Skocz do zawartości

Bydgoszcz i okolice?


macbaton

Rekomendowane odpowiedzi

Niestety nie mogę się zgodzić z tym co piszecie. Są sporadyczne miejsca takie jak Łążyn, okolice Brzozy, czy Czarnowo, ale tak poza tym to nie obrodziło. Przykro mi ale takie są fakty. Nie było tu bitew ani krzyżówek szlaków handlowych. Więc nie ma co pisać, że czekam na miejscówki, bo już je podałem. Ja po prostu stwierdzam fakty i tyle.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to teraz przywaliłeś... O ile historii biew w Bydgoszczy i okolicach raczej nie znam (ale wątpię, by od założenia osady do czasów współczesnych była ona oazą spokoju), to każesz nam wierzyć, że Bydgoszcz była ekonomiczną enklawą, w której nikt nie handlował z przybyszami i kupcy omijali to miasto szerokim łukiem? :) Brawo.

Problem Bydgoszczy leży w tym, że tereny na których potencjalnie można by najwięcej znaleźć, zostały wchłonięte przez samo miasto. A nieco trudno szuka się na trawniku przed blokiem / kamienicą / biurowcem / pawilonem handlowym etc. Parę miesięcy temu robiłem remont budynku na terenie pewnej posesji przy Gdańskiej i któregoś dnia instalatorzy wykopali przed w ogrodzie rów pod kabel do lamp ogrodowych. Z ciekawości przejrzałem to wykrywaczem w 10 minut (może 12 m kwadratowych wszystkiego). Jak na tak mały obszar, to wysyp kolorowej drobnicy bogaty, trafił się nawet gwardyjski guzik napoleoński. Na oko kolega znalazł nawet fragment naczynia z kultury ceramiki wstęgowej. Tak że mimo iż jestem z sąsiedniego konkurującego miasta" ;) to nikt mi nie powie, że w Bydgoszczy nic nie było. Wygląda to raczej tak, jakbyś zniechęcał potencjalną konkurencję do wychodzenia w teren :)

Poza tym nawet z militarki jest kilka miejsc poza gnębionym poligonem na Jachcicach, ale co ja się będę rozwodził, w końcu tam nic nie ma...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jednak nadal będę polemizował. O ile mogę się zgodzić, że samo miasto zawiera sporo ciekawych ukrytych wciąż rzeczy, to jednak pobliskie okolice są już uboższe. Założyłem wątek po tym jak przeglądałem Twój teren, czyli Toruń. Szukałem wątka związanego z Bydzią i nie ma. Sam znam co najmniej klika miejsc, znam historię odnalezienia trzech mieczy, które są do obejrzenia w muzeum na wyspie. Ostatni z nich wiąże się z budową hotelu na miejscu zamku. Ale dookoła nic nie ma. Serio. Są okolice Brdyujścia i byłego grodziska w Łęgnowie. Jeżeli coś znasz ciekawego to podaj. Ja już klika podałem w ciągu całego wątka, więc nie chodzi mi o pewniaki, bo takich już nie ma :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w okolicach Bydgoszczy nie ma żadnych miejscówek. Najbliższe są w ........ Egipcie. Tam gdzie się nie ruszysz to cos znajdziesz.

I to wcale nieprawda, ze kol. z B-szczy czesto mozna spotkac w okolicach Kokocka i Grudziadza a w B na Osowiej Gorze"
to grzybiarze :))))

Jeżeli coś znasz ciekawego to podaj." - wspolrzedne też ?

nikt ci nie poda takich miejsc, bo jezeli coś na nich jeszcze wychodzi, nie będzie wpuszczał kogoś, kogo nie zna, nowego, obcego - to zabawa dla samolubów lub zgranej paczki kolesi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz jarzabek jak Ty wszystko dosłownie bierzesz. Chodzi o to jak w temacie, to nieurodzajne tereny. Tak jak pisał Fagil, Bydgoszczanie wyjeżdżają w poszukiwaniach, bo tu bieda. Naturalnie, że nikt nie poda miejscówki, nawet na to nie liczę. Jak pewnie zauważyłeś podałem tylko te ogólno wiadome. Zakładając wątek, chciałem pokazać, różnice między regionami, bo sąsiedni Toruń ma bardzo rozbudowany wątek. Sam wolę zapuścić się w tamte tereny niż szukać niewiadomo czego u nas. Pozdrowienia dla bydgoskich poszukiwaczy i wytrwałości życzę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam zaś myślę, że Bygdoszcz nie taka zła, jak ją malują i osobiście z magnesem bym w Brdę jak najchętniej plusnął. Tysiące kilogramów grubego złomu na pewno leżą, a on w cenie jest teraz:)

Dobra miejscówki są wszędzie, trzeba tylko chcieć i trochę popracować. Podam Ci jeden przykład własny:

W mojej rodzinnej okolicy w literaturze nie ma właściwie nic wskazującego, że coś się dziać mogło w latach 39-45. Trochę pracy w wolnym czasie, kilkanaście rozmów z różnymi ludźmi i mam już kontakt do członka grupy partyzanckiej działającej w kompleksie leśnym, w którym pracuje mój ojciec (na ten temat jeszcze nikt nic nie napisał, więc moja publikacja będzie pewnie pierwsza, o ile zdecyduje się na jej napisanie). Co więcej, okazało się, że w okolicach miała miejsce potyczka i nawet pozostały ślady po okopach w lesie. Jestem pewien, że nic z tego, co odkryłem, nikt jeszcze szpadlem nie mieszał:)

Mniej narzekania więc, trochę wyobraźni, chęci i próbowania wykrzesania z Bydgoszczy potencjału, bo taki z pewnością jest.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Hej, w ten weekend spotkałem kolegów w lesie pod Bydzią. Ja miałem lipę a oni garść monet. Wszystko zależy od duktów. Wziąłem sobie to do serca i następnego dnia na ścieżkach w lasku Miedzynia wyciągnąłem też klika monet w parę chwil. Pozdrawiam z Bydzi :)
Może ktoś dopisze o swoich przygodach z Bydgoszczą?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się zgodzę z tezą że jest wiele ciekawych miejsc w okół Bydgoszczy.I zamiast natarczywie pytać o miejscówki,lepiej dobrze przestudiować internet.Jest tam wiele wskazówek dotyczących historii naszego regionu.Tak z okresu ostatniej wojny,powstania Wielkopolskiego,czy odleglejszych czasów.W mojej okolicy jest takich miejsc kilka.Najciekawsze to miejsce potyczki z powstania Wielkopolskiego,choć nie znalazłem nigdzie żadnej wzmianki o tym wydarzeniu.To znalezione setki łusek,nakrętki od granatów,czy denka łusek od pistoletu sygnałowego.Świadczą o tym że walka musiała trwać dość długo.Jest też nie zbadane miejsce po obozie dla jeńców wojennych.A z prehistorii,mój znajomy co roku wyoruje na swym polu narzędzia kamienne,skorupy czy kości.Są też umocnienia Niemieckie w postaci okopów,tam gdzie trwały jakieś boje można znaleźć wystrzelone łuski,czy odłamki granatów itp.No i na koniec,prawdopodobnie w jednym z pod Bydgoskich jezior utopiony jest rosyjski czołg.Z tego jeziora wyciągano też karabiny i inną broń.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...
Witam Kolegów
Kolego macbaton jakiś czas temu jadąc do pracy zauważyłem niezasypane doły na Wzgórzu Dąbrowskiego jest to park niedaleko centrum miasta. Czyli jak widać jakieś barany uznały że jednak można. Tak się zastanawiam co oni w główkach mają.
Pozdrawiam aczapa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie