zbyniek Napisano 8 Wrzesień 2011 Napisano 8 Wrzesień 2011 Po prostu masz pamiątkę, bo wartości numizmatycznej nie ma. Czym ją potraktowałeś?
srg.steiner Napisano 9 Wrzesień 2011 Napisano 9 Wrzesień 2011 kopiejek ci u nas dostatek- szczoteczką z włosiem mosiężnym :)
jacekpluszak Napisano 10 Wrzesień 2011 Autor Napisano 10 Wrzesień 2011 oj , kolego w zestawieniu z tą metodą perhydrol to taki mały pieszczoch numizmatów...pozdrawiam.
mates_chmk Napisano 2 Październik 2011 Napisano 2 Październik 2011 a nie wiecie koledzy czy ten środek nadaje się do czyszczenia np.guzików,wpinek,odznak??
mates_chmk Napisano 5 Październik 2011 Napisano 5 Październik 2011 czy moze ktos pomoc??z gory dzieki za info.pooozdrawiam
Kamil1994 Napisano 5 Październik 2011 Napisano 5 Październik 2011 Aktualnie moczę nakrętkę od odznaki bądź orzełka, wstawię foty. Swoją drogą czemu ma nie czyścić, jak niektóre guziki są miedziane czy mosiężne, to ten sam stop co monety, więc myślę, że też by nieźle czyścił ;)Coś wykombinuję z guzikiem to wstawię foty, bo mam teraz na to chwilę czasu ;)pozdro.
mates_chmk Napisano 6 Październik 2011 Napisano 6 Październik 2011 w sumie masz racje Kamil 1994 daj fotki przed i po czyszczeniu tych guzików,wielkie dzieki za info.Pooozdrawiam
Kamil1994 Napisano 6 Październik 2011 Napisano 6 Październik 2011 Nie mam zdjęć przed, bo guziki były we oliwie, więc nie byłoby wiele widać ;) Swoją drogą wyszły znakomicie, na caraku ukazało się nawet złocenie ;) Jeszcze wrzucę do oliwki i wstawię foty po". W moich odkryciach jest ten carak, dam info co i jak ;)pozdro.
fidzir Napisano 8 Październik 2011 Napisano 8 Październik 2011 do guzików wpinek odznaczen w zupełności wystarczy woda utleniona,troszę dłużej się mocza ale efekt końcowy jest wystarczający...
mates_chmk Napisano 9 Październik 2011 Napisano 9 Październik 2011 a jak stosujecie wode utlenioną to ja rozcięczacie czy wrzucac guzik czy wpinke do czystej wody utlenionej?i jak długo trwa proces w wodzie utlenionej??jak przedobrze to może w jakis sposob zaszkodzic??pooozdrawiam i dzieki za wskazówki.Kamil1994 masz juz fotki tych caraków?jak cos to wrzuc ok?
Cyrograf15 Napisano 9 Październik 2011 Napisano 9 Październik 2011 Woda utleniona (około 3%) to nic innego jak rozcięczony perhydrol (około 30%).Wojtek
zbyniek Napisano 9 Październik 2011 Napisano 9 Październik 2011 Woda utleniona to 3% perhydrol", jak pisał Cyro.Stosując wodę utlenioną w niczym jej nie rozcieńczam. Wlewam do np. kieliszka i zanurzam w niej np monetę. Nie ma określonego czasu stosowania, tak długo moczę, aż usunie się osad. Zaletą jest to, że nie usuwa się patyna.Lecz nie raz pojawia się zielony nie pożądany osad, który ciężko usunąć, najlepiej kontrolować co jakiś czas sprawdzając czy nic nie wyłazi. Wiem, że na miedziakach bardzo często pojawia się ten. pozdr
mohitron Napisano 10 Październik 2011 Napisano 10 Październik 2011 Jeżeli chodzi o WarszaweCentrum zaopatrzenia fryzjerów, ul. Daleka 41l, stężenie 30%, cena ok. 16 zł
saperfts Napisano 11 Październik 2011 Napisano 11 Październik 2011 tylko uwaga na paluchy, wczoraj bylem u znajomego mysliwego. pokazal mi dzialanie perhydrolu na betonie. wylal doslownie kieliszek i to swinstwo zaczelo sie gotowac" na betonie. a wykorzystuja go do preparowania czaszek i kosci zwierzyny.pozdr
andzy Napisano 11 Październik 2011 Napisano 11 Październik 2011 nie jest tak zle:) 15 min i biale plamy schodza ze skory..
Kamil1994 Napisano 19 Listopad 2011 Napisano 19 Listopad 2011 Odświeżam wątek i wstawiam foty. Na zdjęciu carak, który był pierwotnie po oliwce. W moich odkryciach mam zdjęcia zaraz po znalezieniu, linki poniżej.https://forum.odkrywca.pl/uploads/forum_old/photos/picsforum25/img_0016_copy2.jpg
Kamil1994 Napisano 19 Listopad 2011 Napisano 19 Listopad 2011 I rewers. Jak dla mnie perhydrol zadziałał świetnie. Odsłoniło się nawet złocenie. Oceniajcie sami.https://forum.odkrywca.pl/uploads/forum_old/photos/picsforum25/img_0018_copy3.jpgWstawię kolejne.pozdro.
waaldeek31 Napisano 21 Listopad 2011 Napisano 21 Listopad 2011 Drodzy koledzy kopiejek było ci u nas do czorta więc jak się zniszczy niewielka strata.Lecz np.trojaczka koronnego w średnim stanie wolę cierpliwie pomoczyć w oliwce.Co stare to stare nie musi błyszczeć
Barson1 Napisano 21 Listopad 2011 Napisano 21 Listopad 2011 Dobrze kolega Waldeek31 prawi . A guziczek wyszedł super :) Szkoda że tylko reszta złocenia ale i tak super . POZDRO
Kamil1994 Napisano 23 Listopad 2011 Napisano 23 Listopad 2011 Wrzuciłem takiego oto caraka, zobaczymy co wyjdzie, ciekawe czy lekka rdza puści na rewersie. Szkoda tylko, że jest on również po oliwce.Fot.1.
Kamil1994 Napisano 23 Listopad 2011 Napisano 23 Listopad 2011 Po zakończeniu moczenia w perhydrolu, wstawię fotki.Fot.2.pozdro.
Kamil1994 Napisano 23 Listopad 2011 Napisano 23 Listopad 2011 Swoją drogą jakie pasty polerskie polecacie, do takich fantów po perhydrolu?
zbyniek Napisano 23 Listopad 2011 Napisano 23 Listopad 2011 Ja używam samochodowej G3 - do polerowania.
Grzechotnik Napisano 2 Grudzień 2011 Napisano 2 Grudzień 2011 Tak na szybko.Czyszczenie1. Każde czyszczenie to loteria, pod grubym nalotem nie jesteś w stanie bowiem stwierdzić jaki jest rzeczywisty stopień korozji monety czy innego przedmiotu.2. używanie środków mechanicznych czyli (pasty polerskie i ścierne) to dla numizmatów katastrofa.3 moczenie w oliwce to bzdura, jedyne co oliwka robi to nasącza osady co polepsza kontrast. Oliwka nie czyści, jedynie może lekko wzruszyć słabo przywierające osady.4. Zasada czyszczenia w chemii jest jedna - proces wolniejszy jest lepszy. Szybki proces jest trudniej kontrolować. Dla przykładu zlepione bryły monet srebrnych rozbija się w kąpieli nawet przez dwa lata.5. jeśli monetę dopadł tzw rąd" to wżery są nieuniknione, to korozja samonapędzająca się - do jej przerwania służy właśnie kąpiel w sodzie oczyszczonej.6. równie ważne to długotrwała kąpiel po czyszczeniu chemicznym, by usunąć resztki chemii - ma to istotny wpływ na konserwację i przechowywanie. Konserwacja1. Do nabłyszczania monet po czyszczeniu nie używa się oliwki a czystą WAZELINĘ TECHNICZNĄ. Należy nasmarować monetę, kładziemy ją na grzejnik lub ogrzewamy strumieniem ciepłego powietrza z suszarki do włosów by wazelina się rozpuściła i wniknęła a nadmiar wazeliny ścieramy.2. W muzeach monety i większe przedmioty konserwuje się specjalistycznymi pastami z woskiem lub żywicą akrylowa np Polaroid B-72, B-44. (lepiej nie używać wosków samochodowych ze względu na nieznane działanie zawartych w nim dodatków) W czym trzymać?Najlepiej na powietrzu, odradzam szczelne kieszonki z folii bo folia to istna tablica Mendelejewa, nikt nie badał reakcji długotrwałych owej folii z monetą pokrytą oliwką, wazeliną, woskiem czy lakierami. (np po dwóch latach na sreberkach włożonych w kieszonki występuje żółty nalot)Najlepiej zrobić gablotki z filcem i na tym ułożyć monety, ale to wymaga miejsca. Alternatywa to tacki do monet, magazynowane jedna na drugiej lub powkładane do skrzyneczek. Koniecznie kontrolować monety po konserwacji co jakiś czas, żadna powłoka konserwacyjna nie jest wieczna i nikt nie zna długotrwałych reakcji z niedostatecznie wypłukaną chemią.
Kamil1994 Napisano 3 Grudzień 2011 Napisano 3 Grudzień 2011 Zgodzę się z kolegą wyżej, lecz ja używam pasty polerskiej, gdyż dla mnie ciemne" kawałki metalu są czymś niedorzecznym ;) I tak wszystko mam dla siebie, więc mi to nie przeszkadza ;)pozdro.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.