Skocz do zawartości

20 lat temu rozpadła się Czechosłowacja


Rekomendowane odpowiedzi

20 lat temu, 1 stycznia 1993 roku, w sposób całkowicie pokojowy i - jak się wydaje - zgodnie z wolą zdecydowanej większości własnych obywateli zakończyła swe istnienie Czechosłowacja. Podzieliła się na dwa suwerenne państwa narodowe: Republikę Czeską i Republikę Słowacką.

Był to finał trwającego ponad trzy lat politycznego procesu, zapoczątkowanego pod koniec 1989 roku aksamitną rewolucją", która obaliła monopol władzy partii komunistycznej i wyniosła Vaclava Havla na urząd prezydenta Czechosłowacji.

Jednocześnie jednak narzuciła ona konieczność zdefiniowania na nowo zasad funkcjonowania wspólnego państwa Czechów i Słowaków. Każdy zdawał sobie sprawę, że zadekretowana w 1969 roku federacja dwóch formalnie równoprawnych socjalistycznych republik" była w gruncie rzeczy fikcją.

Nadzieje na przyspieszenie

O dalszym przebiegu wydarzeń zadecydowały zarówno polityczne i gospodarcze realia, jak też ludzkie emocje. Upadek komunizmu pobudził nadzieje na gospodarcze przyspieszenie, przede wszystkim dzięki zniesieniu pęt centralnego planowania.

Jednak konkretne oczekiwania obu narodów szły w rozbieżnych kierunkach - każdy z nich liczył na wyłączne korzystanie z większej niż dotąd części wytwarzanego przez siebie bogactwa. Ponadto stanowiący tylko jedną trzecią ludności Czechosłowacji Słowacy stali twardo na stanowisku, że w ważniejszych sprawach ogólnopaństwowych rozstrzygający powinien być czesko-słowacki konsenus, a nie arytmetyczna większość parlamentarna.


Wyraźniejszy konflikt ujawnił się po raz pierwszy w marcu 1990 roku, gdy Słowacy zdecydowanie niechętnie zareagowali na ustawę parlamentu federalnego, wprowadzającą nową nazwę państwa w brzmieniu Czesko-Słowacka Republika Federacyjna. Pod wpływem protestów słowackich polityków, a także demonstracji ulicznych nazwę tę wkrótce zmieniono na Czeska i Słowacka Republika Federacyjna.

W tym czasie obie części składowe federacji posługiwały się już własnymi symbolami państwowymi - odrębnymi flagami i herbami. Symbole te, w czasach komunistycznych oficjalnie nieistniejące, przywróciły parlamenty obu republik.

Rozdźwięki między narodami

Wybrany w czerwcu 1990 roku nowy czechosłowacki parlament uchwalił jako jeden ze swych pierwszych aktów prawnych ustawę kompetencyjną, która połączyła, bądź zlikwidowała niektóre federalne ministerstwa i znacznie wzmocniła uprawnienia obu republik kosztem federacji. We wrześniu tego samego roku obok federalnego resortu spraw zagranicznych zaczęło działać słowackie ministerstwo stosunków międzynarodowych.


Rozdźwięki między obu narodami nasiliły się w następstwie trudności gospodarczych. Przeprowadzona konwersja przemysłu zbrojeniowego była dla ziem czeskich mniej dotkliwa niż dla Słowacji, gdzie spowodowała skokowy wzrost bezrobocia z 2 proc. w roku 1990 do 12 proc. w roku następnym.

Kolejne negocjacje rządów czeskiego i słowackiego w sprawie przyszłej federalnej konstytucji nie przynosiły żadnych konkretnych efektów. W 1991 roku na Słowacji zaczęto dyskutować nad ewentualnością przyjęcia deklaracji suwerenności państwowej, za czym opowiadała się większość ugrupowań parlamentarnych.

Deklaracja suwerenności

Punktem zwrotnym okazały się przeprowadzone w czerwcu 1992 roku nowe wybory do parlamentu federalnego i parlamentów obu republik, gdyż oba zwycięskie ugrupowania - czeska Obywatelska Partia Demokratyczna (ODS) i Ruch na Rzecz Demokratycznej Słowacji (HZDS) - uznawały podział państwa za dopuszczalny sposób uregulowania sytuacji.

Po wyborach przewodniczący ODS Vaclav Klaus otrzymał od prezydenta Havla misję utworzenia nowego rządu federalnego, ale przywódca HZDS Vladimir Mecziar odmówił wejścia do koalicji, gdy odrzucono stawiane przez niego warunki, w tym formalnego przekształcenia Czechosłowacji w konfederację.

W tej sytuacji Klaus postanowił objąć stanowisko czeskiego premiera, wskazując tym posunięciem, że uważa rozpad federacji za nieuchronny. Na początku lipca HZDS udaremniła w parlamencie wybranie Havla na następną kadencję i w ten sposób urząd prezydenta Czechosłowacji pozostał już do końca jej istnienia nieobsadzony.

17 lipca słowacki parlament uchwalił deklarację suwerenności państwowej, a 1 września konstytucję niepodległej Republiki Słowackiej.

26 sierpnia Klaus i Mecziar jako premierzy czeski i słowacki podpisali w Brnie umowę o rozdzieleniu federacji. Poszły za tym kolejne ustawy parlamentu federalnego - o nowelizacji (a faktycznie unieważnieniu) ustawy kompetencyjnej z 8 października, o podziale wspólnego majątku z 13 listopada i o rozdzieleniu federacji z 25 listopada. Ta ostatnia postanawiała, że państwo czechosłowackie zaniknie wraz z upływem roku 1992. Nowa konstytucja Republiki Czeskiej została uchwalona przez jej parlament 16 grudnia.

Mimo zlikwidowania federacji politycznej, Republika Czeska i Słowacja utrzymywały jeszcze przez ponad miesiąc unię walutową. 8 lutego w obu państwach weszły do obiegu nowe odrębne pieniądze, ale czechosłowackie banknoty o nominałach do 50 koron oraz bilon nie utraciły ważności i zostały wycofane stopniowo.

http://www.tvn24.pl/20-lat-temu-rozpadla-sie-czechoslowacja,297426,s.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amnestia na 20-lecie Republiki Czeskiej: Bójki i kradzieże na ulicach, policja wzmacnia patrole


Czechami zawładnął strach" - pisze w czwartkowym wydaniu czeski dziennik Mlada fronta Dnes". W ciągu kilku dni bramy więzień może opuścić nawet 7 tys. skazanych i oczekujących na procesy. To niemal jedna trzecia czeskich więźniów. Politycy, prawnicy, media i zwykli obywatele krytykują decyzję prezydenta Vaclava Klausa, który w noworocznym wystąpieniu ogłosił amnestię w związku z 20-leciem powstania Republiki Czeskiej. Opozycja chce za to obalić rząd Petra Neczasa.
Uzasadniając, Klaus oświadczył, że ie chodziło mu o konkretne przypadki". Chciał dać szansę obywatelom, którzy trafili do więzień po raz pierwszy, a przede wszystkim tym, którzy zostali skazani na okres krótszy niż jeden rok".

Decyzja prezydenta Czech wywołała falę krytyki. Zaatakowali go nie tylko prawnicy, ale także politycy - zarówno z ugrupowań koalicji premiera Petra Neczasa (amnestię kontrasygnował), jak i lewicowych partii opozycyjnych. Lider koalicyjnego ugrupowania TOP 09 i szef dyplomacji Karel Schwarzenberg oświadczył, że ak rozległa amnestia nie jest powszechnie stosowanym instrumentem w Unii Europejskiej".

- Odcinamy się od decyzji pana prezydenta. Nie wiedzieliśmy o niej i nie mamy z nią nic wspólnego - podkreśliło kierownictwo TOP 09.

Lewicowa opozycja zażądała zwołania nadzwyczajnego posiedzenia Izby Poselskiej i oświadczyła, że wystąpi z wnioskiem o wotum nieufności dla rządu. - To niewiarygodne, że pan premier kontrasygnował wniosek pana prezydenta, wypuszczając na wolność największych oszustów, uczestników afer korupcyjnych i podatkowych - oświadczył lider Czeskiej Partii Socjaldemokratycznej (CzSSD) Bohuslav Sobotka.

Krytycy: Klaus pomógł swoim" i grubym rybom"

Znany adwokat Vaclav Laska uznał, że Klaus nie ma pojęcia o prawie karnym i wypuścił na wolność 90 procent recydywistów. Adwokat przypomniał, że amnestionowani muszą po wyjściu z więzień otrzymać zaległe zarobki i zostać przyjęci na to samo stanowisko pracy, choć najczęściej właśnie tam minęli się z prawem".

Czescy prawnicy mają największe zastrzeżenia do zwolnienia oskarżonych lub skazanych za korupcję i rozkradanie majątku państwowego. Takie procesy w Republice Czeskiej ciągną się latami, a decyzja Klausa pozwala zwolnić podejrzanych po 8 latach od rozpoczęcia procesu, o ile grożąca im maksymalna kara nie przekracza 10 lat więzienia.

- Dorzuciłem dwa lata do ogólnie przyjętych norm Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który zakłada, że taki proces powinien zakończyć się w ciągu sześciu lat - oświadczył lakonicznie Klaus.

Krytycy prezydenta sugerują jednak, że przed zakończeniem swej drugiej kadencji (w marcu br.) prezydent udzielił celowo amnestii grubym rybom", menedżerom zbankrutowanych banków i funduszy finansowych - swoim uwikłanym w największe skandale dawnym przyjaciołom i znajomym z elit politycznych, których procesy nie zostały zakończone.

Na wolności kryminaliści, naziści i drobni przestępcy. Z więzień wyszło już 3 tys. osób

Najwięcej obaw ma jednak czeska policja, która wzmocniła patrole w miastach i newralgicznych węzłach komunikacyjnych. Z amnestii skorzystali bowiem zarówno drobni przestępcy, jak i członkowie ugrupowań nazistowskich i kryminaliści. Do czwartkowego popołudnia z więzień wyszło ok. 3 tys. osób.

Obawy krytyków decyzji Klausa zaczynają się potwierdzać. Już kilka godzin po opuszczeniu więzienia pierwsi amnestionowani zaczęli popełniać kolejne przestępstwa. Dwaj 27-latkowie cieszyli się wolnością zaledwie siedem godzin. Zanim ujęła ich policja, usiłowali ukraść samochód, upili się i ukradli trzy tysiące koron. Ułaskawieni kieszonkowcy dają o sobie znać także w Pradze i innych czeskich miastach. W barach i na ulicach dochodzi do licznych kradzieży i bójek.

Prezydent Vaclav Klaus nie przejmuje się krytyką. Zapowiada, że przed zakończeniem kadencji zamierza ogłosić jeszcze jedną amnestię.

http://wyborcza.pl/1,75248,13140510,Amnestia_na_20_lecie_Republiki_Czeskiej__Bojki_i_kradzieze.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liczba ludności Polski w stosunku do Republiki Czeskiej to circa about 3.6:1, więc nasi sąsiedzi z południa wcale tacy święci nie są, jak się przemnoży pewne liczby. Z drugiej strony jakoś nie wydaje mi się żeby Czesi mieli taką 'fantazję' i 'lepkie ręce' jak nasi rodacy, chociaż mogę się mylić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie