Skocz do zawartości

perhydrol


jacekpluszak

Rekomendowane odpowiedzi

fidzir nie do końca dobrze Ci się wydaje , wszystko zależy jak zwykle od szczegółów , tzn. od stopnia zniszczenia obiektu oraz od długości trzymania w perhydrolu , poza tym perhydrol 30% może posłużyć do zrobienia 15 % roztworu w którym moniak będzie leżakował np, 12 h i po wyjęciu świetnie wyglądał a z wodą utlenioną musisz się bawić dla tego samego efektu parę dni....poza tym 5 gr kolegi , już po wyjęciu z gleby było lekko zeżarte... trzymał je 5 h w perhydrolu bez żadnej kontroli. Udawało mi się doprowadzić do rewelacyjnego stanu(no nie był to menniczy rzecz jasna ...) moniaki(głównie kopiejki) i inne miedziaki leżakujące w glebie o 100-150 lat więcej niż 5 gr kolegi w dosyć kwaśnej glebie , które po standardowym odczyszczeniu bliskie były statusu mydełka..., z tym , że wyjmowałem co 30 min z perhydrolowej kąpieli z opcją sprawdzenia czy już wystarczy...więc myślę że kasa jaką włdowałeś w perhydrol nie jest kasą wyrzuconą w błoto...pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 78
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Jeszcze mam nadzieję, że właśnie odpowiednie kontrolowanie procesu da lepsze rezultaty.
To 5gr było całkiem ładne przed czyszczeniem, miało tylko trochę ziemi przyklejonej. Gdyby było w lepszym stanie to w ogóle nie byłoby co czyścić :)
Oczywiście taki efekt po oczyszczeniu jest akceptowalny, ale w tym przypadku jednak oczekiwałbym czegoś więcej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolego anarchisto , zwróć uwagę na te 5 gr , ma wżery , co jest widoczne przed czyszczeniem a stan na pewno do ładnych nie należy z drugiej strony masz całkowitą rację ,że tylko odpowiednie kontrolowanie działania perhydrolu może być satysfakcjonujące a 5 h dla tej konkretnie 5 groszówki to o 3,5 h za dużo , pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja poproszę żeby mi kolega pokazał te wżery, bo ja ich tam nie potrafię dostrzec. No jakieś pojedyncze na rancie, ale raczej trudno znaleźć monetę zupełnie bez defektów i ubytków patyny więc podtrzymuję zdanie, że jak na wykopka to jest dobry stan. Z resztą nawet gdyby na miejscu tej monety był ideał to głowę daję, że po tak długim czasie tak samo usunęłoby patynę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie pokażę koledze wżerów na fotce , no co kolega... ale tak poważnie to każdy ma swoje racje a prawda leży jak zwykle po środku , a komtur ze szczytna mawiał: pax między chrześcijany"
ps . czekam jeszcze na wyniki dokładniejszego co nie znaczy dłuższego czyszczenie obiecanej monetki przez kolegę Kamila...miały być fotki...
pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I po. Muszę przyznać, że wyszła lepiej niż ostatnio. Co prawda jest czarna, ale to już uroki perhydrolu, ale źle nie jest. Nie widać już wżerów. Co prawda nie zostały usunięte wszystkie zanieczyszczenia, ale nie chciałem już dłużej moczyć, gdyż właśnie powoli zaczęło trawić monetę w tym stopniu, że pojawiły się wżerki. Uznałem, że wystarczy, przetarłem oliwką i efekt. Wniosek taki, że mimo wszystko monetę nie należy moczyć dopóki, nie zniknie cały syf, samemu musimy stwierdzić czy wystarczy. I nie chciałem też, żeby wyszło jak ostatnio ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, coś około 3h, w tym moneta była wyciągana i czyszczona szczoteczką z twardym włosiem pod bieżącą wodą. Ale jak się poćwiczy to coś wychodzi z tego ;) Trzeba tylko kontrolować proces i będzie ok. Wstawię foty następnych monet jak wyczyszczę.

pozdro.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzucanie każdej brudnej" monety do perhydrolu to nie zbyt dobry pomysł, nawet kiedy kontrolujemy proces. Ja używam perhydrolu tylko w przypadku monet mocno zabrudzonych. Moczę monetę tylko by zmiękczyć paskudy syf, a później zmyć go szczoteczką. Jeżeli widać już napisy i kontury na monecie to moczę w wodzie utlenionej 3%, chyba że moneta jest brązowa albo miedziana w dobrym stanie

Tą monetę również chciałem upiększyć perhydrolem i wyszła kicha, bo spod patyny widać było jasnozielony osad co, niektórzy mylą z patyną(fot.1)

Kamil, 5 groszy wygląda paskudnie dlatego, że spod patyny wydać zielone przebarwienia, znaczy to że są wżery i nie ma co kombinować ew. oliwka.

Muszę przyznać, że wyszła lepiej niż ostatnio"
Tak wyszła lepiej bo nie było mocnych wżerów, ale mimo to nadal jest czarna, teraz możesz ją przepolerować na sucho np. szmatką flanelową z dodatkiem lekkiej" pasty polerskiej i zakonserwować (jak napisane w linku na górze) parafiną(fot.2).

Polerowanie miedziaków to całkiem nie zły pomysł(fot.2), ale trzeba uważać na rodzaj monety bo jeżeli są drobne szczegóły i napisy to wyjdzie lipa jak w przypadku tego eksperymentu (fot 3.) (zakonserwowany parafiną)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grosza mogłem jeszcze pomęczyć polerowaniem ale straciłem cierpliwość.

I jeszcze jedno, nie każdy lubi monety bez patyny (ja też), a polerowanie całkowicie ją usuwa, co nie raz daje całkiem ładny efekt jak w przypadku boratynki a nie raz całkowicie psuje wygląd monety. pozdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie