Kolba k98k późny model-sklejka!!!

[Pepsi_Srepsi]

Witam,jak w temacie. Dokonałem zakupu kolby do kar 98k z późnowojennego zrzutu" czyli jest ona robiona metodą sklejkową", która bardzo dobrze oddaje realia ostatnich lat wojny niemieckiej gospodarki.

Ze względu na to, iż jest to wojenny egzemplarz, przechodzony" chciałbym doprowadzić ją do stanu przynajmniej wizualnej używalności".
W związku z tym mam pytanie czy najpierw ją posklejać" wikolem bądź też innym klejem(rakolem?) do drewna czy może wpierw zalać ją olejem lnianym?

Poczytałem troszeczkę na forum tematów podobnych, jednak chciałbym jeszcze pokazać fotki kolby by można było na własne oczka zobaczyć jak to wygląda:)

Z góry dziękuję za każdą radę oraz pozdrawiam!


Zdjęcia:
http://img149.imageshack.us/img149/8117/kpk4001.jpg
http://img684.imageshack.us/img684/2866/kpk4018.jpg
http://img101.imageshack.us/img101/7691/kpk4002.jpg
http://img504.imageshack.us/img504/7659/kpk4003.jpg
http://img101.imageshack.us/img101/5673/kpk4004.jpg
http://img684.imageshack.us/img684/5530/kpk4005.jpg
http://img513.imageshack.us/img513/3978/kpk4006.jpg
http://img149.imageshack.us/img149/1299/kpk4008.jpg
http://img504.imageshack.us/img504/7660/kpk4012.jpg
http://img684.imageshack.us/img684/7944/kpk4016.jpg

Każde zdjęcie można powiększyć klikając na nie.
Jeszcze raz dziękuję za każdą radę, dzięki której będę mógł tego dziadka przywrócić do życia!:D

[dzieci3]

Witam,ja osobiście poszpachlowałbym to szpachlą do drewna o odcieniu zbliżonym do tej kolby.Są dostępne na naszym rynku Tikurilla,do buka,sosny,dęba i ich pochodnych.Po utwardzeniu się doczyściłbym to papierem ściernym o granulacji ok.100-150 wystarczy.Następnie zimna kompiel w pokoście lnianym ok 15-20 minut.
Pózniej według uznania,albo lakierobejca matowa,albo gorący pokost lniany wcierany szmatką bawełnianą,bądz krótkie 5-10 minutowe gotowanie oczywiście w pokoście.Pzdr.

[vis1939]

Co do kolb sklejkowych to zostały wprowadzone już w 1935 roku z powodu braków sezonowanego drewna i słabości kolb z jednego kawałka buczyny na co narzekali żołnierze,wiec niewiele ma to wspólnego z realiami ostatnich lat wojny.
Uzupełnić braki można też naklejając warstwowo bukową sklejkę i wykańczając to później papierem ściernym.

[Pepsi_Srepsi]

Witam,

Dzięki za szybką i merytoryczną odpowiedź, takiej właśnie oczekiwałem!
Jutro przejdę się po odpowiednich sklepach z asortymentem za tą szpachelką i za pokostem do artystycznego.
Mam jeszcze pytanie odnośnie wymienionej kąpieli", jak należy ją wykonać by było dobrze. Czy mocząc całą kolbę czy może mocząc szmatki i opatulając dziadka"? Którą byście proponowali?
A propos gotowani", czy to polega na moczeniu kolby we wrzącej zalewajce" z pokostu lnianego? Dobrze to zrozumiałem?

PS. Czy wcześniej zaszpachlowane ubytki nie wykruszą się po kąpieli"? Przepraszam za takie głupie pytania, ale wolę się ze wszystkim najpierw upewnić u osób które mają już doświadczenie z przygotowaniem tego typu akcji".

Raz jeszcze dziękuję za wszystkie odpowiedzi i pozdrawiam

[RADNORI]

Jeśli idzie o szpachlę to za duże ubytki, tak jak kolega pisał lepiej dosztukować i poprawić papierkiem. Pęknięcia możesz wypełnić okleiną danego gatunku drewna, są różnej grubości. Szczelinę wyrównaj dłutkiem i uformój kształt klina, tak by przy dopasowaniu wystawała i równaż papierem ściernym lub dłutkiem. Jeżeli pęknięcia są dość szerokie użyj wtedy cienkich listewek. Oczywiście wszystko na klej.
Pokost nakładaj tamponem zrobionym z szmatki lub obwiń, kąpieli nie zalecam. Techniki tu podane to stare sposoby wykorzystywane w stolarstwie i rzeżbiarstwie ( mojej akurat dzidzinie ). Lepsze to niż pakowanie szpachli która z czasem się wykruszy, zwłaszcza dzięki pokostowi. Życzę miłej i udanej pracy.

[Elandil]

Dorzucę swoje trzy grosze zamiast wikolu który nie jest z resztą odporny na wode, proponuje leprze i mocniejsze kleje stolarskie. Powodzenia