wyrzucone skarby

[schneider44]

Ludzka głupota nie zna grani wyrzucono takie rzeczy i tym samym skazano je na zatracenie

[schneider44]

zdjęcie dedykacja i rok 1940

[schneider44]

1937

[schneider44]

kolejność numerów seryjnych na biletach

[schneider44]

czyste tylko podpisy

[schneider44]

.

[schneider44]

wszystkiego jest tak nawalone jakby ktoś przywiózł całego stara śmieci,książki od 1834r do końca lat 70 niektóre to prawdziwe odzynki"

[nahm01]

a gdzie takie cuda znalazłeś na śmietniku czy ktoś przyniusł do skupu makulatury??

[schneider44]

tygodniki młodzież katolicka" od 1934 do 1937 masa dokumentów z biura podroży orbis" gra planszowa wydana przez organizacje szczerbiec oddział Kraków i wiele wiele innych

[schneider44]

Ktoś wywalił wszystko przy leśnej drodze,kumpel wynalazł tam fajne fanty do apteczki HJ

[schneider44]

cudeńko brak tylko okładki

[schneider44]

:)

[schneider44]

to tylko malutka część tego wielkiego odkrycia

[Ejo]

Dla jednego to śmieci a dla drugiego skarb (np. dla nas)

[Skok]

Fajnie by trafić do tych co to wyrzucili i pokazać im taki link:
http://www.allegro.pl/item650379731_adam_mickiewicz_pan_tadeusz_1834_wydanie_1.html

[abcd]

Geneza takich skarbów jest zwykle następująca,ktoś wiekowy umiera a rodzinka czy spadkobiercy wszystko po zmarłym wyrzucają bez przeglądania na śmietnik (czy w przypadku hołoty do lasu) w takiej masie trafiają się przedmioty bardzo wartościowe w sensie kolekcjonerskim i materialnym,za takimi fantami kiedyś z marszu na ulicy wlazłem do kontenera śmieciowego i szabrowałem papierzyska i szmaty ponad godzinę, naprawdę warto było,jednymi z trofeów był patent oficerski z lat międzywojennych,nadanie ˝Virtuti˝ za wojnę 1920 i wiele wiele dobra.

[Czlowieksniegu]

Z którego niestety niewiele wynika :-(.

A serio- nie polecam porównań przedmiotów w stanie dobrym do przedmiotów ( delikatnie pisząc ) mocno zdekompletowanym. Na podobnej zasadzie robi się wir w żołądku na widok monety/znaczka o sporej wartości- szkoda tylko, że mennica nie ta, że kancer", że bez gwarancji....

Odpowiedź dla Skoka, oczywiście.



Ale co do znaleziska- miód-malina. Dla Ciebie radość, dla kogoś aż (?) porządek na np strychu. I płacz w narodzie po latach, że tyle dobra skończyło w skupie makulatury, na złomowisku, w kontenerze na odpadki...

---

Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Czlowieksniegu 17:16 24-06-2009

[kowalinho]

Jakiś czas temu w ten sposób znalazłem na warszawskiej Ochocie m.in. zdjęcia z Powstania Warszawskiego, sztabówki. Warto zawsze spojrzeć - korona od tego z głowy nie spadnie :-)

[sławek1989]

Weż zabierz jak najwiecej i zabezpiecz zeby nie zniszczało do konca. Nawet jeżeli ciebie papiery takie nie interesuja , to możesz to sprzedawać a tym samym ochronisz je.

[Skok]

Człowieksniegu myślę, że nawet bez okładki książka jest sporo warta. Zresztą nie wiadomo w jakich okolicznościach tą okładkę straciła (może pozbawili jej okładki ludzie którzy wyrzucili ją do lasu).

Nie musisz mi tłumaczyć ja sprawa wygląda z allegro. Znam to z autopsji.

Pozdrawiam

[schneider44]

Tak jak pisałem pokazałem te ciekawsze rzeczy reszta tez jest niezła głownie książki z lat 1900 do 1970 projekty inżynieryjne zeszyty szkolne z lat 30 masa papierów z pieczątkami Orbis"
zabrałem tyle ile mogłem i starałem się wybierać te najstarsze .

[j.]

Jesli nie wyzbierales wszystkiego to moze napiszesz gdzie to jest i moze ktos znajdzie dla siebie cos interesujacego?

Szczegolnie, ze zapaowiadaja opady i tego rodzaju rzeczy moga tego nie wytrzymac.

Pozdr,

J.