wiluś Napisano 11 Grudzień 2010 Autor Share Napisano 11 Grudzień 2010 Witam, czy macie jakieś informacje dotyczące szczegółów tej jednostki? Wiem tylko że:Pod koniec 1944 roku jednostka specjalna Jaguar" została stworzona i początkowo działała w regionie Krakowa i miał zadania podobne do zadań brygady 150 w Ardenach.Jednostka wyposażona była w czołgi T-34/76 i T-34/85. Otrzymała je z zakładu naprawy czołgów w Braunsberg (Prusy Wschodnie, o 62 km od Królewca. W jednostce służyli Niemcy znający język rosyjski oraz żołnierze rosyjscy, którzy przeszli na stronę Niemiec. Jesienią 1944 roku personel przeszedł specjalne szkolenie, zgodnie z regulaminem Armii Czerwonej w okolicy miasteczka Lamsdorf na Śląsku (obecnie Łambinowice.Pod koniec 1944 r. Kommandoverband zostało przeniesione do Grupy Armii Południe" i brał udział w walkach na terenie Węgier w styczniu 1945. Podczas operacji 22 grudnia 1944 r. na zachód od miasta Székesfehérvár, grupa bojowa w składzie 3 czołgi T-34/85 i 37 ludzi (12 Niemców, 18 Rosjan i 7 Węgrów) operowała 6 godzin na terytorium pod kontrolą radziecką i nie została zdemaskowana.. Według wspomnień Niemców jednostka miał do 14 czołgów w tym ciężki IS-2 . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiluś Napisano 11 Grudzień 2010 Autor Share Napisano 11 Grudzień 2010 cd Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiluś Napisano 11 Grudzień 2010 Autor Share Napisano 11 Grudzień 2010 już w rosyjskich mundurach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiluś Napisano 11 Grudzień 2010 Autor Share Napisano 11 Grudzień 2010 a na pierwszym planie też ciekawostka, MP-40 z tłumikiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiluś Napisano 11 Grudzień 2010 Autor Share Napisano 11 Grudzień 2010 no to wszystko co udało mi się znaleźć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
steell Napisano 12 Grudzień 2010 Share Napisano 12 Grudzień 2010 tu trochę lepsze fotkihttp://beute.narod.ru/Beutepanzer/su/t-34/t-34-85/t-34_85_jaguar.htm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
steell Napisano 12 Grudzień 2010 Share Napisano 12 Grudzień 2010 nie wiem czy trafiły do jaguara" ale zdobyczne więc mogły Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
steell Napisano 12 Grudzień 2010 Share Napisano 12 Grudzień 2010 Jag prawie na pewno na wierzy widać znaki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
steell Napisano 12 Grudzień 2010 Share Napisano 12 Grudzień 2010 jeszcze jedno Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
steell Napisano 12 Grudzień 2010 Share Napisano 12 Grudzień 2010 podpisane jako jaguar, ale sposób malowania nr mi jakoś nie pasuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
steell Napisano 12 Grudzień 2010 Share Napisano 12 Grudzień 2010 no a teraz mała zagadka, co ma namalowane na wierzy? coś sowieckiego czy może oznakowanie jaguara? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiluś Napisano 12 Grudzień 2010 Autor Share Napisano 12 Grudzień 2010 Porucznik Weyde mówiący perfekcyjnie po rosyjsku naprawiał swój czołg w radzieckich warsztatach polowych. Brzmi jak z powieści sensacyjnej, prawda?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiluś Napisano 12 Grudzień 2010 Autor Share Napisano 12 Grudzień 2010 zjadłem słowo podobno" Porucznik Weyde mówiący perfekcyjnie po rosyjsku podobno naprawiał swój czołg w radzieckich warsztatach polowych. Brzmi jak z powieści sensacyjnej, prawda??Kommandoverband Jaguar" było w czasie walk na Węgrzech częścią 6 armii pancernej SS. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
01dalton Napisano 15 Grudzień 2010 Share Napisano 15 Grudzień 2010 użycie kilku takich koni trojańskich raczej przebiegu dzałań wojennych by nie zmieniło . Podobne pomysły rosjanie mieli już w 1942 ( może nawet pod koniec 41) tylko że nie przebierali oni swoich czołgistów , a same czołgi pozostawiano w oryginalnym niemieckim malowaniu .Ich zadaniem było siać zamęt w niemieckich kolumnach marszowych - czyli praktycznie misje samobójcze . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacek1962 Napisano 1 Styczeń 2011 Share Napisano 1 Styczeń 2011 Ja tam nie wiem,ale nigdzie się z tym nie spotkałem,z tymi czołgami był jeden problem Niemcy nie produkowali amunicji do nich.Była ona inna niż w działach ppanc.Do tego zdobyczne czołgi były włączane do formacji które miały zgodę na ich użycie.Nie jest to niemożliwe ale mało prawdopodobne bo tego typu formacja na fali literatury by się znalazła.Dla mnie to zdjęcia propagandowe i nic więcej.Jak byłem młodszy czytałem powieść KG-200 bezimienny oddział Luftwaffe.Tam niemiecki pilot podjechał Moskitem pod punkt tankowania i odleciał do Niemiec.Za nim leciało dwóch agentów amerykanin i bryt. I ten niemiec powrócił prowadząc eskadrę B-17 w amerykańskich barwach ale oni dwaj je zeszczelili.To było chyba tak.Albo mi się pomerdało.Mam tą książkę to przeczytam jeszcze raz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiluś Napisano 1 Styczeń 2011 Autor Share Napisano 1 Styczeń 2011 Niemcy do radzieckiej broni zdobyli mnóstwo amunicji. A co do książki KG 200 bezimienny oddział Luftwaffe" to jest to powieść sensacyjna osadzona w realiach wojny. Zaciekawionym użyciu lotniczego sprzętu aliantów przez Circus Rosarius polecam artykuł w Aero z listopada. Zostaje jeszcze KG-200. Tutaj polecam KG 200 Luftwaffe's most secret Unit" wydane przez Hikoki. A po polsku wyszły wspomnienia P.W Stahla Tajny pułk Luftwaffe KG 200" wydane przez Oskar w 2000. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacek1962 Napisano 4 Styczeń 2011 Share Napisano 4 Styczeń 2011 Wiluś nie zdobyli oni na bieżąco jeżdzili i penetrowali wraki rosyjskich czołgów,zbierali informacje od własnych żołnierzy płacono alkoholem,nie było to miłe zajęcie.Bo nie wszyscy tankiści uciekali.Pisze o tym Jentz na podstawie dokumentów niemieckich.Znajdziecie to w Panzer tracts.Dla ciekawości Niemcy produkowali amunicję do 7.62cm ale ona nie pasowała do czołgu.Natomiast amerykanie zdobyli dużo niemieckiej amunicji do krótkiej 75mm i przerobili ją do użytku we własnych Lee.Ot taka ciekawostka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.