herman1984 Napisano 12 Styczeń 2010 Napisano 12 Styczeń 2010 Jak kol.Hebda przeczyta do końca ten wątek to jak bogackiego za głowę się złapie!!!i nie ważne za którą.Pozdro.
krecik wz. 65 Napisano 12 Styczeń 2010 Napisano 12 Styczeń 2010 A co będzie jak zamiast uroczego dziewczęcia na przystanku powita Hebde prokurator , konserwator zabytków i dwóch smutnych panów ? ;) Troche kolega ryzykuje :)
bartols Napisano 12 Styczeń 2010 Napisano 12 Styczeń 2010 Swoją drogą niech jej najpierw sprawdzi dowód osobisty, żeby się nie okazało, że mocno nieletnia. Bo wtedy wracając do domu rzeczywiście może spotkać na przystanku prokuratora.
woytas Napisano 12 Styczeń 2010 Napisano 12 Styczeń 2010 a jak przyjdzie z chlopakiem? Po treningu na siłce" ?Znaczy nie Hebda ale sqaw.
herman1984 Napisano 12 Styczeń 2010 Napisano 12 Styczeń 2010 Coraz ciekawiej się robi,tyle hipotez,że książkę można by napisać:)Pozdro
krecik wz. 65 Napisano 12 Styczeń 2010 Napisano 12 Styczeń 2010 Gdyby kol. Hebda nie dworował sobie z Tony'ego to mógłby olać PKS i z gracją podjechać skuterem... :)
krecik wz. 65 Napisano 12 Styczeń 2010 Napisano 12 Styczeń 2010 Hebda wlezie po ciemku w krzaki i usłyszy szept : dawaj magiczny kij albo lejemy... :)
zmija Napisano 12 Styczeń 2010 Napisano 12 Styczeń 2010 Panowie, czekamy do rana...jak się nie odezwie to zgłoszenie damy na policję;-)
Tradytor Napisano 12 Styczeń 2010 Napisano 12 Styczeń 2010 Ale jak się nie odezwie dziewczę czy Hebda ? :)
tadziu6 Napisano 12 Styczeń 2010 Napisano 12 Styczeń 2010 Hebda,wracaj już.Pamiętaj,że pierwszy całusek to dopiero po wygrzebaniu trzeciego telefonu ,znaczy się na trzeciej randce.
bartols Napisano 12 Styczeń 2010 Napisano 12 Styczeń 2010 Tadziu6 - może oni wcale nie będą tracić czasu na całowanie tylko od razu przejdą do ... Co się będzie chłopina rozdrabniał, jeszcze na autobus powrotny nie skończy;).
bartols Napisano 12 Styczeń 2010 Napisano 12 Styczeń 2010 Skrót myślowy mi się zastosował - miało być nie skończy drążyć (dziury w śniegu oczywiście) i na autobus powrotny nie zdąży.
Gniewkos Napisano 12 Styczeń 2010 Napisano 12 Styczeń 2010 pewnie ją chłopak zajeździł... znaczy wykrywkę:)
krecik wz. 65 Napisano 12 Styczeń 2010 Napisano 12 Styczeń 2010 Może ten telefon to TAP z induktorem ? Połączony PKL-ką z innym , odległym TAP-em gdzieś na poligonie...Myślicie że tak łatwo w śniegu kable wygrzebać ? :)
Czlowieksniegu Napisano 12 Styczeń 2010 Napisano 12 Styczeń 2010 Tak sobie myślę- nikt poza Hebdą pomóc nie chciał, a teraz tylko o dziewczęciu piszecie. Zdesperowani? Zazdrośni? Na głodzie?
carabus Napisano 12 Styczeń 2010 Napisano 12 Styczeń 2010 Telefon się znalazł i się suszy... miłych dalszych dywagacji
tadziu6 Napisano 12 Styczeń 2010 Napisano 12 Styczeń 2010 A tak między nami.Zaczyna się od szukania telefonu a kończy na szukaniu jakiejś mrówki,która gdzieś tam wlazła.{mrówka oczywiście syberyjska patrząc na porę roku}.
bartols Napisano 12 Styczeń 2010 Napisano 12 Styczeń 2010 To raczej nie zazdrość czy desperacja a raczej troska jaką nam kolega Hebda opinię jako poszukiwaczom wystawi. Żeby później dziewczyna nie narzekała, że jeszcze dobrze nie zaczął a już skończył (szukać oczywiście);p.
Czlowieksniegu Napisano 12 Styczeń 2010 Napisano 12 Styczeń 2010 Fakt- zawsze powtarzam, że nie jest ważny pędzel. Ważne jak się maluje.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.