Skocz do zawartości

My i rekonstrukcje - czy rekonstruując nie niszczymy


dimmu66

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Przeglądając net natrafiłem na coś takiego: http://www.dobroni.pl/rekonstrukcje,czy-aby-rekonstruktorzy-nie-niszcza-historii,11634
Muszę powiedzieć, że od jakiegoś czasu nad tą sprawą się zastanawiałem
Napisano
Czeska strona motoryzacyjna www.auta5p.eu, skądinąd świetna, ma motto:
Każdy samochód kiedyś stanie się zabytkiem, o ile nie zostanie wcześniej zezłomowany".
Niszcząc lub przerabiając cokolwiek, niszczę coś, co kiedyś mogłoby stać się zabytkiem.
Jeśli zaś coś już stało się zabytkiem, odczyszczone z rdzy i wynaprawiane dostaje drugie życie, zamiast gnić w zapasowym magazynie muzeum regionalnego w Ziazi Małopolskiej, bo wyrzucić nie wolno, a wyporządzić nie ma za co.
Napisano
Popieram w 100% ale jak autor pisał nie wszystko można zastąpić.

ten cytat podoba mi się najbardziej - i chyba podsumowuje cały tekst.

Nie męczcie w polu czegoś co jest kilka razy starsze od WAS!"
Napisano
Dokładnie. Oryginały należy szanować bo jest ich coraz mniej, natomiast nie wszystko da się zastąpić dobrymi kopiami bo tylko takie warto brać pod uwagę.
Napisano
Niestety, nie wszystko można zastąpić! Ale tak patrzę na netowe aukcje na wiadomym serwisie i np jeszcze rok temu czeskie szelki były po 45zł a teraz za 70, manierek i pokrowców też jak na lekarstwo, nawet wzgardzane szwajcary czy szwedy (zwłaszcza te wczesne modele)w dużych rozmiarach są unikatem albo osiągają wysokie ceny. Itd, itp.... Może za parę lat czescy Koledzy będą mieli do nas pretensje gdy nagle zachce im się odtwarzać lata np 70-te. Zresztą o czym mówimy! Jeszcze parę lat temu w marmurkach" w których biegałem w woju zapylano na budowach czy wywożono obornik , a teraz jak się chce odtwarzać lata 80-te i Stan Wojenny zaczyna się problem.
Kiedyś po łuski mało kto się schylał a teraz patrząc na forum okazuje się że to niezgorsza znajdka....
Napisano
Ja wytargałem dwie bluzy i parę spodni od dziadka który w nich na ryby chodził, bluzę z lat '60 w której wujek na polowanie chodził - a w brew pozorom na all... coraz rzadziej, a i coraz drożej. Milicyjne harełki wz.83 też koło 100 zł, stalowe wz.50 czy wz.67 no to jeszcze po 15 zł, a motorowe MO czy ORMO uuuuuu 200 zł. To są teraz panie drogie rzeczy :)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie