Fals 2zł zniszczony fachowy przez,,,?

[Listopadowy]

Czy taki ślad zniszczenia falsyfikatu był stosowany przez państwo czy może to po prostu czyjaś prywatna inicjatywa:)?

[Listopadowy]

Na moje oko moneta wykonana z miedzi, srebrzona.

[abcd]

Zapewne kasacja oficjalna,osoba prywatna której wciśnięto by falsyfikat puściła by go w obieg dalej żeby zrekompensować stratę a nie zadawała sobie trud.

[sigis3]

apewne kasacja oficjalna"

Jakieś źródła, przykłady? Bo ja nigdy nie spotkałem się z kasacją oficjalną" monet w postaci jakichś mechanicznych uszkodzeń, ani w IIRP, ani wcześniej, ani nawet później, a jestem szczerze zainteresowany.

osoba prywatna której wciśnięto by falsyfikat puściła by go w obieg dalej żeby zrekompensować stratę "

Nie każdy jest taki odważny, żeby puszczać w obieg ewidentny falsyfikat. M.in dlatego stosunkowo często leżą na polach, tak przynajmniej mi się wydaje. Proporcjonalnie znajduje się więcej fałszerstw, niż było ich procentowo w obiegu, to tak z moich obserwacji.

Natomiast stosunkowo często fałszywe monety wykorzystywano na różne ozdoby, ubioru ale też uprzęży końskiej, itp.

[cuma]

a może jakiś miłośnik" wisiorków próbował wyciąć z tej monety sam profil i się znudził?
ale to tylko moje przypuszczenie!
przepraszam, że się wtrącam, ale tak mi się skojarzyło patrząc na to dzieło".

[Hebda]

Też mi się tak wydaje,ale nie sądzę by chciał wyciąć sam profil,wtedy by inaczej się werżnął w moniaka.Zapewne była mu potrzebna ta część którą wycięto.Gwiazdka czy coś..

[cuma]

nie jestem specjalistą w żnięciu" metalu.
w drewnie i owszem, i też zacząłbym od najtrudniejszej strony.
dalej już tylko a okrągło"
takie szerokie" zaczęcie, to po to, by piłką" swobodnie operować".
ale tak jak napisałem, to tylko moje przypuszczenie!
pozdro.

[zyg-zag]

Wycięcie wygląda na cięcie jakąś prasą lub gilotyną.

[abcd]

Prasą i wykrojnikiem,dlatego nie podejrzewam by ktoś ˝prywatnie ˝ zadał sobie trud.To jakieś oficjalne działanie.

[Listopadowy]

Też tak myślę.

[zancus]

Właśnie jest to prywatna zabawa. Zapewne w warsztatach przyszkolnych, sam się tak bawiłem. Primo - banknoty i monety autentyczne zużyte niszczy się poprzez przedziurkowanie, później banknoty się tnie na małe kawałki jak w niszczarce dokumentów, a monety przekazuje do przetopu. Secundo - falsyfikatów się nie niszczy w ten sposób, ponieważ na nich przeprowadza się badania w celu uzyskania informacji o sposobach produkcji. Potem CLK decyduje co zrobić z falsyfikatem, czy pozostaje w archiwum policji, NBP czy do zniszczenia idzie.

99% społeczeństwa nie jest w stanie rozpoznać fałszywych monet. Dobrze podrobione banknoty przejdą u 95% obywateli.

Mały test: zapytajcie najbliższych jakie awersy i rewersy mają polskie banknoty. O zabezpieczeniach nie wspomnę. Sami się przekonacie

[sigis3]

Dyskusja trochę dziwna, bo za oficjalnym" niszczeniem przemawia jedynie subiektywna ocena, że wycięcie za ładne", żeby było prywatne".

Powinny się zachować choćby inne tego typu uszkodzone monety, jakieś opisy w katalogach, itp. analogicznie jak przy przywołanych banknotach. Tymczasem proste pytanie, kto i w jakim celu miałby się tak mozolić nad falsyfikatem? Nie prościej przetopić?

Z drugiej strony mnóstwo przykładów wtórnego wykorzystywania monet, i falsyfikatów, na różne ozdoby, które można znaleźć m.in. na tym forum. Czy takiego wycięcia naprawdę nie da się zrobić w warunkach domowych, czy średnio zaawansowanego warsztatu?

[Listopadowy]

Dziękuję!

[tropiciel13]

Fals trudno ocenić za bardzo zniszczona na monecie widać purchle wygląd czyszczonej jak po ogniu resztę można połamać,tak wyglądają monety z pogorzelisk.