emes Napisano 20 Styczeń 2010 Napisano 20 Styczeń 2010 A ja sobie jakiś czas temu pozwoliłem na żarty o ratraku:)podziwiam wolę walki,ja niestety wymiękłem...dajcie vol 4,w końcu nowy sezon.pozdr
emes Napisano 20 Styczeń 2010 Napisano 20 Styczeń 2010 a ta fotka to jakoś z Wyspami kanaryjskimi się kojarzy:)
tyfus Napisano 20 Styczeń 2010 Napisano 20 Styczeń 2010 chłopaki - koniec OT, wracamy do tematu :)-pozdro-
Wyro Napisano 20 Styczeń 2010 Napisano 20 Styczeń 2010 Tak, i zakładamy nowy wątek od nowych rzeczy. A Ci trzej na zdjęciu (a propos maila Tyfusa) to ja, Ralfi i kolega nasz z Mińska - nie mylić z autorami wątku:)Ave!Niebawem c.d.n.
Ralfi75 Napisano 20 Styczeń 2010 Napisano 20 Styczeń 2010 Mnie tam nie ma ja to zdjęcie robiłem Robert zakręciłeś się hi hiRafał
Arseon Napisano 21 Styczeń 2010 Autor Napisano 21 Styczeń 2010 Ralfi a samowyzwalacza nie masz ,byłbyś na historycznej fotce zlotu kanarów :)tak swoją drogą zazdroszczę wam atmosferki tego grilla kiełbasek i herbatki z termosu, na takim mrozie to super frajdanam nigdy jakoś nie udało się czegoś takiego sklecićpozdro>
kadet Napisano 21 Styczeń 2010 Napisano 21 Styczeń 2010 nie odzywam się w waszym wątku bo poczułem się odrzucony :):(ale jak nie przyjdzie w końcu odwilż to biorę się do roboty jak robert :) kanarki górą !!!!!!!!!!
adek_ Napisano 21 Styczeń 2010 Napisano 21 Styczeń 2010 Panowie nie generujmy rozmów w watku o odkryciach prosze, wiem ze zima i sie nudzi :)
Arseon Napisano 26 Styczeń 2010 Autor Napisano 26 Styczeń 2010 jeszcze jedna znajdka z grudnia ,przechodziła długi proces rozruszająco-konserwacyjny
danieloff Napisano 26 Styczeń 2010 Napisano 26 Styczeń 2010 Piękna rzecz, powtórzę to, co już napisdałem Ci w mailu: Wykopałeś moim zdaniem pióro do rysunków technicznych, używane również do pisania np. po mapach i celuloidowych arkuszach nakładanych na mapy. Pióro jest produkcji niemieckiej, w typowym dla lat 30-ych wykonaniu - korpus wykonany z grubego celuloidu, który niestety po latach w ziemi robi się kruchy i delikatny. Napełniane za pomoca tłoczka. Marka mniej znana, topowymi producentami byli wówczas Pelikan, Kaweco i Soennecken, to jest nieco tańsza produkcja, ale trzymająca przyzwoity poziom estetyczny. Na pewno przedmiot zdobyczny, dla przecietnego Rosjanina pióro lub długopis były dobrami luksusowymi, polowali" na nie tak samo, jak na zegarki. Jeszcze raz serdecznie gratuluję znaleziska! Akurat stare pióra to moja poboczna" mania.
Arseon Napisano 26 Styczeń 2010 Autor Napisano 26 Styczeń 2010 materiał w pełni ozszczepialny" ,wkład także wychodzi zdziwienie było po zdjęciu skuwki że nie jest to stalówka tylko końcówka jak w cienkopisie
danieloff Napisano 26 Styczeń 2010 Napisano 26 Styczeń 2010 To nie pleksi, tylko celuloid. Tintenschreiber to pisak atramentowy", można to bardziej współcześnie przetłumaczyć jako cienkopis atramentowy".
danieloff Napisano 26 Styczeń 2010 Napisano 26 Styczeń 2010 Takie cienkopisy w latach 30-tych i 40-tych robiła też firma National.
Arseon Napisano 26 Styczeń 2010 Autor Napisano 26 Styczeń 2010 Wielkie dzięki Danielu ! ,rozmineliśmy się postami, profesjonalna identyfikacja a miałem dawać na id ,już nie muszę ...Tak podejrzewałem że pochodzenie może być sztabowo-kreślarskie ,choć to nie przesądzone że pierwotnym właścicielem był niemiecki oficer sztabowy ale oficer jako taki raczej pewne.W tym twierdzeniu upewnił mnie dopiero Piotrek Pni i Ty Danielu .dzięki za pomoc pozdrawiam !
danieloff Napisano 26 Styczeń 2010 Napisano 26 Styczeń 2010 Dla Otlicznowo Minomiotczika" taki przyrząd do kreślenia pozycji i współrzędnych na mapach również był niezwykle przydatny. Jak widzisz wszystko zgadza się z kontekstem, niepiśmienny pospolity piechur raczej nie nosiłby pióra w tobołku. Co innego wzorowy moździerzysta, odznaczony medalem Sławy.
Arseon Napisano 26 Styczeń 2010 Autor Napisano 26 Styczeń 2010 te przedmioty co wymienił Danieloff pochodzą z samotnego, zagubionego w epoce cerato-skajowego etui stąd ten kontekstpozdro>
danieloff Napisano 27 Styczeń 2010 Napisano 27 Styczeń 2010 Jeszcze w kwestii tego pióra - do pisania po celuloidowych nakładkach na mapy stosowano raczej rapitografy (tutaj przodowała marka Faber z serii Castell), a znaleziony przez Ciebie tintenschreiber służył raczej do rysunków technicznych, to tak tylko dla formalności, bo poprzednio sie ozpędziłem".
tyfus Napisano 27 Styczeń 2010 Napisano 27 Styczeń 2010 Arseon - następnym razem dostaniesz po łapkach :)-pozdro-
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.