Skocz do zawartości

zakup wykrywacza za granicą


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam

Co powinienem wziąć pod uwagę, gdybym chciał kupić wykrywacz z zachodu? Wykrywacz byłby kupiony osobiście (tzn. kolega sprowadza samochody) a nie przesłany pocztą. Mam do Was kilka pytań:
1. Lepiej kupić nowy czy używkę? Czy się w ogóle opłaca kupić wykrywacz na zachodzie (w grę wchodzą Niemcy, Szwajcaria, Holandia)? Jaka jest różnica cen 'tam' a u nas? Jeśli używka, to przez jakie źródła najlepiej znaleźć - ebay, miejscowe gazety, ogłoszenia...? Jeśli nówka to jakie sklepy polecacie?
2. Jak to jest z serwisem, gwarancją? Czy kupiona tam nówka sztuka, będzie serwisowana i miała gwarancję u nas? Czy używki będę miał gdzie serwisować (o ile się nie mylę to whitesy naprawia Proscan)?
3. X 70 - warto tam kupić? Wyjdzie taniej?
Napisano
napewno jest lepiej zakupic nowa maszyne , nawet ze względu na gwarancje.
co do zakupów na Zachodzie to taniej mhhhhhhhhhh.. to napewno nie jest.sprzęt urzywany na kolosalna cene. nowy kosztuje równiez sporo kasy.
co do gwarancji jak zakupisz poza granicami to zapytaj sie w tym miejscu gdzie kupisz . w jakich krajach obowiązuje karta.
naprawa pozaserwisowa jest w kraju i cene jest (zalerzy co ci padnie) .
wienc powiem ci ze lepiej nabyć nowy zestw w kraju(no chyba że masz okazje to wtedy tak)
sprawdz ceny na Ebay
Napisano
Nie wiem jak jest w wymienionych przez śmigło krajach. Ale jakiś czas temu kupiłem kilka używek na ebay'u w uk. Przekonałem się, że nie warto kupować nowego. Chyba, że zależy ci na gwarancji. Wszystkie sprzęty były w bardzo dobrym stanie, tak jak sprzedawca opisywał na aukcji. A ceny sporo niższe niż nówki. Podstawa to kupować od sprawdzonych sprzedawców. Czasem nowi chcąc się wbić" z dobrymi komentarzami sprzedają po jeszcze niższych cenach niż starzy wyżeracze". Ale tu doradzałbym osobisty odbiór. A więc ebay jak najbardziej.

Pzdr
Napisano
jest taniej napewno, ale problem zaczyna sie jak cos Ci sie zapsuje. Przewaznie jest tak ze musisz bawic sie w wysyłki sprzetu za granice a to juz nie jest tak kolorowo. Dlatego osobiscie zdecydowalem sie na zakup drozszy ale w Polsce. Spie spokojniej bo wiem ze jak mi sprzęt nawali (mam terke 705 a to wadliwy sprzęt) to oddaje do sklepu i to juz ich zmartwienie a nie moje...
Napisano
adek, a co zrobisz jak ci sprzęt nawali po okresie gwarancji?? Kupując używkę na zachodzie w ładnym stanie, nie ma prawa coś się zepsuć. Ale różnie to bywa. Niemniej jednak płacąc niską cenę, nawet jeśli coś po jakimś czasie będzie nie tak i będzie trzeba zapłacić za naprawę, myślę że nadal się to opłaca. A nóż widelec będzie chodził bezawaryjnie;)
Pzdr
Napisano
@seeker

z tym ie ma prawa coś się zepsuć" zachowałbym daleko idącą wstrzemięźliwość. Rację zaś przyznać trzeba, że przy używkach i idących niekiedy w parze różnicach cen decyzja o zakupie sprzętu poza granicami Polski warta jest rozważenia.
Napisano
Na podstawie cen z dzisiaj:

X-terra 505 ----> 505 dolarów x 2.87 zł = 1578 zł

w Vikingu masz za 2 tysiaki. Ja bym nie kupił za granicą, tym bardziej, że dzięki zakupowi w Polsce masz gwarancję i spokój na trzy lata. Pzdr.
Napisano
Zdecydowanie się opłaca kupować w UK, zwłaszcza sprzęty używane, choć niektóre nowe sprzęty są również radykalnie tańsze niż w Polsce. Jeśli chodzi o serwis to koszt wysyłki do brytyjskiego serwisu wynosi tylko 15 funtów a czas dostawy to niecały tydzień. Świat się zmniejszył szanowni państwo i naprawdę nie ma się już czego obawiać, szczególnie w Europie;)
To portfel powinien decydować gdzie i co kupimy. Polecam używane sprzęty na ebay.co.uk

