grba Napisano 7 Lipiec 2012 Share Napisano 7 Lipiec 2012 W Czechach ministrem spraw zagranicznych, senatorem i kandydatem na prezydenta był Karel von Schwarzenberg - z rodu wywodzącego się z Frankonii z Seinsheimu, który zaczął używać tego nazwiska po zakupie w pierwszej połowie XV wieku zamku o tej nazwie wraz z przyległymi dobrami w Bawarii koło miasta Scheinfeld. W 1654 r. jeden z nich uzyskał indygenat Czeski. Niemcy...Karel III von Schwarzenberg żyjący w latach 1824–1904 był już przedstawicielem konserwatywnej czeskiej szlachty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greg1 Napisano 8 Lipiec 2012 Share Napisano 8 Lipiec 2012 Tak, Schwarzenbergowie to znany, ale i rzadki przypadek przystosowania szlachty do zmian w Czechach; po I w. św. Czechy powstały na fali XIX w. odrodzenia narodowego, a ruch ten bazował na nowo powstałej wówczas wąskiej warstwie czeskiej inteligencji, mieszczaństwa (drobnego raczej) i chłopstwa; nie było tam odpowiednika naszej szlachty (tzn, była ale niekoniecznie etnicznie czeska"), w XIX dokonano także czegoś w rodzaju rekonstrukcji języka czeskiego no imamy dzisiaj Czechy takie jakie mamy:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artur14 Napisano 12 Październik 2014 Share Napisano 12 Październik 2014 gwara slaska jest tylko jest np gwara opolsko-kluczborska, gwara olesko-lubliniecko-tarnogorska, bytomsko-katowicka itp sa roznice w wymowie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
patton12 Napisano 12 Październik 2014 Share Napisano 12 Październik 2014 Często różnice w języku/gwarze/godce śląskiej można zauważyć nawet pomiędzy sąsiadującymi ze sobą miejscowościami. Tak jest np. z graniczącymi ze sobą Chełmem Śląskim i Nowym Bieruniem. Wynika to z tego, iż ten pierwszy przez spory okres czasu należał(albo był zależny, już dokładnie nie pamiętam) do biskupa krakowskiego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Erih Napisano 12 Październik 2014 Share Napisano 12 Październik 2014 To jest zjawisko łatwe do wyjaśnienia- gwary to nie język literacki, nie są skodyfikowane i istnieje w nich duża dowolność i zmienność. Spotkałem się nawet z określeniem nie gwara śląska" w sensie jedna, a Gwary śląskie" w sensie wiele zbliżonych ale nie takich samych gwar. Podobnie z gwarami góralskimi- pomimo występowania pewnych elementów wspólnych, gwary nawet sąsiednich wsi potrafią się w jakimś tam, raz mniejszym raz większym stopniu różnić- mój dziadek mówiący gwarą żywiecką uważał gwarę podhalańską za dziwoląg i dopuki nie pojechał do Zakopanego to uważał że jest to fantazja literatów". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artur14 Napisano 13 Październik 2014 Share Napisano 13 Październik 2014 do ostatniego wpisu na tym forum. wiem otych roznicach,np w moim olesnie godajom i mazurzom,podobnie jak w lublincu albo dobrodzieniu. w sasiednich kluczborku lub ozimku to juz jest troche inna gwara, na godajacych w wersji olesko-lublinieckiej to z opola albo ozimka mowia ze w olesnie syczom. przyklad; polskie slowo wiedziec-wiesz, opolskie wiysz, oleskie-wiyss Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.