Jump to content

Stowarzyszenie poszukiwaczy


fuks_ag

Recommended Posts

Ustawa oo ochronie zabytków napisana jest ze szkodą dla poszukiwaczy hobbystów (precyzuje stanowiska, ale nie resztę)- cieszą mnie rózne interpretacje dotyczące poszukiwań ale nadal poszukiwacze mają problemy i są ścigani właśnie za art 111
przykład: http://www.odkrywca.pl/wyrok,683004.html#683004.
Te interpretacje są dobre w obronie, ale organy państwowe mogą nadal postawić przed sądem hobbystę-poszukiwacza za używanie wykrywacza na polu.
Po to dążę do utoworzenia stowarzyszenia, aby takie kwiatki w końcu wyjaśnić i unormować.
Liczę ze osób zainteresowanych taką formą spędzania wolnego czasu jest ponad 20tysiecę.
_______________________________________________________
---------------------------------------------------
W tym wątku nadal czekam na propozycje dotyczące sensu istnienia takiej organizacji i czym ma się zajać- a nie polemiki nad interpretacjami ustawy czy potrzebe posiadania pozwolenia.
Link to comment
Share on other sites

  • Replies 109
  • Created
  • Last Reply
Jak Cię postawią, to naucz się bronić, a nie marudzić i przyjmować postawę barana, którego można kopać w tyłek bez powodu. W procesie stosowania prawa są zawsze dwie strony, Ty jesteś jedną z nich, ale żeby cokolwiek stosować, trzeba to najpierw rozumieć. Żadne stowarzyszenie za Ciebie przed sądem występować nie będzie. Ale skoro do wyjścia w teren niezbędne jest Ci stowarzyszenie i jakieś kwity od WKZ, to rób swoje, mnie to w sumie nie obchodzi. Nie będę się więcej wtrącać w Twój watek.
Artur
Link to comment
Share on other sites

Jak na początku tematu chcę poznać wasze zdanie i sugestie dotyczące funkcjonowania stowarzyszenie i czym ma się zająć.
Jestem bardzo za utowrzeniem związku, dzięki któremu będzie możliwa regulacja zagadnień związanych z naszym hobby.
Arturze przedstawiłes swój punkt widzenia wraz z interpretacjami przepisów właśnie dla nas, dla hobbystów.
Wielu czytajacych twój wątek przekonało się ze jednak można się obronić przed niedopracowaną ustawą.
I oby więcej takich informacji.
Ogromna ilość osób poszukujących pamiątek nie jest nigdzie zrzeszona, nie wie co zrobić w przypadku spotkania z Policją czy Strażą Leśną (zostaną zakrzyczeni, zastraszeni i ukarani bo nie mają oparcia w jakiejkolwiek organizacji ).
Takie właśnie stowarzyszenie ma mieć wpływ na regulacje prawa, do takiego zrzeszenia będzie można zgłośić się z pomocą w takich przypadkach.

Ale w demokratycznym państwie również potrzebne są jasne przepisy dla każdej grupy hobbystów- nie może to być wolna amerykanka typu óbta co chceta", powinien zaistnieć kodeks etyki poszukiwacza, jasno okreslone załozenia co wolno co należy, a co jest zabronione.

Po to potrzebne są Wasze wpisy z pomysłami bo bardzo dużo jest do zrobienia.
Link to comment
Share on other sites

nie czytalem watku bo i po co:)


fuks_ag chcesz założyć stowarzyszenie to zrob to we własnym regionie, skup w nim zaufaną grupe ludzi którzy mogę coś stowarzyszeniu zaoferować , do których masz zaufanie i zacznijcie działać i przekonywać do siebie srodowisko konserwatorskie i inne.

Takich ogólnopolskich akcji byly sporo, wszystkie zakończyły się fiaskiem, pare dni taki watek jest na górze, te same osoby przedstawiaja w nich swoje racje,kłocą się, a potem taka ,,incjatywa idzie do lamusa jak wysylanie listów czy akcja boratynka.

Wszystko co masowe i ,,ogólnopolskie" nie dojdzie so skutku z wielu powodów. Organizacja, zarządzanie, a też ryzyko ze jeden z drugim nawywija coś i cała społeczność traci to na co pracowała. Dostales odp gazety , jak umiesz czytac miedzy wierszami to jest to bardzo grzeczne, kulturalne i dyplomatyczne ,,dziękuje. I wcale mnie to nie dziwni, gazeta pracuje na swój PR latami, potem jakiś poszukiwacz co kopie ,,kszyrzaki" nawywija , zostanie opisany w gazecie jednej , drugiej ze to członek ..... i pozamiatane :)
Link to comment
Share on other sites

Pomysł dobry, jak stowarzyszenie(czy co to ma być) powstanie, to obiema rencami się lewą ręką się podpisze", ale nie mam zamiaru przykładać się do takowej inicjatywy, gdyż wiem jaki jest (nie będzie), tylko jaki jest(powtarzam) skutek, tego ubijania piany i publicznej, odwzajemnionej negacji w prowadzonych tu dialogach. Mianowicie, po kłótniach, obelgach, dialogach i często monologach wątek wyląduje na szarym końcu kręgosłupa forumowego a inicjator straci nadzieję(jak każdy kto próbował) na dogadanie się ze środowiskiem hobbystów. pozdr
Link to comment
Share on other sites

Dzięki za wsparcie.
Kropla kamień drąży i w końcu sie przebije.
Ja chcę aby to redakcja założyła stowarzyszenie wiarygodne i rzetelne do którego przystąpią osoby z całego kraju.
Biorąc pod uwagę, że jednak wy uczestniczycie w tym poście i liczba wyświetleń, na tą chwilę moge stwierdzić, że JEST DOBRZE.

Wnioski za jakiś dłuższy czas wyślę do redakcji, aby ta przeanalizowała sens zadziałania.
Więc piszcie co chcecie od stowarzyszenia, co was boli jeśli chodzi o wasze hobby i co chcecie usprawnić.
Serdecznie namawiam do działania.
Link to comment
Share on other sites

Ogromna ilość osób poszukujących pamiątek nie jest nigdzie zrzeszona, nie wie co zrobić w przypadku spotkania z Policją czy Strażą Leśną (zostaną zakrzyczeni, zastraszeni i ukarani bo nie mają oparcia w jakiejkolwiek organizacji )."
Kolego a co ma piernik do wiatraka? Myslisz że jak bedziesz w stowarzyszeniu to taka grupa wywrze nacisk na sądy, prokuratury, policje etc. A moze w grupie bedzie raźniej:)
Poszukiwacze w większości są sobie sami winni wpadek. Kupowanie na allezło, poszukiwania na terenach objetych pracami archeologicznymi. Wystarczy prześledzic newsy z prasy. Albo wpade zaliczają Ci z allegro (siekierki z brązu, denarki itp), albo miłosnicy domowego dekowania broni.
Ja staram się wyznawać jedna zasade. Ide do chłopa pytam sie czy moge poszperać. Mało kiedy nie zezwalają. Często sami opowiadają gdzie się kierowac. Ryzyko zaliczenia zonka spada do zera:) Nie potrzebuje zadnego stowarzyszenia bo i do czego mi ono potrzebne. Dla spokoju wewnetrznego?
Link to comment
Share on other sites

fuks_ag napisal - Organizacja ogólnopolska ma największy sens jeśli będzie działać przy gazecie-portalu opiniotwórczym, bo dzięki miesięcznikowi i formum można kierować na bierząco grupami w całym kraju- a informacje zwrotne pozwolą weryfikować komunikaty i wydarzenia lokalne, zwiaząne z poszukiwaczami hobbystami "

Wodz sie objawil :)
Chce kierować na bieząco grupami w całym kraju.
A choc jedna grupa chce zeby ktokolwiek nia kierowal ?
A jakie Ty masz doswiadczenie w kierowaniu czymkolwiek, ile stworzyles klubow, grup czy stowarzyszen i jakie maja dzieki Tobie osiagniecia?

Ja chcę aby to redakcja założyła stowarzyszenie wiarygodne i rzetelne do którego przystąpią osoby z całego kraju."
Lepiej by bylo napisac tłumnie przystąpią osoby z całego kraju. Ładniej by brzmialo :)

jednoczenie pozwoli stworzyć grupę nacisku, z którą będzie zmuszony liczyć się ustawodawca." - przy tak niszowym hobby ?
Inicjatywa ustawodawcza zaczyba sie od 100 000 podpisow, a ilu juz jest chetnych ? No bo z mniejsza niz owe 100 000 ludzi grupa za bardzo liczyc sie nikt nie musi. A dla Ustawodawcow to i 100 000 to nie wiele i marszalek Sejmu moze projekt ustawy latami w biurku przechowywac jak ucza dotychczasowe praktyki.
Link to comment
Share on other sites

Same jęki, a gdzie konkrety-czy jesteście w stanie wygenerować jakiś pomysł, bo jak nie, to bądzcie bierni.
Pisałem w innym wątku, ze działałem w stowarzyszeniu Młodzi samorządni" w komisji rewizyjnej-z tego stowarzyszenia jest obecny prezydent Radomia.
Sens założenia takiej organizacji podsunąłęm redakcji, bo przy niej skupia sie dużo srodowisk.
Link to comment
Share on other sites

Ludzie, dlaczego negujecie działania fuksa ?? Aż ciężko to czytać. Kolega zaczyna coś działać, pisze do gazet aby przyszli z pomocą a Wy od razu włazicie mu na kark. Myślę, że przynajmniej 2/3 z nas zapisałaby się do takiego stowarzyszenia nawet za opłatą aby spokojnie ruszyć w lasy i pola wiedząc co można a czego im nie wolno. To tak jak z PZW kto chce to się zapisuje i płaci wcale nie mało a kto nie chce to się nie zapisuje ale wie, że mogą go ścigać. Pozwólmy działać takiemu stowarzyszeniu i jeśli ktoś będzie miał taką ochotę to się zapisze a inny nie. Podpisuję się pod takim stowarzyszeniem i mam nadzieję, że tym razem przy współpracy z miesięcznikiem Odkrywca uda się tym razem. BRAWO fuks_ag aby tak dalej.
Link to comment
Share on other sites

Alez im nie ma co podsuwac. Oni to doskonale wiedza, bo co pare miesiecy zdarza sie kolejny ktos kto to samo wymysla :)
Najpierw znajdz czlonkow :) potem zakladaj.
Tu nikt nie pisze ze pomysl jest zly, raczej ze malo realny z powodu braku chetnych. Zreszta co tu tlumaczyc, sam sie pewnie, jak wszyscy poprzednicy, musisz przekonac.

Tak ze pierwszym, najwazniejszym konkretem i jednoczesnie conditio sin equa non calego przedsiewziecia bedzie to ilu chetnych zbierzesz. Nawolujesz do konkretow - daj przyklad. Startuj zatem i zbieraj.
Link to comment
Share on other sites

Myślę, że przynajmniej 2/3 z nas zapisałaby się do takiego stowarzyszenia nawet za opłatą aby spokojnie ruszyć w lasy i pola wiedząc co można a czego im nie wolno. To tak jak z PZW kto chce to się zapisuje i płaci wcale nie mało a kto nie chce to się nie zapisuje ale wie, że mogą go ścigać"

A coz kolega za bzdury wypisuje ?
Zadne stowarzyszenie nie daje i nie da prawa na polowy jak daje PZW :) Nikt Ci nie da prawa na zadne uszanie w pola i lasy". A wiedziec co Ci wolno a czego nie to jako swiadomy obywatel powinienes. Nie raz tu chocby Arturborat o tym pisal.
Nie ma i polskie prawo nie przewiduje mozliwosci stworzenia zadnego stowarzyszenia ktore moglo by udzielac lub nie zgody na poszukiwania. Jedyne co moze byc to sporadyczna akcja na ogolnych zasadach, ale to i indywidualna osoba moze sobie zalatwic, wystarczy dogadac sie z archeologiem i juz mozna mu pomagac w jego pracach.
Karty wedkarska na wykopki to przy obecnym prawie rzecz nie realna.
Link to comment
Share on other sites

W takim razie dajmy sobie wszyscy spokój ze stowarzyszeniami, klubami i każdym innym zrzeszeniem skoro nasze prawo jest tak skonstruowane, że i tak nic nam to nie pomoże. Każdy wątek o zakładaniu czegokolwiek powinien być z miejsca blokowany przez moderatora.
Link to comment
Share on other sites

po to ma powstać stowarzyszenie aby mogło dbać o interesy poszukiwaczy, hobbystó i zapaleńców aktywnej historii.Stowarzyszenieniech zainicjuje redakcja-jako zaufana grupa ludzi znająca tematy nurtujące środowisko eksploracyjne.
Ja sam mogę tylko namawiać i przekonywać Was do pożyteczności takiego przedsięwzięcia.
Więc namawiam.
Link to comment
Share on other sites

po to ma powstać stowarzyszenie aby mogło dbać o interesy poszukiwaczy(...)"

Najpierw znajdź konkretnego, biegłego w tych sprawach i najważniejsze chętnego kolesia(kolesi), który zajmie się reprezentowaniem Nas w środowisku bardziej upolitycznionym niż pole, las i forum, bo jak na razie widzę tylko wielu członków, a reprezentantów ie widu nie słychu".
Link to comment
Share on other sites

Każdy z nas potrzebny jest aby nadać siłę przebicia.
A stowarzyszeniem niech kierują ludzie wydelegowani z redakcji-jako spece, znający temat i potrzeby.
Osobno nic ie zdziałamy, lokalne stowarzyszenia już istnieją.
Potrzebna inicjatywa na szczeblu krajowym-miesięcznik jest w stanie zrealizować takie założenie.
Link to comment
Share on other sites

Tomb 750 napisał:
W takim razie dajmy sobie wszyscy spokój ze stowarzyszeniami, klubami i każdym innym zrzeszeniem skoro nasze prawo jest tak skonstruowane, że i tak nic nam to nie pomoże. Każdy wątek o zakładaniu czegokolwiek powinien być z miejsca blokowany przez moderatora.
A dlaczego miałby być blokowany kolego?Skoro nie narusza regulaminu?Do czytania nikt nie zmusza a czasy cenzury mamy chyba za sobą.
fuks_ag chyba trochę za daleko wybiegłeś z nadziejami na to co da się osiągnąć w ramach stowarzyszenia i jak widzę niektórzy dość brutalnie te nadzieje rozwiewają:)
Samo zrzeszenie się jest pomysłem niezłym, niezrzeszenie się jest akceptacją obecnej sytuacji prawnej.Znaną prawdą jest że duży może więcej.
Inną znaną prawdą z kolei jest to że gdzie dwóch Polaków tam trzy opinie.Dyskusja nad tym jakie założenia i jaki cel ma osiągnąć stowarzyszenie, czy będzie wydawało jakieś licencje, współpracowało z WKZ czy też Kołem Gospodyń Wiejskich z Pcimia Dolnego (bez obrazy) to jałowe gadanie bo stowarzyszenia nie ma a jeśli już będzie to nie wiadomo czy wyjdzie poza etap opracowania statutu.
Może zacząć od stowarzyszenia zwykłego tzn takiego które nie posiada osobowości prawnej a realizowałoby ideę nadania środowisku poszukiwaczy ram organizacyjnych bo na razie jesteśmy efemerydą która w świadomości społecznej pojawia się przy okazji kolejnego zatrzymania poszukiwaczy" przez policję i znika do czasu kolejnego.Miałoby to też ten plus że pokazałoby ilu z nas faktycznie jest zainteresowanych udziałem i gotowych działać.
Link to comment
Share on other sites

Już pisałem w pierszych postach stowrarzyszenie jest potrzebne aby stworzyć grupę nacisku potrzebną do dbania o interesy poszukiwaczy, fascynatów historii.
Staniesz sie trybikiem maszyny decydującej o zmianach legislacyjnych dotyczących twoich zainteresowań.
Ustalonym statutem będziee reprezentować nasze środowisko",na łamach miesięcznika i portalu w kwestiach PUBLIC RELATIONS, stowarzyszenie będzie mogło udzielać porad obywatelskich dot kwestii prawnych, może popierac jakąś grupę polityczną w zamian za przeforsowanie zmian w ustawie regulującej zasady naszego hobby.
Link to comment
Share on other sites

Na szczęście minimum 15 podpisów aby założyć stowarzyszenie,a do projektu obywatelskiego potrzeba 100tys podpisów.
Za pare dni prześlę do redakcji wnioski z naszej tu dyskusji o sensie istnienia stowarzyszenia i jeśli zaopiniują ją pozytywnie, zaczniemy nabór.
W tym wątku bardziej jestem zainteresowany Waszymi pomysłami na działanie stowarzyszenia, ale deklaracje też są baaaaaaaardzo wskazane.
Link to comment
Share on other sites

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.


×
×
  • Create New...

Important Information