viking191 Napisano 28 Grudzień 2009 Autor Napisano 28 Grudzień 2009 ostatnio pojechałem na swoją starą miejscówkę w okolicach Bielska Podlaskiego to co zastałem na miejscu załamało mnie totalnie jama na jamie. Apeluje do tego co zapuścił się na tą miejscówke o zakopywanie po sobie JAM bo nie były to dołki tylko JAMY chodzi mi o miejscowość Hołody jak cię tam dorwę to zobaczysz. Przez takich ******* jak ty leśnicy nas ganiają.Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Hitboy64 14:43 29-12-2009
viking191 Napisano 28 Grudzień 2009 Autor Napisano 28 Grudzień 2009 fotki wrzucę niebawem bo nie bralem aparatu
hulski Napisano 28 Grudzień 2009 Napisano 28 Grudzień 2009 bez wyzwisk prosimy:)moze to lisy nakopaly jam?albo kroliki?nie slyszales o tym ze w pl jest inwazja krolikow?ktos podobno z australii przywizol w bagazu podrecznym i mu uciekly:)
Czlowieksniegu Napisano 28 Grudzień 2009 Napisano 28 Grudzień 2009 Czy Ty aby nie powinieneś już spać?
zbyniek Napisano 29 Grudzień 2009 Napisano 29 Grudzień 2009 ez wyzwisk prosimy:)"hulski, w takiej sytuacji tylko to pozostało!! pozdr
bartols Napisano 29 Grudzień 2009 Napisano 29 Grudzień 2009 To na pewno był ten kret - dowiedział się, że Thomson. chce się go pozbyć i zmienił rewir;).
Lipek Napisano 29 Grudzień 2009 Napisano 29 Grudzień 2009 Zapraszam na Mierzeję, właśnie stamtąd wróciłem.Rozkopane na pałę ziemianki, powywalany złom i niewybuchy na wierzchu nie robią na mnie wrażenia - to samo jest w 3mieście, gdzie kopię najczęściej.Ale do k...y nędzy! Obkopywanie dużej sosny i wyrąbanie wszystkich korzeni i połowy pnia, żeby wyciągnąć fant (na 99% MG), to już jest przegięcie! Gdyby jakiś baran zadał dobie trochę trudu i zakopał potem dół, to jeszcze by uszło. Ale po co? MG wyciągnięte i jazda do domu. Żeby było śmieszniej, miejsce akcji znajduje się centralnie na wydmach. Mam nadzieję, że leśni złapią tego gnoja.Mierzeja wygląda z roku na rok coraz gorzej. Smutny widok - rozryty każdy metr ziemi, pełno złomu i współczesnych śmieci po poszukiwaczach (puszki od piwa i paczki fajek w ziemiankach i pod co drugim drzewem, zużyte baterie - to nie wczasowicze). Żenada Panowie!
Lipek Napisano 29 Grudzień 2009 Napisano 29 Grudzień 2009 :)Myślę, że oni nie muszą do nas przyjeżdżać po fanty :)Moim zdaniem to robota miejscowych, bo raczej nikt nie chodzi na wykopki z siekierą. Musieli się sporo namęczyć. Ślady świeże, góra sprzed 3-4 dni.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.