Pozdrawiam

VW
Napisano
do seeke: mojego kolegi sprzęt w ciągu 2 miesięcy byl 5 razy w serwisie wikinga. Jakos nie widze tego ze pakuje go tyle razy i bawie sie w wysylki i odbiory. Biorąc pod uwage czas realizacji przesylek na ten czas jestes wyłączony z poszukiwań. To zapewne skrajny przypadek ale jak widać życiowy. Dodam tylko ze sprzet byl zakupiony jako nowy w PL
Napisano
oczywiscie jest tak jak pisal VanWorden, zyjemy w UE i nie ma juz takich barier. Tylko ze jeden woli zaoszczędzić pare złotych a inny mieć święty spokój ;)
Napisano
No, na zlocie w UK widzielismy z Adkiem jedna X-Terkę chyba 70tke za grosze. Poszła na pniu. Wystawiam dzisiaj perkusje na ALLEGRO to może na ebayu w UK znajde cos fajnego i niedrogiego.
Napisano
Rachunek ekonomiczny od zawsze motywował człeka do działań, nawet wtedy kiedy dla nas, Polaków, ów świat był odgórnie i pod przymusem ograniczony w swobodzie podróżowania czy też wymianie handlowej. Dawaliśmy sobie radę :) Dziś zarówno etap rozwoju cywilizacji wraz z jej wszelkimi składowymi pozwala na podejmowanie decyzji na które wpływ mają zupełnie inne elementy - ryzyko wpadnięcia w kleszcze niecnych zamierzeń partnera, ostateczna opłacalność danego przedsięwzięcia. A to wszystko w przełożeniu na wykrywki objawia się tym, że spora grupa naszych rodaków już je nabyła lub też właśnie kupuje oraz pozyskiwać w przyszłości będzie nie tylko nie tylko na ebay'u co uk. :-)
  • 2 weeks later...
Napisano
Wyszarpałem na ebay-u swój obecny sprzęt - Whites Eagle Spectrum - za 50 funtów. W opisie było tylko używany". Za takie pieniądze nie zastanawiałem się ani chwili. Sprzęt dotarł cały i zdrowy. I miałem farta - w pełni sprawny. Ale zakładam się, że nawet gdyby był niesprawny to i tak bym na nim nie stracił odsprzedając.
Na zagranicznych serwisach zawsze trafiają się okazje, których nie spotkacie w Polsce... Wielu z tego forum na bank z tego korzysta. Na przykład licytowałem Tesoro Toltec - praktycznie nie znany w Polsce - ale należący do klasyki dobrego sprzętu. Niestety przebił mnie ktoś... Zakładam się że to był Raned :) bo ten Toltec pojawił się później u niego w ofercie.
Jeśli macie trochę luźnej gotówki, to warto zaryzykować. Bo gdzie ja bym u nas kupił Whitesa za dwie stówki ? Chyba u wróżki.
Napisano
banacew do Twojej wiadomości, otóż kupiłem ten wykrywacz za ok. 500 zł, był oczywiście niesprawny, odesłałem do Tesoro w USA do naprawy, dodatkowa stówa za wysyłkę plus 67 dolarów za naprawdę, a potem ten sam wykrywacz sprzedałem na amerykańskim eBayu za ok. 260 złotych, kupił ktoś z Polski. Policz więc jakie zrobiłem kokosy", oczywiście popełniłem błąd wystawiając od 1 dolara i licząc, że ten kultowy wykrywacz kupi ktoś w USA, bo wcześniej taki poszedł za 255 dolarów.
Napisano
Upsss, to biznesu na nim nie zrobiłeś. Z tego co pamiętam gość na e-bayu pisał, że jest sprawny, tylko wymaga gruntownego przeczyszczenia".
Jako anegdotę podam, że przy zakupie swojego wykrywacza tak się śpieszyłem, że przeoczyłem informację o wysyłce : collect in person, czyli odbiór osobisty. Kiedy poprosiłem o wysyłkę do Polski, angol krótko skwitował: - chyba oszalałeś ! Na bank wykrywacz ukradną albo skonfiskują po drodze.
I nie dał się przekonać.
Wykrywkę ściągnął znajomy który pracował niedaleko.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie