Skocz do zawartości

Śmigłowiec LPR rozbił się na Bemowie


woytas

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 50
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Ja potrafie obslugiwac tylko pilota od telewizora.
Panowie z mojego moderatorskiego obowiazku... Bossman kliknij na nicka 41pp i mozesz wyslac mu pw.
  • 1 month later...
Napisano
41pp: PS. Znam wypadek, z bliskiej rodziny jak facet na MIG 17- 19 ?????? "popisywał się nad Grójcem, przed Swą przyszłą Żoną, ale "urwał końcówkę skrzydełka o płotek przyszłego Teścia!!"
Był przypadek w WP gzie pilot podczas wykonywania lotu koszącego" nad płytą lotniska samolotem MIG-21 uzyskał taki magiczny" pułap dzięki któremu zawadził zbiornikiem podwieszanym o nawierzchnię płyty. Oczywiście zbiornik został zdarty z samolotu i eksplodoiwał za dyszą spalin wylotowych. Pilot lądował w trybie awaryjnym (z pomocą merytoryczną kontrolera lotów - wydawanie wręcz instruktarzowych poleceń obsługi samolotu)...ale to pewnie plotki;-)
Pozdrawiam
Napisano
Ano, tak to jest, jak duchowi" kawalerzyści masowo, przesiadają się z kuni" na latawce.
Tam myślał za nich kuń", a teraz mają autopilota".
GW
PS. Nie chciałem nikogo obrazić.
A zresztą powroty z dyskotek, /statystyki/ mówią same.
Napisano
Zmija - to nie plotki :-)
Wypadek z przytarciem zbiornika dodatkowego ołówka" miał miejsce latem 2001 lub 2002 roku na lotnisku w Rosnowie (Zegrze Pomorskie). Pilot z 23 Eskadry z Dęblina (świeżo wchonęła personel i sprzęt 45 Eskadry Doświadczalnej z Modlina) w trakcie kosiaka nad lotniskiem włączył dopalanie. Niestety dopalacz wchodzi do pracy z pewnym opóźnieniem - najpierw następuje pełne rozwarcie dyszy regulowanej, czemu towarzyszy chwilowy spadek ciągu i utrata wysokości. Miał chłop niesamowite szczęście - kilkanaście centymetrów niżej i byłby się grobnął. A tak - były efekty specjalne w postaci ściany ognia.
41pp - zarówno obaj piloci Agusty z LPR, jak i ten opisany przeze mnie powyżej, to byli starzy i doświadczeni piloci.
Pozdrawiam - Szarubek
Napisano
Podobno podczas tej awaryjnej procedury lądowania, pilot pomylił klapy i lądował na położonych do startu... Ps człowieka widziałem kiedyś (taki brunet z sygnetem złotym). Podwiózł" m.in. mnie mi-2 na poligon w Jagodnym... ale to pewnie plotki;)
Napisano
....Niestety dopalacz wchodzi do pracy z pewnym opóźnieniem - najpierw następuje pełne rozwarcie dyszy regulowanej, czemu towarzyszy chwilowy spadek ciągu...."

Taak, prawa Bernoulliego, nie da się obejść".
GW
Napisano
...."Niestety dopalacz wchodzi do pracy z pewnym opóźnieniem - najpierw następuje pełne rozwarcie dyszy regulowanej, czemu towarzyszy chwilowy spadek ciągu....

Taak, prawa Bernoulliego, nie da się "obejść."
Echhh to i ja coś dorzucę:
Po włączeniu dopalacza, przez chwilę silnik podaje gazy wylotowe z tym samym wdatkiem (pole przekroju * prędkość gazów). Niestety zanim ta prędkość zostanie powiększona przez dopalacz następuje rozszerzenie dyszy (zwiększenie pola przekroju). Zatem jeżeli wydatek przez chwile jest taki sam, ale w tym samym momencie zwiększamy pole przekroju dyszy - prędkość gazów wylotowych się zmniejsza (ciąg również) HEJ! (jak to by zakończyli Górale) :-)
Napisano
Taki doskonały przykład, to działanie Straży Pożarnej.
Wąż bez prądownicy" /mam nadzieje że, dobrze napisałem, bo się na tej nomenklaturze kompletnie nie znam/, zachowuje się spokojnie", przy danym Q-przepływu.
Natomiast, przy tym samym Q i założonej prądownicy", nawet trzech drużynowych" ma trudności, z jego utrzymaniem.
Przepraszam za kolejny zjazd", z ragedii ludzkiej na technikę".
Ale taki już jestem, zboczony", zawodowo!
GW
Napisano
Stąd mój drażliwy" post z 01-06-10 46:25.
Uważam że, każdy pilot, powinien wiedzieć o tym że, każda zmiana geometrii" kanału gazodynamicznego motorka, powoduje zmianę parametrów wyjściowych tegoż.
A dzieje się tak, w przypadku włączenia dopalaczy.

Tak zwane stany nieustalone" motorka, spędzały i spędzają, sen z oczu inżynierom.
Trza było zawsze iść na kompromis.
Ale jak napisał Pan Szarubek:

41pp -........jak i ten opisany przeze mnie powyżej, to byli starzy i doświadczeni piloci.
Pozdrawiam - Szarubek

To przestaję rozumieć, /rutyna/!!

Przepraszam, za bełkotliwego asiemca", ale pisarzem nie jestem.
Pozdrawiam Serdecznie.
GW.
Napisano
Tak naprawdę uważam, że zbiornik paliwa pod wspomnianym żelazkiem (tak nazywają mig-21 ze względu na jego trójkątny kształt skrzydeł oraz tzw zdolność płatowca wynoszącą ...chyba 2 lub 3 - tzn po wyłączeniu silnika spada jak żelazko heh) pewnie uratował piolota - taki wybuchowy" amortyzator;-)
Napisano
zmija, bez przesady, za laszaną" kurtyną też taki sprzęt produkowali, o doskonałości aero. bliskiej zeru".
Taka wtedy moda" nastała.
A 21" to nie był najgorszy latawiec, był w /normie/.
GW
Napisano
Takie czasy, za wszelką cenę zmniejszyć opory aero, a więc cieniuśki profl skrzydełek, a teoria pola też przodowała".
No i motorek sobie poradzi!
A jak nie poradzi, to do MODLITWY !!.
Układ Delta", był kompromisem, chyba udanym.
Pozwolił, przy danych Cx, Cz, na ozciągnięcie" profilu, czyli jego pogrubienie". Co wpływało na konstrukcję węzłów mocujących, /Pozytywnie/.
Ale to nie moja działka", jestem za chudy Bolek" w tej materii.
mihua.
Ja wiem że, już Junkersa, przed wojną tak przezywano!

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie