem oni wjadą Tobie :) Link to comment Share on other sites More sharing options...
TrzystaTrzy Posted January 23, 2013 Author Share Posted January 23, 2013 Oczywiście żart, zapytam babci, jeżeli wie coś o tym człowieku, o ile on w ogóle jeszcze żyje postaram się szable odzyskać ale legalnymi sposobami. Zdaje sobie sprawę że szanse są marne ale dopóki nie spróbuje sprawa nie da mi spokoju. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manierkarz Posted January 23, 2013 Share Posted January 23, 2013 Masz podobne szanse jak moje na odnalezienie krzyża żelaznego z pierwszej wojny swiatowej ( po pradziadku ).Wujek spuścił krzyż w kiblu bo był niepoprawny politycznie ( czasy komuny ):)Pozdrawiam i zycze szczescia ;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sobiepan Posted January 23, 2013 Share Posted January 23, 2013 303, czy po wizycie milicjanta został jakikolwiek papierek? Notatka służbowa, protokół etc.? W sumie znam odpoiedź :) Link to comment Share on other sites More sharing options...
TrzystaTrzy Posted January 23, 2013 Author Share Posted January 23, 2013 W sumie nie wiem czy został jakiś dokument, możliwe że tak. Będę musiał porozmawiać z babcią i o wszystko wypytać ale z racji że nie ma mnie teraz w Gorzowie dowiem się czegoś najprędzej w przyszłym tygodniu. Sobiepan, możesz powiedzieć coś więcej? Link to comment Share on other sites More sharing options...
TrzystaTrzy Posted January 28, 2013 Author Share Posted January 28, 2013 Hm, małe sprostowanie co do dziadka, nie był partyzantem jak to wcześniej napisałem tylko z opisu babci wynika że był ułanem. Powiedziała że miał ładny mundur, dostał konia i ową szablę. W czasie wojny stacjonował na terenach woj. Lubelskiego. Wiem gdzie mieszkał i jak się nazywał milicjant który przywłaszczył sobie szable , pytanie tylko czy jego rodzina jeszcze tam mieszka. Postaram się to niedługo sprawdzić chociaż czuje że nawet jeżeli znajdę jego rodzinę i szable dziadka, nie zostanę tam miło przyjęty. Pozdro. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.