T-34

[lina_90]

Żeby się nie powtarzać z ładowaniem fotek:
http://www.odkrywca.pl/czolg-czesci-do-rozpoznania,689419.html#689419
Trafione nieopodal linii frontu. Swoją drogą ciekawa sprawa, podejrzewam ,że go zniszczyli niektóre części pogięte, postrzelane odłamkami. W wolnej chwili postaram się pogrzebać jeszcze, nóż coś wyjdzie.

[lina_90]

Zaczęło się dość niewinnie...

[lina_90]

Później było już tylko lepiej.

[lina_90]

i końcowy efekt, wyciąganie tego wszystkiego ręcznie z ponad metrowego dołka, nie było niczym przyjemnym :)

[cryssmar]

Jak udało Ci się wyciągnąć te większe elementy? Muszą ważyć bardzo dużo?

[lina_90]

Ważą oj ważą bardzo dużo. Wszystko prócz koła wytargane było ręcznie, sznur, linka + masa wysiłku. Koło trzeba było już wydrzeć specjalistycznym sprzętem mechanicznym (czytaj ciągnik :D )

[jacollo]

kurcze masz samozaparcie chłopie ;-)

[bjar_1]

No to teraz na złom ;)

[lina_90]

Nie szkoda na złom tego? Wolałbym żeby poszło to gdzieś do rekonstruktorów, szkoda wywalać. Gdyby ktoś miał jakiegoś znajomego skierujcie go do mnie, jakąś wartość historyczną to przedstawia jednak

[krism]

mysle ze z tym zlomem kolega zartowal

[wykop39]

Dokładnie lina_90 , to ma wartość historyczną !
Bo jak nie niemszczyzna to zaraz na złom !
Róbta tak dalej , a zachwile będziecie płakać :)

[blezor]

Nawet nie wiesz jak ci zazdroszcze takiego znaleziska. Odkopywanie tego to chyba niezapomniane chwile. No i eksponaty. Ja mam tylko kilka ogniw gasienic, i sa dla mnie najwiekszym skarbem bo uwielbiam T34. O tym ze chcialbym cos z tego to juz nie wspomne. Pozdrawiam i gratuluje znaleziska.

[WST 1939]

Piękne eksponaty, aczkolwiek już na allegro ;)

[lina_90]

Koledzy czytajcie co piszę. Wyraźnie mówiłem ,że są na sprzedaż bo chcę żeby jakiś inny teciak dzięki tym gratom jeździł, a ja sam takowego nigdy nie złożę :) Pieniądze oczywiscie mam zamiar przeznaczyć na eksponaty do kolekcji które zbieram, także spokojnie kapitał zostaje w branży :)

[WST 1939]

Kolego, przecież nic nie mówie, to są Twoje rzeczy i to Twoja sprawa, a jak dla mnie to masz zdrowe podejście, gdyż przecież nic z tym nie zrobisz, no chyba że odbudujesz teciaka z tego ;). Ja szczerze jestem zainteresowany obejmą lufy, ale że tu nie dyskutujemy na takie tematy, to być może się odezwę. Powodzenia, może cała wanna wyjdzie hehe.