Skocz do zawartości

2011.The Flowers of War


Kurt

Rekomendowane odpowiedzi

Widać że tak jak i Koreańczycy tak i Chińczycy ostatnio nie próżnują w tematyce kina wojennego :)

To najdroższy film w historii chińskiej kinematografii. Jego budżet wyniósł 93 miliony dolarów. Opowiada on o tragicznych wydarzeniach z 1937, kiedy to japońscy żołnierze dokonali masowego ludobójstwa w Nankin. Bale gra tu amerykańskiego księdza, któremu schronienia udzieliły prostytutki. Film jest dwujęzyczny - około 40 procent jest w języku angielskim, reszta w języku chińskim (mandaryńskim)

Premiera kinowa odbędzie się 16 grudnia 2011
trailer:
http://www.youtube.com/watch?v=EQ7eBs6YbT8

Pozdrawiam Kurt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
Kręcenie filmów w Chinach to skomplikowana gra w kotka i myszkę, a artyści nieustannie muszą omijać ograniczenia narzucane przez wszechwładną Partię Komunistyczną. Dotyczy to także najsłynniejszych chińskich reżyserów.

Gdy reżyser Zhang Yimou nadzorował próby przed monumentalną ceremonią otwarcia igrzysk olimpijskich w Pekinie – widowiskiem z udziałem 15 tysięcy artystów i mnóstwem fajerwerków, które pochłonęło kilkadziesiąt milionów dolarów – ciążyła na nim olbrzymia presja. By oderwać się od stresujących przygotowań, sięgnął po książkę. Powieść zatytułowana 13 męczennic Nankinu" nie była jednak wcale lekką rozrywką.

Opowiadała ona o masakrze ponad 200 tysięcy cywili dokonanej przez japońskie wojska po zdobyciu ówczesnej stolicy Chin w grudniu 1937 roku. Tematyka ta jest dobrze znana wszystkim Chińczykom, jednak książka przedstawiała owo wydarzenie z nietypowej perspektywy, dlatego też Zhang zdecydował, że ją zekranizuje.

[...]


http://film.onet.pl/wiadomosci/publikacje/artykuly/kontrowersyjne-kwiaty-wojny,1,4990213,wiadomosc.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Film super - Christian Bale przechodzi sam siebie. Może zabrzmi to na trochę chore ale spodziewałem się więcej rzezi. Jak ktoś zna historię Nankin to wie o czym mówię. Tu nie trzeba propagandy. Japończycy zrobili tam z armii czerwonej i SS niewinnych przedszkolaków.

Widziałem wywiad z jednym z weteranów" Nankin to jeszcze parę lat temu bezczelnie śmiał się jak wspominał strzelanie Chińczykom w głowę i rozpruwanie ich bagnetami. Masakra.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno. Bale nie gra księdza tylko grabarza udającego księdza a prostytutki nikomu nie udzieliły schronienia bo same się ukrywały w kościele. Tak ku woli sprostowania. Film godny polecenia, ujęcia niektóre nieziemskie. Hoffman, Wajda i ta cała nasza banda mogliby się sporo nauczyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hoffman, Wajda i ta cała nasza banda mogliby się sporo nauczyć."

Czy aby na pewno ??
Hoffman:
1969 - Pan Wołodyjowski
1974 - Potop
1978 - Do krwi ostatniej
itd

Wajda:
1956 - Kanał
1958 - Popiół i diament
1970 - Krajobraz po Bitwie
1990 - Korczak
2007 - Katyń

U obu reżyserów można wymienić jeszcze po parę znakomitych filmów.
Nie zapominajmy że polska to nie Hollywood a mimo to były czasy w których nasz kraj filmem i to nie byle jakim stał tak więc nie sądzę by naszym chłopakom brakowało polotu.

Proponuję najpierw zobaczyć a później wyciągać daleko idące wnioski.
Pozdrawiam Kurt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden idzie na film bo:
1.Dużo ognia i eksplozji komputerowo przetworzonych.
2.Momentów.
3.Przekazu i treści.
Można by jeszcze punktowac,ale żeby Wajda i Hoffman należeli do jakieś bandy.Pierwszy raz słyszę.
Godny polecenia komu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znamienne, ze ostatni sukces Hoffmana to lata 70-te :) A wajda- w historię nam nieźle naWajdał - szarże kawalerii na czołgi itp. Katyń to według mnie gniot, temat tak ujęty żeby ludzi nie zgorszyć (żołnierze wykarmieni, zdrowe ząbki, tylko zarost nieco dłuższy), zbyt wiele wątków naraz innymi słowy w tej samej kategorii co Bitwa 1920. Zarówno Wajda jak i Hoffman nie przeszli przemiany pokoleniowej jak np. Spielberg. Oni zatrzymali się na tym czego się nauczyli w szkole i razi to w oczy bardzo.

A film z wątku skupia się na jednej sprawie, mający świetne postaci, wspaniały pomysł na ujęcia, wspaniała gra emocjami, kolorami, pomysły na kadr. Jest to film dynamiczny, ale nie bez bagażu psychologicznego,ukazujący obraz wojny przez oczy dzieci, ale też ludzi,których rzeczywistość zmusiła do czynów wielkich. Czyli film ambitny - do polecenia dla ludzi ambitnych.

Tyle
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie