lookas Napisano 17 Czerwiec 2009 Napisano 17 Czerwiec 2009 Nigdzie niczego takiego nie bronię:) Proszę jedynie o wyrozumiałośc i odrobine mniej cisnienia. Gdybym miał lekceważące podejście do widza, nie siliłbym sie na występ w mundurze i zamiast udziału w inscenizacji w parku, pewnie pojechałbym ze znajomymi na grilla:)Jedyne o co prosze to o zrozumienie dla takich imprez, które moga być dobrym wstepem dla wielu ludzi. Najpierw zobaczą taka inscenizację, przyznaję dośc umowną i z lekka miejscami odbiegajacą od realiów a potem, po zagłebieniu się w temat sami byc może kiedyś zajmą się takim hobby. Lepsze to, niz powszechne w blokowiskach ćpanie, machloje i wysiadywanie ławek.Czytam posty i zauważam, ze wielu komentatorów stawia sprawę w mysl przysłowia Albo wóz albo przewóz". Dla mnie takie różnicowanie jest odrobine bez sensu. Traktuje to co robie jak hobby. Możliwie powaznie ale...nie wsiąkam we własną grę. Moja grupa nie ma dowódcy", nie traktujemy powaznie stopni i funkcji (istnieją podczas inscenizacji i czasem ktoś jest kapralem a czasem kanonierem). Zauważam jednak, ze w wielku ekipach tak własnie jest. Każdemu wolno, choc dla mnie osobiście to trochę dziwne. Napisałem juz nie raz i powtórze: krytyka jest wazna o ile jest konstruktywna. Dyskutujmy o elementach, które są w zasięgu i mozliwościach. Może faktycznie mozna zgolić zarost. To akurat rzeczywiście kwestia chęci. Ale nie do wszystkiego tylko chęci wystarczą, co już we wczesniejszych moich postach zaznaczyłem. Zreszta już sam, dośc lekceważacy tytuł watku jednoznacznie definiuje, jakiego podejścia nalezy spodziewać się ze strony PROFESJONALNYCH rekonstruktorów. Działając w mysl profesjinalnych założeń rekonstrukcji historycznej, w owym parku nie nalezałoby nic robić, bo w opisywanym czasie (jesień 1939) w tamtym miejscu było szczere pole. Wychodzac z takiego założenia, z całym spokojem mógłbym zostć w domu i podziwiać skrupulatnie kompletowany ekwipunek....:)Na szczęscie dla wielu widzów, nie jesteśmy PROFESJONALNYMI REKONSTRUKTORAMI i chciało nam się zrobić coś w imię sensownej edukacji i dobrze rozumianej oświaty. Tak to widzę, do tego mam prawo. Podobnie jak Każdy z Was ma prawo widzieć to inaczej. Pozdrawiam:)
piotrek_7dak Napisano 17 Czerwiec 2009 Napisano 17 Czerwiec 2009 Panowie !Każdy ma swoje racje i poglądy. Tradycyjnie, gdzie dwóch Polaków tam trzy różne zdania. Myślę, że tworzenie nowych teorii, kucie jakiś absurdalnych pojęć, tworzenie podziałów na Profesjonalną rekonstrukcję i resztę świata nie ma sensu. Żeby jednak uciąć bezsensową dyskusję... Poproszę każdego z Was, kto zauważył jakieś niedociągnięcia, obojętnie w czym - umundurowaniu, wyglądzie, zachowaniu, taktyce - o sporządzenie listy - co było źle i jak powinno wyglądać. Przy okazji postaram się je przykazać zainteresowanym, by mogli dokonać stosownych korekt. Wydaje mi się, że raczej tędy droga, niż przerzucanie się argumentami, które do niczego nie prowadzą.
mowglyn Napisano 17 Czerwiec 2009 Napisano 17 Czerwiec 2009 Yuri100GJR!Problem polega na tym, że w praktyce spotyka się dwa rodzaje odpowiedzi na jakąkolwiek krytykę:1) Gadki w stylu: przyjdź i zrób lepiej", ie byłeś, to nie masz prawa krytykować", ewentualnie pokaż swoje zdjęcia",2) Zwyczajne joby" (najnowszy przykład: http://www.odkrywca.pl/rekonstrukcja-bitwy-o-fort-rozan-13-czerwca-2009a,654167.html#654167)Pozdro!PS. Ponoć poszczególne grupy KTOŚ tam dopuszcza do udziału w reko... . TACY SAMI? PS 2) Z kolei ponoć na forum są jacyś tam MODERATORZY...
Dunczyk Napisano 17 Czerwiec 2009 Napisano 17 Czerwiec 2009 Owszem na tym forum są moderatorzy, zmęczeni faktem, że duzi, czasem chłopcy nie potrafią się bawic zabawkami bez kłócenia się, obrzucania błotem i obrażania, zachowujecie się jak dzieci i tak nalezaloby Was traktowac. od teraz w prezencie dla niegrzecznych chłopców będą kartki
mowglyn Napisano 17 Czerwiec 2009 Napisano 17 Czerwiec 2009 Sorry, ale miałem na myśli wątek o Różanie...
kamilo Napisano 18 Czerwiec 2009 Napisano 18 Czerwiec 2009 Panowie wPolsce nie ma rekonstrukcji idealnej na każdej są jaieś niedociągnięcia wiec nie wiem o co tu jest walka .Zrobili ? wyszło ? zadowoleni ? to git nastepnym razem bedzie lepiej moze już nie przy smietniku a w mieście na starówce i oco kopie kruszyc od czegoś trzeba zacząc
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.