Puszka, konserwa I wojenna?

[nabuh]

...

[nabuh]

Ja już nie wiem po czyich okopach biegałem - w/g wyczytanych informacji powinny być rosyjskie i na to wskazywały znajdki np łuski mosina, ale nieco dalej zaczęły się mannlichery różnych producentów i teraz to już zgłupiałem... Chyba, że Rosjanie używali broni przeciwników, albo była tam jakaś potyczka. Jest więc prawdopodobne, że to pozostałość po posiłku którejś ze stron. A swoją drogą to po opróżnieniu takiej jednej puszki do sytości było raczej daleko. Jeśli jeszcze ktoś spotkał taką rzecz to bardzo proszę .

[bjar_1]

Wyciągałem takie po sardynkach na rosyjskich pozycjach z 1914/15 roku. Częśćiowo zachowywało się na blasze jeszcze czerwono-złote malowanie.
Co do łusek - Rosjanie używali zdobycznych Mannlicherów tak jak i Austriacy Mosinów, pozatym okopy przechodziły z rąk do rąk.

[nabuh]

Aż się nie chce wierzyć, że tak cienka blacha przetrwała w ziemi niemal sto lat. Dziękuję kamratom za podpowiedzi.

[bjar_1]

Możesz nie wierzyć, ale w rosyjskich okopach wyciągałem papierowe gazety z epoki (żółty piasek).

[nabuh]

...

[bounty1]

trafiają się na pobojowiskach z 1wś takie puszki, widziałem trafioną np. na pozycjach odwodów CK armii.

[Woodhaven]

http://odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=697632

[nabuh]

Kolego Woodhaven - przeglądałem ten podrzucony temat szukając czegoś w sprawie mojej, ale zwróć uwagę, że to nie ten typ otwieracza. A puszki szynki Ham to i ja pamiętam - rarytas PRL-u! Ale to i nie ten typ puszki, niestety - ta jest mniejsza nieco od dłoni, przypomina dzisiejsze sardynki i to w najmniejszym wydaniu.

[Woodhaven]

Trudno wykopać w 5 minut odpowiednie zdjęcie.
Takie otwieracze były w puszkach np. sardynek w latach 60/70-tych

[mauzz]

No tak, ale czy byly w latach 1914-1918? Taki rodzaj zamkniecia znalazlem w necie bez problemu (chocby Corned beef"), ale nie taka puszka... Czyli moze byc, tylko dowody...

[nabuh]

Sam sposób otwierania jest niby ten sam {klasyczny}, ale jednak w tym moim przypadku inna jest długość tzw 'pocięgla. Poza tym, jak wspomniałem, znajdowałem już wcześniej nieraz te właśnie korbki z nawiniętą blachą, ale sądziłem, że to jakieś podrzutki śmieciowe, których przecież pełno w okopach.Dopiero jak 'wypiszczała" niżej ta puszka to skleiłem rzeczy i stąd wniosek. Czekam na następne pomysły.