Skocz do zawartości

Explorer SE vs. X-terra70 niesamowite !!!


otrong

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam kolegów,

Zakładam nowy wątek ponieważ jest ciekawa kwestia dotycząca tych dwóch wykrywaczy.

Jestem użytkownikiem Ex-a, w którym jestem zakochany, sprzęt flagowy ze stajni Minelab, z obsługą Ex-a nie mam żadnych problemów, powiem więcej uważam się za bardzo doświadczonego użytkownika tego sprzętu.
Ale do rzeczy; kupiłem sobie tak dodatkowo X terrę 70 - okazja była to wziąłem :)
Pierwsze testy, i tu szok!!! Xterra70 nawet na krok nie ustępuje Ex-owi. Jedynie zasięg (w powietrzu)nieco mniejszy:
moneta testowa - ort Gdański - 70ka 2cm mniej od Explorera, 5zł współczesne - 1cm !!! - to śmieszna różnica :)

Ustawienia jednego i drugiego wyżyłowane" do granic komfortowej pracy.

I tu kolejna ciekawostka - test na szybkość - X terra pobiła mojego Ex`a :-( monetę w pobliżu gwoździa widzi" lepiej niż EX. Myślałem że to video to tylko zmyślnie spreparowana pułapka: http://vidbunker.com/minelab_se_vs_minelab_xterra_70

to jednak prawda!!!!
Kolejna sprawa ergonomia - kolejny plus dla 70ki. Nie oszukujmy się Explorer do wagi koguciej nie należy :)

Wniosek: Teraz trochę żałuję że wydałem tyle kasy na ajery", które nieznacznie odbiegają od X terry70.

Czekam z utęsknieniem na wiosnę i czesanie 70ką miejsc wcześniej przekopanych.

Mam nadzieję że mój skromny post chociaż trochę pomoże przy wyborze sprzętu.

Adieu
Napisano
Ty chyba nie jestes expertem EXPLORERA,juz sam fakt ze robisz testy powietrzne minelabami mowi sam za siebie.
Chcial bym wiedziec jakich ustawien uzyles (wyzylowanych)w explorerze?
Napisano
Jak na doświadczonego użytkownika EX", wykazujesz dziwną nieznajomość podstaw idei funkcjonowania tego urządzenia.
Xterra to ZWYKŁY DYNAMIK. Widzi wszystkie zakłócenia sygnału. Tak samo dobrze maskowane cele jak i zardzewiałe żelazo. I dlatego widzi maskowane cele. Nawet nie potrafi ich odfiltrować, gdybyś bardzo chciał. Praktycznie każdy dynamik tak ma. NIESTETY.
Explorer to sprzęt innej kategorii i klasy, z zaawansowana obróbka która ma za zadanie odrzucać obiekty, które są żelazem. Jeśli sonda wykryje obiekt żelazny a na jego tle będzie słabszy lub porównywalny kolorowy, to przedmiot zostanie odrzucony, ponieważ ŚREDNIA sygnału jest niekorzystna.
Trzeba wiedzieć czego się szuka i dobierać adekwatny sprzęt. Za to EX poradzi sobie świetnie w sytuacjach, gdzie Xterra możesz się co najwyżej podrapać po plecach :)
Napisano
Dziękuję kolego Brzęczyszczykiewicz za pozytywną wypowiedź.

Zaznaczam - test zrobiony w powietrzu, pierwszego dnia posiadania Xterry70.

W tych dwóch przypadkach 70ka niewiele odstępuje Explorerowi.

Niestety nie wiem jak będzie na polu - możliwe że tak jak piszesz.
Napisano
Brzęczyszczykiewicz w jakich to sytuacjach np explorer będzie miał tak wielką przewagę? Często można przeczytać , że w jakiejś tam sytuacji jeden góruje nad innym ale nikt nie precyzuje co to są za sytuacje. pozdrawiam
Napisano
kolego sla1971 - jeżeli chcesz to idź teraz zrób test na polu, życzę powodzenia przy kopaniu. Uważam również że ani jednego ani drugiego nie miałeś w rękach, nie rozumiem również tej dziwnej ironii w Twoim poście.
Napisano
I jeszcze jedno, wiele osób pisze że testy powietrzne nijak mają się do minelabów a przecież w Odkrywcy był test dwóch wykrywaczy z tej firmy i oba traciły zasięg w gruncie więc o co chodzi? :)
Napisano
Draven, wszystkie co do jednego wykrywacze tracą zasięg w gruncie. Nie należy mylić tego z sytuacja, że niektóre nie radzą sobie bez sygnału gruntu.

Minelaby wieloczęstotliwościowe" zostały stworzone z myślą o trudnych warunkach gruntowych i w takich sytuacjach będą miały przewagę nad klasycznymi dynamikami. Dla odmiany dynamiki bardzo dobrze sobie radzą w stabilnych warunkach gruntowych. Grunt - ro właśnie klucz do wyboru optymalnego rodzaju wykrywacza, jeśli mówimy o kolorowych drobiazgach.
Napisano
No dobrze , to odnosząc się np do omawianej Ciboli wiele razy , ma ona się sprawdzać na 99%" gruntów w Polsce , czyli większość gruntów u nas nie jest trudna , tak wnioskuję w wypowiedzi innych.
A co do minelabów , chyba Quatro i Safari był w tym teście i jak na moje oko oba miały dobre wyniki w powietrzy i mniejsze w gruncie ale też dobre, więc nie wiem po co forsowanie opinii , że akurat minelaby nie nadają się do testów w powietrzu. Uważam , że test z Odkrywcy pokazał , że zachowują się jak wszystkie inne wykrywacze.
pozdrawiam
Napisano
Panowie po co te spieranie się?Wiadomo że każdy będzie bronił swego itp.Moim zdaniem i chyba wiadomo że najlepszy z Minelabów jest e-trac póżniej jest explorer niestety x-terra jest na 3 miejscu.Chyba logiczne i po co jakieś udowadnianie że ten taki a ten taki może po prostu żle ustawiony,taka moja opinia
Napisano
Nie bronię swego, bo nie mam Minelaba. Po prostu trzeba rozumieć zjawiska.
Oczywiście, że grunty w Polsce są generalnie łatwe". Większość to niziny z warstwą gleby albo lasy. Mało jest terenów gdzie występują wtrącenia rud albo duże ilości kamieni na które reaguje detektor.

Bardziej bym się zastanawiał nad korzyściami jakie niesie statyk w warunkach krzaczorów i zarośniętych chwastami pól. Machać się tam nie da, większość zwykłych dynamików jest bezużyteczna albo prawie.
Ale podział dynamik-statyk to zupełnie inny podział niż VLF-FBS i inne różnice.
Napisano
Koledzy, po co ta cała burza, znów temat schodzi na en jest lepszy..."

Cel tematu był prosty - pokazać niewielką różnicę między jednym a drugim. Nadal pozostaję przy swoim, terra w powietrzu niewiele ustępuje Explorerowi.

Po co te całe dywagacje na temat gruntów, naczytali się co niektórzy o wpływie gruntu na pracę. Niestety nijak to się ma do naszych rodzimych pól. Prawdziwą różnicę można odczuć raczej chodząc po trudnych Australijskich glebach ferralitowych, ale raczej nie u nas gdzie około 82% to gleby bielicowe i brunatne :)
Napisano
Ależ jest różnica, tylko nie chcesz jej dostrzec. Po prostu różnica wynika z zastosowania. Czułości wszystkich detektorów są, jeśli za miarę przyjąć zasięga na monety w powietrzu, zbliżone. Od tych za 500zł do tych za 5000zł. I dlatego test w powietrzu, który nie okazuje nic poza efektem pracy NIEZAKŁÓCONEJ czułości, jest taki niemiarodajny. Liczy się czułość w warunkach realnych. A w warunkach realnych nie zawsze ma się do czynienia z krótko skoszoną łąką, której nikt nie uprawiał od lat, albo pięknie uprawionym polem, bez grud, kamieni i pustych przestrzeni.
Zakop tę samą monetę 20cm pod powierzchnia na mokrej plaży i zobacz różnicę. Albo wrzuć ją między grudy na zaoranym polu.
W takim zaawansowanym sprzęcie masz nie tylko możliwość zobaczenia więcej, ale przede wszystkim możliwość zobaczenia więcej procentowo do tego, czego nie chcesz oglądać wcale (kopać). I za to się płaci. Bo to jest i mniej kopania, i szybsze przeszukiwanie.
Napisano
zgadzam się jeśli terrka byLa by taka super a EX od niej różniłby sie 1cm to po co kupować Ex zgoda 1cm w terenie przewagi to dużo i każdy poszukiwacz się z tym zgodzi,ale ex wymiata monetki po x705 i taka jest prawda nawet ja je wymiote swoim vaquero,wszystko zależy od operatora:)
Napisano
1 cm. różnicy w zasięgach to żaden wynik a zapłacić w dodatku za tą różnicę 1-2 tyś. to wogóle pomyłka. Doświadczenie w opanowaniu sprzętu to podstawa.
Napisano
1-2 cm.w gruncie to niemal kosmos" Kol.mlynek27 w świetle tego,co napisano wcześniej....a to czasami" dotyczy bardziej człowieka niż sprzętu,tj.czasami potrafi go dobrze ustawić w danym terenie :)) Wracając do zasadniczego wątku....Explorera Se nie mam i nie miałem,choć miałem możliwość sporo potestować go i porównać w terenie z X-70.Sam miałem kiedyś dylemat...kupić Ex Se,czy X-70...ostatecznie kupiłem X-70 i za każdym razem,jak kopałem z kolegą od Ex-a (elektronik,po 50-tce,wiele lat doświadczeń i dobrego sprzętu) X-70 i ja lub na odwrót,wypadałem lepiej.Teraz mam E-traca,bo wg.mnie jest sporo lepszy od Ex-a(pomimo twierdzeń niektórych),ale...X-70 też sobie zostawiłem(po raz pierwszy odkąd zmieniłem wykrywkę na inną),bo to znakomity wykrywacz i faktycznie potfafi nie ustąpić Ex-owi.Pozdrawiam!
Napisano
nie mogę nie przyznać racji że 1 lub 2 cm to niewiele, faktycznie jest to dużo (w gruncie). Napisano wcześniej że: co z ciebie za ekspert..." Nieskromnie twierdzę że sprzęt poznałem w 100% i z tym się nie zgodzę. Kolega Brzęczyszczykiewicz napisał że X terra to zwykły dynamik", przecież Explorer to również dynamik!!, tylko wieloczęstotliwościowy FBS (full band spectrum) i tylko tym się różni - na szczęście i to można w x terra osiągnąć zmieniając cewki, niestety za każdym razem, kiedy chce się osiągnąć inną częstotliwość.
Kwestia grud na polu, powiedz mi kolego Brz. czy dla Ciebie to przyjemność chodzić po takim terenie? ja rezygnuję z takich pól na starcie i czekam na zabronowanie, wybieram ładnie wygładzone tereny bo na takich grudach" po prostu nie tylko nie przyjemnie jest chodzić, ale i kopać.

Podsumowując: twierdzę, że poza FBS Explorera, X terra nie ma się czym wstydzić i raczej na tym poziomie mogę ją polecić jako dobrą alternatywę dla Ex`a
Amen
Napisano
Najśmieszniejsze jest to ,że cały ten film jest do bani. A jeszcze śmieszniejsze że wszelakie testy gwoździa" są robione bez głowy i też są do bani. Jeśli DOWOLNY wykrywacz jest zrobiony w miarę rozsądnie to można tak ustawić dyskryminację , że jakiś tam gwóźdź nie będzie dawał sygnału dźwiękowego , a ten sam gwóźdź z monetą będzie.Tylko żaden autor takiego testu jakoś nie wpadnie do głowy , że inny gwóźdź z inną monetą już będzie się zachowywał inaczej.A jeszcze lepszy numer ,że przy tak ustawionej dyskryminacji SETKI innych przedmiotów stalowych będą dzwonić pomimo,że pod nimi nie ma ŻADNEJ monety.
Nie śmieszna sprawa to fakt ,że mało kto rozumie o co chodzi z tym gwoździem tylko myśli sobie czary Panie - teraz to będę znajdował monety nawet pod kawałem pancernej blachy stalowej"....
A jeszcze mniej śmieszna sprawa to fakt ,że całość zagadnienia nadaje się na porządny artykuł a nie na krótki post na Odkrywcy.

RUTUS

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie