Skocz do zawartości

Jak to jest z rekrutacją do GRH?


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 52
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Slajmi 130 napisał

W końcu nie wiesz co robić, może się źle odezwałeś, źle opisałeś."

Może. Pewnie zdarzają się grupy składające się z księżniczek na ziarnku grochu, które łatwo posiniaczyć, ale też faktycznie, sporo zależy od wizytówki" jaką człowiek się zaprezentuje próbując nawiązać kontakt z GRH.

Oczywiście nie chodzi o ukończenie szkolenia pt. skuteczne pisanie CV do GRH", ale parę rzeczy na logikę można wywnioskować.

1.Skoro Kolega Slajmi uważa rekonstrukcję za interesujące hobby, to pewnie nie jest odosobniony w tym przekonaniu.

2.Zatem w tym samym czasie co Kolega Slajmi do Grupy X mogło wysłać mail wielu chętnych, gdyż hobby jest popularne (patrz pkt.1).

3. Grupa X nie jest instytucją typu publicznego, więc nie jest zobowiązaną do obsłużenia" każdego zgłaszającego się, wolno jej przeprowadzać selekcję wedle własnych kryteriów, służących jej dobru, bez dodatkowego tłumaczenia się komukolwiek

4. Zatem, jeśli Grupa X dostanie 10 maili z propozycją spotkania z kandydatem, z których 5 zabrzmi powiedzmy:

nam Waszą Grupę z wielu pokazów, zgłębiam dzieje jednostki, którą odtwarzacie (tu pada kilka uwierzytelniających dat) od kilku lat zbieram repliki umundurowania (tu otwiera się kilka uwierzytelniających załączników) Czy mógłbym liczyć na Waszą pomoc i radę w mojej pasji?"

a 5 kolejnych maili, jakie Grupa X otrzyma, brzmi mniej więcej:

Interesują mnie pokazy i rekonstrukcje historyczne. Szukam jakiejś grupy, żeby do niej wstąpić"

- to odpowiedzmy sobie na pytanie, czy członkowie Grupy X, (zwłaszcza, jeśli ta grupa faktycznie jest popularna i ma dużo roboty z przygotowaniami imprez, sprawami kwatermistrzowskimi itp.) będzie odpowiadać na WSZYSTKIE maile, czy ograniczy się do tych w których upatruje dobra i rozwoju Grupy?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtrącę coś i ja. Najlepszym, w moim odczuciu najbardziej właściwym sposobem na kontakt, jest dotarcie na tą imprezę, gdzie ma wystąpić Grupa, do której chce się wstąpić.
Choćby tu na forum, informacje o tym gdzie, kto i kiedy będzie, są jak widzę dosyć dokładne, wobec tego wystarczy zapytać, następnie przyjechać, zobaczyć jak to wygląda na miejscu, porozmawiać, wymienić się kontaktami. Taki kontakt na blisko 99% nie pozostanie bez echa.
Pisanie dziesiątków maili, choć oczywiście można to robić, i tak sprowadzi się do spotkania twarzą w twarz. Dopiero później można cośkolwiek więcej powiedzieć i oczywiście zdecydować o przyjęciu w szeregi na okres próbny.

Willi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

'uczeń lub student mysli że bitwa pod Grunwaldem była podczas 2 wojny światowej, a chrzest polski w 1966 r.''

eee, koloryzujesz Pan dla taniego efekciarstwa...

'Jak ktoś chce uderzyć to kij się zawsze znajdzie' - to w temacie dojścia do GRH.

PS: Pozdrowienia dla kolegi 'mowglyn'-a; życzę miłego dnia, żeby tylko się autokorekta w wordzie nie spsuła ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Slajmi130, ja dla odmiany pozwalam sobie mieć kompletnie różne zdanie od Pańskiego, również jak Pan piszę to na podstawie własnego doświadczenia, nic nie może zmusić GRH do odpisania na wszystkie przychodzące maile dotyczące ewentualnego zaciągu. Dlaczego tak uważam:
1. Zwykle grupy rekonstrukcyjne to prywatne przedsięwzięcie kilku zapaleńców, którzy mają prawo kierować się własnymi kryteriami przy wyborze członków, jak słusznie zauważył jeden z przedmówców, już na etapie zajawkowego" maila wybieramy z kim chcemy nawiązać kontakt, skrzynka kontaktowa grupy jest jej prywatną skrzynką, a nie ma obowiązku odpowiadania na listy, maile, które komuś nie odpowiadają
2. Jeżeli mail zawiera np. błędy ortograficzne, stylistyczne, bądź jest napisany po polskiemu", to raczej dyskwalifikuje to piszącego.
Ergo, członkowie grupy odpowiadają na te listy, które spełniają ich kryteria i nie muszą się z tego tłumaczyć, a także nie uchybia to normom kultury
Nie wiem jaka jest Pana osobista historia, ale wrzuca Pan do jednego worka wszystkie grupy, sądząc je po jakichś mailach, to też czegoś dowodzi...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Panie Duńczyk, to prawda że jest to grupa kilku zapaleńców i nie mają oni obowiązku odpisywać na maile, zgadzam się. Jest to prywatne przedsięwzięcie i każdy ma prawo współpracować z kim chce. A polska to wolny kraj Zakończmy ten temat. Każdy kuje swój los na swój sposób. Co do bitwy pod Grunwaldem i chrztu polski sam sprawdziłem empirycznie pytając właśnie uczniów i studentów. Nie generalizuję bo wielu tez wiedziało kiedy i dlaczego były te wydarzenia.
Wszystkich serdecznie pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Duńczykiem w 100%. GRH to nie instytucje państwowe do których można mieć pretensje w sprawach bieżących jak rekrutacje.

Przykładowo u nas rekrutem może zostać praktycznie każdy. Zwykle z nową osobą po wymianie maili ktoś się spotyka w celu rozmowy. Jak wypadnie pozytywnie, to nowy ma szansę się sprawdzić. Selekcja polega na ocenie rekruta pod kątem wiedzy, podejścia do tego co chce z nami robić itp. Finalnie po spełnieniu wszystkich formalności wymagana jest również ogólna akceptacja nowej osoby przez resztę starszych kolegów. To decydujące. Nie ma się co dziwić, w końcu wiele grup to po prostu grupy przyjaciół posiadających wspólne pasje, a nie otwarte Domy Kultury, Muzea itp. Fakt, że większość działalności robi sie dla widzów nie oznacza jednak od razu zupełnej dowolności w przyjmowaniu nowych osób.

Okres rekrucki w naszej grupie trwa średnio około roku do półtora, choć mistrzowie tej dyscypliny przekroczyli go już prawie dwukrotnie. Taki okres czasu poza odpowiednim wykształceniem" nowej osoby pozwala ją dokładnie poznać i ocenić czy się nadaje do tego co tworzymy czy nie. Jak się nie nadaję w naszej ocenie, to przykro mi ale odpada. To normalne - tak samo jest gdy aplikuję się do nowej uczelni, pracy, klubu itp - wszystko działa na swoich regułach i to nowi muszą skakać aby je spełnić, a nie w/w dookoła rekrutów.

Nie oceniał bym też tak pochopnie powodów dla których grupy czasem nie odpisują. Po prostu nie można się uważać za centrum świata. Duże SRH mają zwykle urwanie głowy z planowaniem, dyskusją i udziałem w wystawach, własnych przedsięwzięciach, sprawach logistycznych itp ... pośród masy codziennych pilnych rzeczy zawsze może się zdarzyć, że po prostu braknie czasu lub sił na odpisywanie każdemu owemu".

Moim zdaniem najgorsze co można zrobić jak się chcę do kogoś dołączyć, to przyjmować pozycję roszczeniową w stylu piszę i piszę, a Wy nic ... czemu mnie nie chcecie". Grup jest dużo, jak z jakąś się nie uda zawsze można spróbować z inną.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykła ludzka kultura każe odpowiedzieć na mejla. Negatywnie, czy pozytywnie - to już inna sprawa.

Oczywiście członkowie jakiejś tam GRH mają prawo być chamami, nie jest to zakazane, ale niech się potem nie dziwią, że się ich chamami nazywa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostrzegam przed wszczęciem pyskówki, uzytkownik lesiu zaprezentował swoją prywatną opinię, do czego miał prawo, oczywiście skorzystał z przywileju anonimowości i pojechał" po całości, gdyby się musiał podpisac zapewne byłby ostrożniejszy, a tak.... w zaciszu własnego pokoju, za ścianą tata i mama, miło, przyjemnie, droga na Ostrołękę... damy radę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Pana przedstawiającego się nickiem Lesiu"

Myślę, że to co Pan napisał, to duże uproszczenie. Oczywiście, dobrym zwyczajem jest odpisywać na wiadomości i tu rzeczywiście ma Pan rację, jednak i piszący wyżej, tj. Duńczyk i Bolas, również mają jej sporo.
Sugerowałbym też nieco wstrzemięźliwości w nazewnictwie. Określanie kogoś chamem tylko dlatego, że nie odpisał na wiadomość świadczy nie najlepiej o używającym takiego określenia.

Do Pana Slajmi130

Jestem przekonany, że jeśli już się Pan do jakiejś Grupy dostanie, to również zorientuje się Pan, jak to wygląda od środka, także z przyjmowaniem nowych osób.
Mimo to życzę powodzenia, a na koniec dodam, że każda mądra, dojrzała i skłonna do współpracy osoba, jest chyba w każdej Grupie mile widziana.

Pozdrawiam
Willi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też z początku wyciagaliśmy pomocną rękę" do kazdego chętnego. Z biegiem czasu okazywało się że w 99% to są za przeproszeniem frędzle", które przy minimalnym wkładzie własnym chciałyby się wkręcic na imprezy. W oczywisty sposób zaniżało to poziom grupy. Z tego powodu przyjęłem nową taktykę każdego chętnego zaznajamiając z kosztami, jakie będzie musiał ponieść aby wystąpic na imprezach. W efekcie 100% chętnych nie pojawiało się już na drugim spotkaniu.
Dzisiaj, kiedy grupa już nie istnieje (broń boże nie z powodu braku chętnych tylko charakterystycznej dla Polaków kłótliwości) preferuje występowanie jako wolny strzelec. Odpowiadam sam za siebie i nie muszę trząść portkami o jakichś nieletnich albo podejmować walkę z nieśmiertelnym imperatywem początkujących coś takiego mogło być"- uzasadniającym np. uzycie szwedzkich butów w rekonstrukcji żołneirza niemieckiego, albo innych mroczności...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny kolego Swojak
Zdaje się że pijesz do mnie, ale może mi pokazesz gdzie w oryginalnym mailu do Was była ideologia. A może go źle przeczytałeś. albo pomyliłeś adresy. Dobrze wiem o co chodzi kolego. Jeśli nie rozróżniasz osób w mailach albo ich nie możesz zrozumieć to sorry. Masz chłopie wyższe wykształcenie a popełniasz błędy z przedszkola. Właśnie po to jak pisałem wcześniej jest potrzebne choć jedno spotkanie z delikwentem, żeby nie zrobić pomyłki wjedną lub w drugą stronę i nie zrobić komuś krzywdy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swojak -to trochę do ciebie ale nie tylko. Czemu ludzie chcą odtwarzać Niemców w swoich grh? Czmu chcą paradować w mundurach SS, WH lub innych jednostek? Mnie np. fascynuje to ze była to jedna z najlepszych (pod pewnymi względami najlepsza) armii świata.
Ja np. będę biegał w polskim mundurze. I nie jest powiedziane że na bank będę miał inne poglądy. Uważam ze powinno się zwracać uwage na to jak kandydat patrzy na przeszłość, jaka jest jego wiedza na temat danych wojsk i jak podchodzi do samej rekonstrukcji. Bardziej niż poglądy-bo te delikwent może zminić-razi mnie to gdy żołnierz" mając możliwość zakupu poprawnie uszytego munduru paraduje w czymś, co przypomina mundur.
makul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak Swojak należę do 17 ID, która teraz działa w ramach Kozienickiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych. W moim przypadku wyglądało to tak, że po zainteresowaniu się rekonstrukcją poszukałem grupy która byłaby mi dosyć bliska geograficznie. Napisałem mail'a, w którym mniej więcej streściłem co mnie motywuje do wstąpienia w szeregi grupy. Szybko dostałem odpowiedź i po pewnym czasie spotkałem się z jednym z członków grupy. Pamiętam, że rozmawialiśmy dosyć długo i zostałem zapytany o kwestie ideologiczne. A jako że odcinam się od tych skrajnych i napisałem już o tym w mailu, nie stwarzano mi żadnego problemu. Dostałem dużo dobrych rad i przez prawie rok kompletowałem podstawowe wyposażenie. Przydzielano mi także małe, epizodyczne role żeby móc jakoś zaznajomić się z prawidłami rekonstrukcji. Owszem, można interesować się kulturą materialną tego okresu czy techniką wojskową a nawet jest to mocno wskazane. Ale jeżeli jest tak jak pisze Swojak, że w pierwszym mailu do grupy pisze się o zainteresowaniu ideologią, to trochę ciężko wymagać od osób zajmujących się rekrutacją, żeby potraktowały kogoś takiego poważnie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
Kilka spraw, które mi się nasunęły.

Oczywiście, grupa ma prawo odpowiadać na te maile, na które ma ochotę, a nie na wszystkie. Ba, ma prawo w ogóle na żadne nie odpowiadać. Najwyżej z biegiem czasu dorobi się w środowisku opinii bandy nadętych snobów.
Każdy też ma prawo poczuć się dotknięty mocnymi słowami, których użył Lesiu. Ale jak się podaje adres kontaktowy w dziale Rekrutacja" i ktoś na niego napisze, elegancko jest na niego odpisać. Chociażby a tak konkretnie to o co Ci chodzi".
Z www grupy nie wszystkiego się człowiek dowie. Na przykład nie wiedzieć czemu wiele grup nie informuje, gdzie działają i urządzają ćwiczenia. Nie każdy ma czas i kasę, żeby dojeżdżać w ramach poznawania się i dojrzewania do decyzji 250 km w jedną stronę na przykład.
Myślę, że większość grup nie dostaje dwucyfrowej liczby maili dziennie. A jeśli dostaje, to może jakiegoś młodego zdolnego mianować pomocnikiem podoficera werbunkowego i niech w prostych sprawach odpisuje, a bardziej zawiłe przekazuje szefowi. I oby grupy nie miały większych zmartwień.

Pomysł, żeby się zgłosić w czasie rekonstrukcji, do mnie nie przemawia. Byłoby mi skrajnie głupio. Może dlatego, że czasem jeżdżę starym samochodem i pytania przypadkowych przechodniów już dawno przestały mnie bawić. Teraz tylko wkurzają. Mam ochotę zrobić sobie t-shirt z FAQ.
BTW czy naprawdę przy okazji rekonstrukcji nie ma nic lepszego do roboty, tylko odpowiadać na totalnie niewiążące pytania?

Co do odfiltrowywania faszystów - ludzie, nie świrujcie. Kandydatom do sekcji RKKA też tak każecie udowadniać, że nie są wielbłądami? Neonazista do GRH nie przyjdzie, albo rychło wymięknie, bo on sprawy oryginalności szwedów serdecznie i szczegółowo chrzani. Dla niego szwedy są aż nadto podobne, a problemy, które tu roztrząsano przy okazji zeszłorocznego Sanoka, są wzięte z sufitu. I to bardzo wysokiego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedzi na postawione zarzuty padły już wyżej, więc nie ma chyba sensu ich powtarzać.

Dodatkowo istnieje bardzo prosta metoda na tego typu niedogodności - założyć własną GRH. Więc zamiast na forum wylewać swoje smutki i żale należy zakasać rękawy i zacząć organizować wzrową grupę, która nie będzie tak traktowała potencjalnych rekonstruktorów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie