Skocz do zawartości

Reportaz od poszukiwaczach w tvp info.


Rekomendowane odpowiedzi

Nie tak hop na krowę i ciele jest. Jak to nie będzie ich interesować? Nie wyobrażam sobie polícjanta który by nie zapytał skąd mam np.pocisk 150mm lub co tam szukałem. Zapytać się o to,to jego obowiązek,za to mu płacą. Przecież musi protokół napisać ,notatkę służbową itp. W owych kwitach musi właśnie się znaleźć :
1.Kto znalazł
2.Co tam robíł (okoliczności)
3Jak kopał to czego tam szukał,jednym słowem masa pytań. Osobiście jestem zwolennikiem powiadamíania. Zawsze trza wykrywke w krzakach zamelínować i niby wykopaną znalazłeś,działa.Bo kto mi udowodni że tak właśnie nie było?
Pozdrgwíam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yeti nie zawsze trafijają sie tak Tobie wyrozumiali policjanci. lepiej chyba robić zgłoszenia anonimowo

http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080710/PODLASKA/117856527

Znam gagatka. Napisł do mnie po wywodach na odkrywcy.

To zgłoszenie go drogo kosztowało utrata piszczałki ponad cztery koła grzywny i zawiasy

Karabin - nie można pisać wszytkiego co sie wie we wszytkich wątkach
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godnością i urokiem osobistym ...

Co nie zmienia faktu, że nie wyobrażam sobie sytuacji niezgłoszenia lub problemów ze zgłoszeniem pewnych śmieci. Inna sprawą będzie, oczywiście, czy i jak służby takie zgłoszenie potraktują.



PS Nadal będę się upierał, że znaczna część wpadek" wynika czy to z ignorancji, czy głupoty, czy też bezinteresownej złośliwości* bliźnich.




* oczywiście eufemizm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Jeszcze nie podsumowaliśmy kosztów całej akcji, ale szacujemy, że pilnowanie terenu przez strażaków pewnie kosztowało nas około 2700 zł, bez liczenia kosztów paliw i napojów - dodaje Pikacz.

Historia Macieja M. i lotniczych bomb, to nie pierwszy taki przypadek. Wcześniej już kilkakrotnie w bialskiej gminie poszukiwacze skarbów, którzy przeszukiwali wykrywaczami metalu lasy, wzywali policję do wydobytych z ziemi niewybuchów.

Ja odniosłem wrażenie, że największy problem to to, że szanowne władze muszą ponieść spore wydatki związane z usunięciem bomb, bez liczenia kosztów paliw i napojów".
Dosłownie kpina, klient zachował się prawidłowo, doprowadził do zlikwidowania składowiska tych bomb, a tu zarzuty. Szkoda,że w domu trzymał amunicję i inne żelastwo niezgodne z ustawą. Nawet żadnego podziękowania tylko wyrok. Mógł to zrobić anonimowo i nie miałby kłopotów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest duży problem z tymi rozrywkami! ale chyba władze chcą nam dać do zrozumienia żeby ich nie ruszać bo to ich za dużo kosztuje dlatego straszą wyrokami!

Ps ja znam koszty apojów" i wiem, że to nie są małe sumy:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby nie było problemów z policją po znalezieniu rozrywki to myślę, że za parę lat już w większości teren zostałby oczyszczony i już nie było by słychać, że znów gdzieś była jakaś tragedia!
Ale jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czy jako iż jestem niepełnoletni mógłbym mieć większe problemy niż gdybym był pełnoletni, kiedy znalazłbym niewybuch i powiadomił policję?
(gdybym taki wykopał trochę bał bym sie iż miałbym jakieś nieprzyjemności i bodajrze nic bym z tym niezrobił tylko wsadził tam gdzie było i zakopał)
dlatego wole wiedzieć co i jak w razie czego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem kłopoty tak czy tak byś miał z tym że jak jesteś niepełnoletni to byś miał mniejsze bo nie mogli by dać ci jakiejś kary itp ale na pewno jakby wiedzieli , że to ty wykopałeś to chcieli by ci dać jakąś nauczkę żebyś zaprzestał zabawę z wykrywką! bo np myśleli by że kiedyś możesz sobie coś zrobić z nieuwagi itp traktowali by cie jako niedoświadczonego w tym fachu! pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może tak- zgłoś. A jak nie możesz zgłosić, to i tak zgłoś.

Co oczywiste nie polecam ani zostawienia na wierzchu ani zabaw z zakopywaniem...


PS A jeszcze lepiej, jeśli nie wiesz, co to za cuda-wianki, nie bierz się za takie kawałki złomu".


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Czlowieksniegu 15:30 28-03-2011
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz- ja taki niemodny i niepopularny jestem.
Jak mnie czasami na suszarkę złapią, to nie wydziwiam, ale płacę ( wiem ile jechałem i dlaczego znów dużo za szybko ).

Podobnie, nie widzę problemu, aby a klatę" przyjąć ewentualną grzywnę. Ewentualną- bo nie muszę jej dostać. Pewniejsze może być, że skoro ja przez tą dziurę wlazłem, to mogę mieć naśladowców, z dużo mniejszym garbem szczęścia na grzbiecie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu Masz rację.Naśladowcy byli i są.I nie chodzi tu o szczęście,co bardziej o wiedzę.Myślę,że pomogłeś mi z moralniakiem,a co za tym idzie odpowiedzią na moje pytanie.Mam tylko nadzieję,że zdążę przed jakimś młodym odkrywcą".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie