Skocz do zawartości

Chińczyk potrafi


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Niezawisimaja Gazieta w listopadzie 2009 opublikowała ciekawy artykuł na temat rosyjsko-chińskiej współpracy, a
właściwie zbrojeniowego embarga między tymi krajami będącego wynikiem kryzysu zbrojeniówki Rosji.

Autor pisze o niewywiązywaniu się z podpisanych kontraktów
przez stronę Rosyjską.
www.ng.ru/economics/2009-11-30/1_embargo.html

Najlepsze jest zakończenie... w zeszłym roku podpisaliśmy porozumienie o ochronie własności intelektualnej i mam nadzieję, że będzie ono pomocne w rozwiązywaniu spornych kwestii związanych z bezprawnym kopiowaniem naszego
uzbrojenia".

Kontrakt, jak lubili dawniej powtarzać Rosjanie, jest zobowiązaniem dla słabszego... No to mają...

Rosja podpisała kontrakt z Chinami na dostawę SU-27. Mówiło się o miliardzie dolarów, czasami nawet o trzech miliardach. Chińczycy zażyczyli sobie oczywiście
obowiązkowo offsetu, no i ustalono, że maszyny będą składane w Chinach przy stałym zwiększaniu wielkości chińskiego wkładu, w Rosji będą produkowane i remontowane
tylko silniki. Dobrze szło Rosjanom do momentu, kiedy Chińczycy skopiowali silniki i podziękowali...
Napisano
Tyle, że dalej wszystkie chińskie cuda latają na rosyjskich silnikach :) Bo coś tam Chińczycy może skopiowali, a nawet rozwinęli we własny silnik WS-10. Tylko nie bardzo opanowali technologię (szczególnie jeśli chodzi o materiały) i dlatego chińskie silniki są baaaardzo daleko za swoimi pierwowzorami zarówno jeśli chodzi o ciąg jak i resurs.
  • 2 weeks later...
Napisano
Nie przesadzałbym z tym skopiowanym raptorem". W przypadku rosyjskiego T-50 wyraźnie widać, ze wyrósł on z koncepcji wypróbowanej w rodzinie Su-27, tak samo z resztą jak F-22 jest dalszą ewolucją koncepcji, która wcześniej zmaterializowała się w postaci F-15

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie