Skocz do zawartości

Pomocy !!! Strażaka proszę o pilną radę !


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Byłem na tyle głupi by próbować spalić choinkę w kominku.
Rozżażone igiełki spowodowały zapalenie się sadzy w kominie.Wygasiłem kominek,ale komin jest od kilku godzin bardzo gorący-sadza nadal sie chyba tli...
Będę pewnie pilnował całą noc czy aby dach się nie zapali,ale czy mogę zrobić coś jeszcze,coś by to ugasić ???
  • Odpowiedzi 52
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Wiesz- w moich kombinacjach nie brałem pod uwagę komfortu lokatorów :-( Bardziej wydziwiałem, co może zrobić żeby się tlić przestało ( oczywiście poza wizytą kominiarzy i czyszczeniem kominów, tudzież założeniem wkładów ).
Napisano
Swoją drogą sadza będzie się tliła przy minimalnym dostępie tlenu...Podobnie jest z podziemnymi pożarami węgla. Kiedyś gasiliśmy torfowisko - wypalało się do 7 metrów w dół - a na powierzchni niewiele było widać. Lipa jak...no dobra nie skończe :)
Napisano
Możesz już teraz - temperatura wyżej nie podskoczy - a że śnieg na dachu to plus. Sito zakłada się celem zatrzymania odrywających się kawałków sadzy , co by się coś nie zajarało ;)Przy takich temperaturach ciąg konwekcyjny jest spory...
Napisano
Zamknij szczelnie kominek (jesli nie masz otwartego) - tak, zeby nie bylo doplywu tlenu. Wypali sie to zgasnie - ale radze pilnowac komina w nocy - potem proponuje wizyte kominiarza w celu kontroli przewodu kominowego.
Napisano
Po wypaleniu będzie spoko - kominiarz dużo nie zdziała...
Efektem ubocznym i dość nieprzyjemnym mogą (nie muszą !) być paskudne żółtawe plamki na tynku w okolicach komina. Jakieś związki siarki się uwalniają czy cóś ( jeśli paliłeś też węglem )

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie