Skocz do zawartości

Pytanie bardziej motoryzacyjne....


Hubert3993

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Mam na oku pewien Motocykl a z tej racji że moim hobby jest nie tylko kopanie ale i Motoryzacja, Motocykl ten będzie troszeczkę starszej daty"(lubie takie) I mam do Was drodzy Koledzy pytanie :Czy jeśli Motocykl ten jest zarejestrowany ale nie był opłacany przez ok. 20 lat to czy nie będzie problemu z jego przerejestrowaniem? Czy będę musiał opłacić wszystkie zaległe ubezpiecznia czy po prostu zacząć płacić na bieżąco?
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie musisz zawierać w umowie. Obowiązkiem opłat ubezpieczeniowych jest obciążony POSIADACZ pojazdu. Ciebie interesują tylko opłaty AKTUALNE, a więc od momentu nabycia pojazdu.
Nie przypuszczam, aby konto tego motocykla figurowało jeszcze w jakichś zestawieniach (chyba po 5 latach niepłacenia zdejmują z ewidencji w ubezpieczeniach).
W najgorszym wypadku (w co bardzo wątpię) zaległe opłaty będzie musiał zapłacić poprzedni właściciel (ale mu tego nie mów!!! bo Ci nie sprzeda motocykla).

C.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaległe ubezpieczenia są problemem poprzedniego nabywcy...KROPKA.Po sporządzeniu umowy kupna na nabywcy spoczywa obowiązek uzyskania badań technicznych,o ile są potrzebne no i ubezpieczenia,o ile też jest to konieczne(bo jak aktualne ubezpieczenie,to można z niego korzystać do końca).Sprzedający w takim przypadku informuje,że zbył pojazd i komu,a kupujący decyduje,czy jedzie" na starym,czy chce przepisać na siebie ubezpieczenie (mowa o OC)Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogrzebałem trochę w przepisach ubezpieczeniowych. I zdziwko! Tak jak w większości naszych przepisów-ktoś po d...e musi dostać. Normy prawne w kwestii zaległych ubezpieczeń mówią (w skrócie) tak:
za zaległe opłaty ubezpieczeniowe odpowiada zarówno sprzedający jak i kupujący (!) i to wcale nie w równej części, albowiem od organu ubezpieczającego zależy od kogo będzie ściągać zaległe opłaty. Czyli-sprzedaję autko, nieopłacone, i znikam. Nie ma możliwości mnie namierzyć więc ubezpieczyciel wystawia nakaz płatniczy na nowego właściciela. Pewnie przed sądem taka manipulacja by się nie ostała, ale jakim kosztem finansowym i zdrowia?

Polska to dziwna kraj"

C.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie