Dragon125 Napisano 20 Grudzień 2010 Autor Share Napisano 20 Grudzień 2010 Ja słyszałem,bo mówił mi kolega,który się zna na tych sprawach...taki nierozcieńczany nie zniszczy mi farby ? planuje pędzelkiem na jakieś 3 minuty,a następnie woda ciepła proszek i szmata,i od nowa aż do skutku . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dimmu66 Napisano 20 Grudzień 2010 Share Napisano 20 Grudzień 2010 Proponuję zrobić tak: Pędzlem nanosisz Fosol na fanta,odczekujesz powiedzmy 5-10min, potem woda z płynem do garów i szorowanie, oceniasz postępy i od nowa do skutku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dragon125 Napisano 20 Grudzień 2010 Autor Share Napisano 20 Grudzień 2010 Chyba ten do garów będzie lepszy od tego do prania proszku...na prawdę nie rozcieńczać ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dimmu66 Napisano 20 Grudzień 2010 Share Napisano 20 Grudzień 2010 http://odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=678324#1140257 zobacz tutaj i stosuj z wyczuciem i pod kontrolą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dimmu66 Napisano 20 Grudzień 2010 Share Napisano 20 Grudzień 2010 Zresztą,bez obrazy, fant nie jakiś wyjątkowy i w niezbyt stanie aby potem żałować. Powiedziałbym że idealny do spróbowania. Zacznij od wewnętrznej strony Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dragon125 Napisano 20 Grudzień 2010 Autor Share Napisano 20 Grudzień 2010 Mam nadzieję,że zaskoczę Cię efektami,fotki wkleję jak będzie gotów :) idę teraz robić zabieg. Do usłyszenia! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dimmu66 Napisano 20 Grudzień 2010 Share Napisano 20 Grudzień 2010 Zyczę z całego serca powodzenia i wiele odzyskanej farby! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dragon125 Napisano 20 Grudzień 2010 Autor Share Napisano 20 Grudzień 2010 Albo ja nie umiem się z tym preparatem obchodzić,albo to się nie nadaje do tego hełmu...malowałem niż hełm i łuskę i tak z 6,7 razy malowałem,czekałem 5min,czyściłem itd... efekt niezbyt ciekawy,poza sporym bólem głowy ;/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GeneralRemek Napisano 20 Grudzień 2010 Share Napisano 20 Grudzień 2010 A szorowałeś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dragon125 Napisano 20 Grudzień 2010 Autor Share Napisano 20 Grudzień 2010 Tak,ciepłą wodą z proszkiem do prania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dimmu66 Napisano 20 Grudzień 2010 Share Napisano 20 Grudzień 2010 Sporo nasączaj Fosolem. Poczekaj może trochę dłużej z 10 min ciągle nasączając Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vis1939 Napisano 20 Grudzień 2010 Share Napisano 20 Grudzień 2010 Jako długoletni użytkownik Fosolu wyjaśniam w czym rzecz.Otóż rzeczony hełm jest w zbyt słabym stanie by czyścić go tym środkiem.Nie ma sensu się mordować bo takiej warstwy korozji nie ruszy,a i farby zostanie tyle co kot napłakał.Pisałem nie raz,że tylko do MAŁEGO NALOTU RDZY...Czyszczenie tego przypadku metodą którą opisałem w podanym linku to syzyfowa praca.Oczywiście można zanurzyć dziada całego i wyjmować po dłuższym czasie,wtedy nie osadza się trudny do usunięcia osad jak po smarowaniu.Ale podliczając ile trzeba kupić butelek by tego dokonać,zgubne działanie na metal kwasu o tym stężeniu przy dłuższym moczeniu,to zdecydowanie lepiej użyć kwasu szczawiowego-z pożytkiem dla zdrowia psychicznego i hełmu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vis1939 Napisano 20 Grudzień 2010 Share Napisano 20 Grudzień 2010 Przykładowy stan przedmiotu przy którym fosol daje rade. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vis1939 Napisano 20 Grudzień 2010 Share Napisano 20 Grudzień 2010 I tu ten sam pacjent po zabiegu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hebda Napisano 20 Grudzień 2010 Share Napisano 20 Grudzień 2010 tyż piknie:) visku:)mój sasza po szczawiowym,jak wyglądał z doła jest gdzieś wyżej w wątku.moczył się w szczawiu ze dwa tygodnie,jak sobie przypomniałem to pół wiadra wyparowało(stał pod kaloryferem)bicia wyszły,farby od cholery,żółte przebarwienia to wżery w których jest jeszcze kwas który usunę jak znajdę trochę czasu,a najbliższe wolne to święta,więc miast karpia i wódzi będzie sasza i 4pak:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dragon125 Napisano 21 Grudzień 2010 Autor Share Napisano 21 Grudzień 2010 Panowie,ale dzisiaj wracam sobie kulturalnie z kościoła,wchodzę do piwnicy,a tam miłe zaskoczenie,bo wydaje mi się że i farby trochę wyszło..zaraz idę i robię to do skutku..zależy mi na nim,a szczawiu już nie zdążę zamówić żeby doszedł przed świętami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hebda Napisano 21 Grudzień 2010 Share Napisano 21 Grudzień 2010 modliłeś się o farbę:)jak z wyniku fosolu nie będziesz zadowolony to wrzucaj w szczaw,potem ocenisz czy farby było tyle że był wart zachodu..jak nie to elektroliza i konserwacja:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dragon125 Napisano 21 Grudzień 2010 Autor Share Napisano 21 Grudzień 2010 Tej farby jest niestety tylko trochę na dole,więc on idzie pod wiertarę niedługo... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dragon125 Napisano 21 Grudzień 2010 Autor Share Napisano 21 Grudzień 2010 Po wiertarce... już na jego pierwotnym miejscu :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sordyl10 Napisano 21 Grudzień 2010 Share Napisano 21 Grudzień 2010 Ładnie wygląda.pozdro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dimmu66 Napisano 21 Grudzień 2010 Share Napisano 21 Grudzień 2010 No i fajnie wyszedł! Zostaw go takim jaki jest tylko zakonserwuj. Ma klimat. Mnie się podoba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dragon125 Napisano 21 Grudzień 2010 Autor Share Napisano 21 Grudzień 2010 Właśnie nie wiem co do konserwowania...bo kupiłem bronox epoxy,ale on tworzy taką powłokę i ona się świeci sporo...a olejem do maszyn nie będę,bo będzie się lepił... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dimmu66 Napisano 21 Grudzień 2010 Share Napisano 21 Grudzień 2010 Najlepiej Paraloid B44. Choć np ja takie fanty konserwuję olejem samochodowym. Długo schną i łapią kurz ale szybko i tanio Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dragon125 Napisano 21 Grudzień 2010 Autor Share Napisano 21 Grudzień 2010 a lepią się później poważnie ? paraloid ,to ja raczej sobie odpuszczę,bo bym musiał kupować na allegro,a teraz święta.No i jeżeli się lepią,to co później jak chcemy wytrzeć z kurzu ? znowu na nowo nanoszenie oleju ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dimmu66 Napisano 21 Grudzień 2010 Share Napisano 21 Grudzień 2010 Po ok 2 tygodniach wysycha na tyle że nie łapie rdzy i spokojnie idzie go odkurzyć. Jet lekko tłusta powłoka ale bez przesady Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.