sza.man Napisano 7 Czerwiec 2011 Autor Share Napisano 7 Czerwiec 2011 Witam.Szukam czegoś KONIECZNIE przedwojennego do zabawy na zimowe wieczory dla osiemnastolatka.Mój typ to coś z silnikiem sachs 98 - z uwagi na (chyba) dość łatwo dostępne części.Poza tym dekawka 125...Jakieś (po)rady? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
butchcassiddy Napisano 7 Czerwiec 2011 Share Napisano 7 Czerwiec 2011 Serwus. Przy ewentualnym wyborze zwróć uwagę na kompletność motocykla.Im więcej jest oryginalnych części (nawet jeżeli całość jest w opłakanym stanie) tym na koniec taniej wyniesie Cię ta zabawa. Dlatego cierpliwość jest tu jak najbardziej wskazana. Zakup zdrowej" ramy z wydmuszką silnika i dosztukowanym błotnikiem od czegoś innego" będzie oznaczać w praktyce konieczność zakupu drugiego egzemplarza. Również pojazd bez np. kierownicy, lamp, prędkościomierza i kilku innych dupereli łatwych do dostania" okaże się finalnie baaardzo drogi. Teraz co do marki. To oczywiście kwestia gustu ale i tu jest kilka prawidłowości. Motocykle mało znanych firm będzie bardzo ciężko złożyć i przywrócić do oryginału jeżeli kupisz egzemplarz mocno niekompletny. Oznacza to stratę czasu i pieniędzy. Trudniej też o literaturę i porady. Ale jeżeli trafisz coś kompletnego i dobrym stanie to można się pokusić. No i może być taniej. Nagrodą będzie posiadanie unikatu". Popularne staruszki łatwiej i kupić i złożyć, ale te są z kolei często obiektem nieprawdopodobnych wręcz machlojek dokonywanych przez zawodowych handlarzy i wywozowców". Rozpoznaćprzeszczepione" części można tylko dzięki dużej wiedzy, internet jest tu pomocą ale nie zawsze. Dlatego unikaj okazji i jadąc na oglądanie" miej ze sobą tyle zdjęć i materiałów ile się tylko da. U Pani Czarskiej w Krakowie znajdziesz bardzo bogatą bibliotekę kserówek oryginalnych instrukcji do wielu modeli i marek. Pospiech jest wskazany przy łapaniu pcheł...No i zastanów się może nad tą setką i dwusuwem. Chłopak Ci dorośnie, może będzie chciał wybrać się gdzieś dalej, przyda się większa pojemność. Jak mu wytłumaczysz co to motór i jak się tego używa to nic mu nie będzie. A krzywdę to można sobie zrobić i na Komarku.Pozdrawiam. Butch. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
matidkw Napisano 8 Czerwiec 2011 Share Napisano 8 Czerwiec 2011 Witaj. Z własnego doświadczenia wiem, że dla 18-to latka czekanie na ukończenie remontu będzie nie do przebycia, co spowoduje wykonanie remontu byle jak, na szybko. Jeśli nie macie innego motocykla 18 - latek NA PEWNO będzie wariował takim starym motocyklem, a w przypadku silnika na dotarciu raczej nie jest to wskazane. Co do poj. 125 ccm to motocykle o tej pojemności ledwo jeżdżą, więc to trochę mało dla żądnego wrażeń chłopaka. Jeśli chodzi o remont to jeśli planujesz kupić coś niekompletnego a nie masz dostępu do np. tokarza, frezera i nie remontowałeś nigdy żadnego pojazdu to remont będzie katorgą. Wszystkim się wydaje aa to tylko motor, koła, rama, silnik, parę blach" ale niestety nie jest w remoncie taki łatwy jak by się wydawało (oczywiście mówię o remoncie porządnym a nie o zrobieniu na sztukę i pomalowaniu pędzlem po rdzy). Jeśli nie macie żadnego innego motocykla a chcesz uszczęśliwić 18 - latka to kup mu ścigacza lub enduro do poj. 250 ccm. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Łukasz Napisano 8 Czerwiec 2011 Share Napisano 8 Czerwiec 2011 Na początek znajdź coś do czego będą części zamienne. Wiele powojennych motocykli to naprawdę wspaniałe maszyny!Druga sprawa, jak ja się biorę za motocykl zawsze zadaję sobie pytanie: czy podołam i czy znajdę na to pieniążki. Nie sztuką mieć przez 25 lat wrak częściowo wylizany, a częściowo gnijący... Chociaż czasami i tak trzeba... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel888 Napisano 8 Czerwiec 2011 Share Napisano 8 Czerwiec 2011 To czy 18-latek będzie wariował na tym motorze zależy tylko i wyłącznie od jego podejścia. Dużo zależy od tego czy zainteresowany jest historią motoryzacji czy tylko kładzie nacisk na jazdę, pokazywanie i popisywanie się przed innymi. Niemniej jednak, jeżeli interesuje jego i Ciebie historia, proponował bym motor przedwojenny który nie przerośnie Waszych możliwości finansowych i naprawczych. Tu właśnie jest to o czym wcześniej wspomnieli koledzy. Najważniejsza jest dostępność części i pod tym kątem ustawiał bym dalsze poszukiwania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sza.man Napisano 8 Czerwiec 2011 Autor Share Napisano 8 Czerwiec 2011 Dziękuję za wpisy.W całej imprezie chodzi o zabawę przy remoncie, a nie późniejsze szaleństwo(do tego służy tylnionapędowy samochód). Sam zainteresowany jest arcycierpliwym modelarzem o utrwalonym zainteresowaniu drugą wojną, który potrafi przez półtora roku kleić model panzera I, więc przynajmniej problem braku cierpliwości, niedokładność, etc. nam nie grozi:-)Wiem, że kompletny komarek, albo wfm-ka byłyby w sam raz na dzień dobry, ale to nie dla mnie i nie mnie decydować.Czy więc np. DKW Rt-3, NSU-quik, jakiś Wanderer 98 - spełnia wymienione przez Kolegów kryteria taniości i dostępności części?P.S. Wiem, że sahara byłaby fajniejsza, ale... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Catadero Napisano 9 Czerwiec 2011 Share Napisano 9 Czerwiec 2011 Jeśli chcecie operować w przedziale dwusuwów klasy 100cm, to z pewnością coś z silnikiem SACHS-stosunkowo dużo jeszcze tego jest i czasem nawet w bardzo okazyjnych cenach można nabyć. Poza tym nie bez znaczenia jest fakt, że mając ramę, do której pasuje każda setka Sachsa można poprzez dobranie pozostałych elementów utworzyć jakiś" motocykl. Bo jego nazwę stymulować będą inne elementy niż silnik ze skrzynią biegów.C. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Catadero Napisano 9 Czerwiec 2011 Share Napisano 9 Czerwiec 2011 Takie silniczki-łatwe jeszcze do zdobycia.C. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sza.man Napisano 9 Czerwiec 2011 Autor Share Napisano 9 Czerwiec 2011 no to czekamy do najbliższego oldtimerbazaru.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ArekBMW Napisano 11 Czerwiec 2011 Share Napisano 11 Czerwiec 2011 Cześć, Moim zdaniem lepiej kupić coś o większej pojemności niż 100. Faktycznie sam zakup motocykla będzie troche droższy ale koszt remontu będzie podobny,bo przecież nie ma różnicy w cenach remontu silnika do 100cm , lakiernik też nie zrobi Ci super promocji przez to,że to przedwojenny motorower...o chromach nie wspomne.Także chyba warto zacisnąć troche pasa i wyłożyć więcej na zakup motocykla o większej pojemności ponieważ potem pomimo dużego wkładu pracy i pieniędzy...będzie pewien niedosyt. Trudno polecić mi cos konkretnego ale jeżeli Chcesz coś dwusuwowego to może Zundapp DB200 (chyba jeszcze dość popularny-pojawia się dość często w wiadomym serwisie aukcyjnym).Ja moja kariere" motocyklową zacząłem podobnie- ojciec obiecał mi,że jak zdam egzamin wstępny do szkoły średniej to kupi mi motocykl..Myślał,że będę chciał najpopularniejszego wtedy Simsonka ale ja sie uparłem na weterana. I tak stałem sie dumnym posiadaczem złomu" BMW R35 a tata podwójnie zadowolony bo dotrzymał słowa,że kupi motocykl i druga sprawa...mototocykl był w stanie niejeżdżącym co gwarantowało 100% bezwypadkowoć młodego użytkownika... Remont trwał ponad 3 lata..jakoś cierpliwie doczekałem...a potem już tylko spokojne użytkowanie,bez żadnych szaleńśtw, bo doskonale wiedziałem ile czasu,pracy i pieniędzy kosztowało odrestaurowanie motocykla i jakoś nie miałem zapędów katowniczo-destrukcyjnych..Życzę Powodzenia i mądrej decyzji zakupwej ;)Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ArekBMW Napisano 11 Czerwiec 2011 Share Napisano 11 Czerwiec 2011 Cześć, Moim zdaniem lepiej kupić coś o większej pojemności niż 100. Faktycznie sam zakup motocykla będzie troche droższy ale koszt remontu będzie podobny,bo przecież nie ma różnicy w cenach remontu silnika do 100cm , lakiernik też nie zrobi Ci super promocji przez to,że to przedwojenny motorower...o chromach nie wspomne.Także chyba warto zacisnąć troche pasa i wyłożyć więcej na zakup motocykla o większej pojemności ponieważ potem pomimo dużego wkładu pracy i pieniędzy...będzie pewien niedosyt. Trudno polecić mi cos konkretnego ale jeżeli Chcesz coś dwusuwowego to może Zundapp DB200 (chyba jeszcze dość popularny-pojawia się dość często w wiadomym serwisie aukcyjnym).Ja moja kariere" motocyklową zacząłem podobnie- ojciec obiecał mi,że jak zdam egzamin wstępny do szkoły średniej to kupi mi motocykl..Myślał,że będę chciał najpopularniejszego wtedy Simsonka ale ja sie uparłem na weterana. I tak stałem sie dumnym posiadaczem złomu" BMW R35 a tata podwójnie zadowolony bo dotrzymał słowa,że kupi motocykl i druga sprawa...mototocykl był w stanie niejeżdżącym co gwarantowało 100% bezwypadkowoć młodego użytkownika... Remont trwał ponad 3 lata..jakoś cierpliwie doczekałem...a potem już tylko spokojne użytkowanie,bez żadnych szaleńśtw, bo doskonale wiedziałem ile czasu,pracy i pieniędzy kosztowało odrestaurowanie motocykla i jakoś nie miałem zapędów katowniczo-destrukcyjnych..Życzę Powodzenia i mądrej decyzji zakupwej ;)Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ArekBMW Napisano 11 Czerwiec 2011 Share Napisano 11 Czerwiec 2011 przepraszam...dwa razy mi sie kliknęło i podwojnie post sie zapisał... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sza.man Napisano 24 Czerwiec 2011 Autor Share Napisano 24 Czerwiec 2011 no tak, tylko że w czasach gdy simson był szczytem marzeń, to przedwojenne BMW kupowało się za bezcen, a emki czy awiaki dostawało za flaszkę...Piękne to były czasy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.