Skocz do zawartości

Golota ver. Adamek


woytas

Rekomendowane odpowiedzi

A ja głupi czekałem oglądając potworną dawkę reklam. I stąd mój wniosek, że zwycięzcą okazała się stacja, która zorganizowała walki.
A Gołota- żal, że ostatnia nadzieja białych dostała baty od młodego pretendenta. Baty każdy może dostać, ale styl w jakim się to odbyło- masakra. A podobno Gołota był rewelacyjnie przygotowany do pojedynku. Młody wilk zlał otyłego i zdyszanego ex-boksera...

PS A moim cichym bohaterem jest Cygan zapraszający na walkę z Wodnikiem Szuwarkiem. Ma facet fantazję.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nic dziwnego , że tak sie stało ! Córka znajomego pracuje w resteuracji w Warszawie . W tym tygodniu na obiad przyszedł Andrew . Zamówił porcje , ale gdy mu przyniesiono skwitował : czy ten kotlet jest taki mały , czy talerz duży i mały się wydaje?" , po czym dobrał sobie drugą taką samą porcję .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spodziewaliśmy się nie tak jednostronnego widowiska , Andrew nic nie pokazał , Adamek za szybki , czekamy na kolejną walkę Górala , a może Gołoty ;).
Wspominano coś podczas transmisji o kolejnej walce Gołoty z R. Bowe , podobno Riddick dzwonił do Andrzeja .
Za te reklamy podczas przerw między rundami miałem ochotę kopnąć Polsat w d...
Pozdro.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie