Skocz do zawartości

Samochód do lasu...


komandos90

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 114
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
są drogi w lesie gdzie samochodem można wjechać(nawet w parkach narodowych takie są) a że są trochę mało przejezdne jak na auta osobowe, za 3000 to chyba te opony złotem pokrywane co?;)

PZDR

PS. Temat jest wyłącznie o samochodzie do tyrania(czyt. zatyrania) w lesie, bezdrożach itp. Więc proszę o nie wciskanie mi linków o rowerach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurczę jeżeli na poważnie to szkoda Mercedesa:) myślałem nad nivką właśnie, ewentualnie może być coś z polskiej motoryzacji typu 125p, czy Polonez. Musi być wysokie dosyć, co by przejechało bez problemów po leśnym dukcie co by niczego nie pourywać(oczywiście jadąc wolno)

PZDR

PS. Dysponuję oczywiście złotymi, przecież w Polsce jesteśmy:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja polecam skode felicie kombi : ) za 3 tysie na bank ja kupisz, nie bedziesz musial zalewac co 100km 10litrow jak 4n4 a i dojechac wszedzie mozna calkiem przyjemnie, oczywiscie nie nadaje sie do jazdy po bagnie do pasa ale jak sie jezdzi z glowa to i w lesie pojdzie chabeta. Aha co najwazniejsze nie szkoda jej jak gdzies przyp... ;) no wlasnie. Sam taka smigam na wykopki wiec pisze z wiedzy wlasnej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do lasu nie wolno wjeżdżać żadnym samochodem! Jedynie na drogi oznakowane niebieską tablicą Droga udostępniona dla ruchu turystycznego". Faktem jest, że coraz więcej szumowin ogieruje po lesie na quadach i innych motórach i moim zdaniem powinno się do nich strzelać bez ostrzeżenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym proponował Dacie 1310 ma wysokie nadwozie twarda blache osłone na miske olejowa dosc solidna.no i tania jest.Mało pali duzo miejsca w bagazniku i wewnatrz.Sam miałem taka w terenie szła jak burza :) plus do tego łancuchy i zadne bloto i snieg nie ma szns pozdro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

każda pliszka swój ogonek chwali... ja swoim essim po takich wertepach jeździłem że i nie które terenówki pewnie by nie dały rady ;-) owszem 4x4 jest dobre ale jak ktoś nie umie jeździć to i czołgiem w błocie stanie... jeździłem też astrą I i niezniszczalnym tatowym lincolnem (polonez caro 1,6 gli) tylko że w lincolnie jak jechalem w tere dociążałem tył... osobiście przymierzam się na wiosnę do suzuki Vitara...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No 3 tysiaki na jakies fajne 4x4 to mało jakbyś miał coś koło 5 tys to Daihatsu feroza- bardzo fajne autko.
Ale do 3 tys mozesz kupić Golfa 2 i nieco go podniesć(sprezyny, amortyzatory z VW passata i dłuzsze wachacze, lub jak kolega napisał Merca ale W123(beczke)2,0D jest dość wysoko zawieszony, 2 worki piasku w bagażnik i mozna smigać a lać możesz wszystko co choć troche przypomina rope ;]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o ile się nie myle, to golf II fabrycznie był podniesiony i w napędzie 4x4, golf country się nazywał, tylko trochę to drogawe:) sam myślałem nad jakimś autkiem do lasu, co by było tanie w użytkowaniu, opłatach i zakupie, i mało awaryjne, ale takiego autka to chyba jeszcze nie stworzyli(w cenie do 3000zl);)

PZDR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie