Rosforek Napisano 4 Maj 2010 Autor Napisano 4 Maj 2010 witam,mam pytanie czy czyszczenie monet perhydrolem jest zupełnie bezpieczne? (chodzi o to, żeby moneta nie traciła na wartości). Czytałem o czyszczeniu wodą utlenioną itp. i nawet stosowałem ale szczerze powiedziawszy nie byłem zachwycony z efektu. Czy perdydrolem można czyścić każdą monetę bez względu na metla z jakiego została wykonana czy tylko i wyłącznie miedziane? to samo pytanie odośnie wody utlenionej.poprostu jestem ciekaw, a moczenie w oliwie z oliwek troche już denerwuje;]dodam jeszcze, że wyczytałem o tej metodzie na stronce: http://www.zbieraniemonet.za.pl/czyszczenie%20miedzianych.php która bardzo mi się podoba;]pozdrawiam
Cyrograf15 Napisano 4 Maj 2010 Napisano 4 Maj 2010 Mam mieszane uczucia co do tej metody. Niewiele mam niestety fantów do testów. Miedz i mosiądz z wykopu są trudne do rozpoznania. Testowałem na łuskach i nie stwierdzam działania. Podobnie na obiegowych monetach z wykopu, może bardziej z szarych zrobiły się bardziej czerwone. Perhydrol i woda utleniona to to samo z wyjątkiem stężenia. Perhydrol jest 10 x mocniejszy od wody utlenionej.Wojtek
Hebda Napisano 4 Maj 2010 Napisano 4 Maj 2010 że mocniejszy to fakt,perhydrol farbuje ładnie czarne włosy na blond baaardzo jasny:) polecam uważać by na głowe nie skapło:)z tego co gdzieś czytałem to w rakiecie V2 perhydrol był jednym z paliw napędowych.pozdro
janczar Napisano 5 Maj 2010 Napisano 5 Maj 2010 PERHYDROLEM tez czyści się trofea myśliwskie a dokładnie czaszki
Rosforek Napisano 5 Maj 2010 Autor Napisano 5 Maj 2010 może wkrótce sprawdzę czyszczenie za pomocą perhydrolu i dam jakies foty itp.pozdrawiam
greg1 Napisano 6 Maj 2010 Napisano 6 Maj 2010 H2O2, czyli nadtlenek wodoru, r-r wodny około 30% - jak działa? Komercyjny perhydrol - ma pH około 5 (lekko kwaśny) w celu jego stabilizacji (w środowisku kwaśnym jest mniej reaktywny). Tym niemniej pod wpływem jonów metali (zwłaszcza ciężkich - Fe, Cu, Mn, ale i Zn) bedzie sie rozkładał z wydzieleniem wolnych rodnikóów (głównie hydroksylowego). Jednoczesnie zajdą reakcje redox - zmiana stopnia utlenienia metalu. Podsumowując, środowiso kwaśne juz może powodowac wypłukiwanie metali z powierzchni monety, a H2O2 bedzie działał aktywnie na produkty korozji starzeniowej metali, czyli tlenki, wodorotlenki ale i ich sole. Mozna zatem spodziewac się oczyszczenia ale i wżerów, wszystko zależy od tego jakie związki chemiczne wystepuja na powierzchni monety, a to dość skomplikowana sprawa, zalęzna nie tylko od stopów, z których wytworzono monete, ale i środowiska, w którym zalegała.
emes Napisano 6 Maj 2010 Napisano 6 Maj 2010 Ja próbowałem wody utlenionej ale efekty były mizerne-moniaki robiły się jasnozielone...
ivvan Napisano 7 Maj 2010 Napisano 7 Maj 2010 Emes dziwne jest to co piszesz. Mi nawet zielone monetki robią się czarne po kąpieli a nie odwrotnie. Może czyścisz je w jakimś naczyniu z którym reagują albo coś w tym stylu. A może kąpiesz monety z rożnych metali razem. Masz jakieś fotki przed i po?
Kamil1994 Napisano 7 Maj 2010 Napisano 7 Maj 2010 Kolego emes.Moniaki robiły się jasnozielone. Miałem ten sam problem, a było to spowodowane tym, że moczyłem kilka moniaków w jednym pojemniku. Kiedy moczyłem je pojedynczo nie było zielonego nalotu (z wyjątkiem monet mocno skorodowanych), ale tak było przynajmniej w moim przypadku.Pozdro
dzieci3 Napisano 8 Maj 2010 Napisano 8 Maj 2010 Przecież monety nie są wykonane tylko z jednego stopu,jednym monetom jakiś zastosowany środek pomoże innym zaszkodzi.Napewno nie kwasy do miedzioniklu np.Pzdr.
ulriś_von_der_śmigło Napisano 10 Maj 2010 Napisano 10 Maj 2010 Również stosuję perhydrol do czyszczenia miedziaków (tych bardziej zabrudzonych). Kontroluję przebieg czyszczenia i gdy uznam, że moneta jest już oki, to płuczę ją w wodzie, a na koniec wrzucam na 24 godz. do oliwki by nabrała fajnego wyglądu. Po takim zabiegu, monetki fajnie się prezentują.
mecenas12 Napisano 2 Czerwiec 2010 Napisano 2 Czerwiec 2010 ulriś_von_der_śmigło-mógłbyś wrzucić fotki czyszczenia przed i po w perhydrolu.
draven85 Napisano 3 Czerwiec 2010 Napisano 3 Czerwiec 2010 WitamCzy używał ktoś do srebrnych monet jakiegoś z środków, które są na all, np: LIMPINOX lub ARGENTUM? Jakie były efekty? pozdrawiam
Diago Napisano 3 Czerwiec 2010 Napisano 3 Czerwiec 2010 ja używałem Argentum Efekt zadowalający ale nie w każdym przypadku. zależy od jakości srebra
draven85 Napisano 3 Czerwiec 2010 Napisano 3 Czerwiec 2010 Właśnie chodzi mi o niską jakość srebra , mam płyn który dobrze radzi sobie z wysokiej jakości próbami, natomiast z monetami słabo sobie radzi i tak np 1 marka z 1924 robi się cała czarna ;/
ulriś_von_der_śmigło Napisano 21 Wrzesień 2010 Napisano 21 Wrzesień 2010 Witam mecenas12 - sorki że nie odpisałem ale po prostu dawno mnie na forum nie było. Moje zdjęcia w niczym Ci nie pomogą, a tym bardziej nie wyczyszczą Twoich monet. Każdy musi poćwiczyć zabawę z perhydrolem jeżeli chce stosować tą metodę.Poniżej kilka wskazówek (z własnego doświadczenia), które powinny pomóc Ci w tej zabawie:- oceniam stan monety - jeżeli cała moneta jest silnie zabrudzona, zaczynam czyszczenie w czystym perhydrolu i później, gdy część osadu już zejdzie, stopniowo zmniejszam stężenie tzn. rozcieńczam perhydrol wodą destylowaną i do takiego roztworu wrzucam już lekko przeczyszczonego moneciaka;- pojemnik na czyszczenie - ja używam niedużej szklanej buteleczki (po jakichś lekach), która idealnie przypasowała mi doo tego zadania;- pojedynczo, pionowo i cała zanurzona - monety czyszczę pojedynczo, tak by stały w butelce pionowo tzn. na rancie; podpieram ją niedużym patyczkiem; roztworu do butelki wlewam tyle by cała moneta była w nim zanurzona;- przecieranie monety w wodzie - podczas czyszczenia, co pewien czas wyjmuję monetę z buteleczki, wrzucam do miski z wodą i przecieram pacami; dlatego w wodzie, by nie wcierać rozpuszczonego syfu w monetę a poza tym to moneta wyjęta z perhydrolu i od razu wzięta w palce, może poparzyć; - płukanie i oliwka - gdy stan monetki mi się podoba, porządnie i dość długo ją płuczę a później wrzucam do ciepłej (a nawet gorącej) oliwki na dobę lub dwie;Mniej więcej tak czyszczę moniaki tą metodą. pozdrówkiCiekawostka: perhydrol chyba* jest dobry na kurzajki! Kiedyś ukułem się w palca drutem i po jakimś czasie, w miejscu ukłucia wyrosła kurzajka. Pani dermatolog przepisała jakieś specyfiki ale nie pomagały. Przypalanie, wyrywanie, obcinanie itp również nie pomagały. Postanowiłem kurzaje potraktować perhydrolem, no i udało się. Teraz nie ma po niej śladu a skóra w tym miejscu jest normalna. *chyba – bo perhydrolu użyłem tylko na jedynej kurzajce jaką kiedykolwiek miałem
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.