Skocz do zawartości

Test porównawczy Proxima - XLT


Rekomendowane odpowiedzi

Nie wdaję się w wyniki testu, ale mam uwagę natury metodycznej.
Napisałeś:
Wstępne założenie: Proxima nie jest tak czułą jak XLT,
oraz
Wstępne pomiary wykazały, że założenie jest słuszne - XLT jest czulszy.

To jest ewidentny błąd metodyczny. Powinieneś założyć, że oba wykrywacze mają równą czułość. To dopiero test stwierdza, który ma większą.
Powinieneś również dodać, że głębokość monet zakopanych kilka miesięcy temu może się zmienić. Monety mogą być płycej po udeptaniu ziemi. Ale też występuje zjawisko w archeologii wypychania przez ziemię przedmiotów tzw ziemia garnki rodzi". Po teście można było sprawdzić aktualną głębokość zalegania jednej z monet.
Dobrze byłoby publikować wyniki testu w formie tabel lub wykresów, są wtedy bardzie obrazowe.
Dobrze byłoby, aby producent miał możliwość wypowiedzenia się po teście, szczególnie ten poszkodowany". Producent ten poszkodowany" miałby oczywiście wynik zwycięski z innym wykrywaczem. Dlatego uważam, żeby nie robić testów porównawczych wykrywaczy, tylko test pojedynczego wykrywacza. A czytelnik testów sam określi swoje preferencje na podstawie wyników testów.
Podsumowanie: nareszcie ktoś z głową na karku, z wykształceniem i technicznym i logicznym podejściem do tematu, po kilkudziesięciu latach pustki środowiskowej, wziął się za testy. Należałoby opracować solidnie metodykę badawczą, pkt po pkcie i dodać testy powietrzne, które może wykonać dla sprawdzenia dowolny użytkownik swojego wykrywacza dla sprawdzenia swojego sprzętu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam , test ciekawy , wykonany w rzeczywistych warunkach , napewno lepszy niż słynne testy powietrzne .
Z tego co się orientuję to obydwa wykrywacze pracowały w trybie mix ? Jeśli tak to ciekaw jeszcze jestem jakie były by wyniki testu obydwu wykrywaczy oddzielnie w trybie dynamicznym i statycznym .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Armand, to nie jest błąd metodyczny, nie doczytałeś. Jasno napisałem, że gdyby założenie okazało się błędne, test zostałby wykonany w drugą stronę". A od czegoś trzeba wyjść. Zakładać że mają równą czułość kiedy? One są różne i mają różne rodzaje parametrów odpowiedzialnych za czułość.
nie sądzę, żeby głębokość w tym miejscu w którym są monety uległa zmianie, bo takie same wyniki XLT uzyskiwał przed zimą. Po drugie, to jest testy porównawczy i to czy moneta jest na 20, czy ma 22cm nie ma znaczenia. Jest to podstawowa zasada pomiarów różnicowych - liczy się zrównoważenie a nie składowa sumacyjna. G ebokość monet podałem taką jaką planowałem osiągnąć zakopując je. A czy tyle dokładnie jest? ;)
Z tabelą masz rację, jednak w tabeli trudno zawrzeć uwagi. Znamy słynną stronę z tabelkami, i guzik z niej wynika.
Tabela mogłaby powstać, gdybym, miał taczkę wykrywaczy i na raz wszystkie porównał. Dlatego zawsze odniesieniem będzie mój prywatny XLT.
Producent ma możliwość wypowiedzenia się - forum Thesaurusa jest ogólnodostępne i każdy nieobraźliwy post jest zawsze widoczny dla każdego, nie zamyka się iewygodnym" tematom gęby na kłódkę. Dlatego wybrałem tamto forum, choć nie mam z nim nic wspólnego.
Na zakończenie - jak napisałem jest to pierwszy kot za płot". Test jest obiektywny i poprawny, jednak sposób jego prezentacji zapewne pozostawia nieco do życzenia. Może powstanie na Thesaurusie albo poza nim (choć raczej wolałbym uniknąć, bo namnażanie stron www nie jest dobrym zjawiskiem) specjalny dział poświęcony testom klasy metrologicznej.

Soul, test nie dotyczył przedmiotów żelaznych.

Spartan, pracowały w trybie mieszanym, bo w tym trybie obydwa sygnały są na raz. Wyłączenie poszczególnych trybów NIC nie zmienia w osiągach.
Dodam, że w pomieszczeniu na stole, zasięgi obydwu wykrywaczy są bardzo zbliżone, przy czym Proxima daje ładniejszy sygnał bez zakłóceń. Niech to da do myślenia tym, którzy z uporem forsują wyniki testów w powietrzu.

Dziś na Thesaurusie pojawi się mało pokrzepiający wątek na temat krzyżowych cewek Whitesa :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

Czytałem ten test. Wszystko OK. Szczególnie jeśli ktoś porównuje do legendarnego" XLT. W tych warunkach ,na takich obiektach wyszła jak wyszło. Mam tylko pytanie jak rozumieć następujące zdanie :

Dodatkowa uwaga - Proxima szybko automatycznie dostraja się do gruntu (kompensuje zmiany wpływu gruntu) przez co łatwo jest całkowicie zgubić sygnały, które dają dźwięk tylko z kanału statycznego (dyskryminacja zawiodła z powodu słabego sygnału). Brak regulacji prędkości dostrajania do gruntu jest kłopotliwy "

Bo szczerze to nawet ja jako konstruktor i producent tego nie rozumiem ;-)

pozdrawiam .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PROxima nie ma WCALE żadnych układów ani algorytmów ciągle śledzących zmianę parametrów gruntu. W czasie strojenia do gruntu kanał gruntowy jest ustawiany na zmierzoną wartość - która podczas poszukiwań pozostaje niezmienna. Więc tego typu zjawisko nie ma prawa występować. Sam biegam z tym wykrywaczem kilka już lat i niczego takiego nie zauważyłem.
Mam tylko pytanie czy zwrócił kolega uwagę jak był ustawiony SAT w czasie tych testów ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytuję B...:
Dodam, że w pomieszczeniu na stole, zasięgi obydwu wykrywaczy są bardzo zbliżone, przy czym Proxima daje ładniejszy sygnał bez zakłóceń. Niech to da do myślenia tym, którzy z uporem forsują wyniki testów w powietrzu.
Moje pytanie, jako propagującego test powietrzny:
Czy zasięgi w gruncie, są mniejsze, równe, większe od zasięgów w powietrzu?
Bo mnie się wydaje, że na pewno nigdy nie są większe, jak inni na forach to przedstawiają np. dla wykrywaczy wieloczęstotliwościowych. Należy używać w tym przypadku parametru określanego przeze mnie jako efektywność wykrywacza, czyli jego zdolności do radzenia sobie z tłumieniem wywołanym, przez grunt. Dla podanych w teście wykrywaczy, wg Twoich testów, efektywność XLT jest większa od tego drugiego, przy zbliżonych zasięgach maksymalnych.

Lansuję test powietrzny, bo w sposób podręczny daje porównać w przybliżeniu wykrywacze. Jak mi teraz udowodniono, nie jest to najlepszy test, ale jest wg. mnie najszybszy i jak to w wojsku się nazywa wykonany środkami podręcznymi".

Dalej podtrzymuję swoją uwagę błędu metodycznego. Przy teście porównawczym należy wyjść z założenia, że oba wykrywacze mają porównywalne zasięgi, czego dowodem są zbliżone zasięgi w powietrzu. Dopiero wynik testu może doprowadzić do wysnucia wniosków. Niestety działania naukowe mają swoje zasady, których należy się trzymać. Należy postawić prawidłowe pytanie badawcze i test ma na to pytanie dać odpowiedź.
Ja to pytanie postawiłbym tak:
Jeżeli oba wykrywacze mają zbliżone zasięgi w powietrzu, to czy zasięgi tych wykrywaczy w gruncie są również zbliżone?
Odpowiedź na pytanie badawcze:
Nie, jeden z wykrywaczy, pomimo porównywalnego zasięgu w powietrzu wykazuje mniejszy zasięg w gruncie.
B...,nie denerwuj się na mnie :), moje uwagi dedykuję poprawie jakości Twojej przyszłej działalności badawczej.
Czyli w przyszłości najpierw zadaj pytanie, a testem staraj się na nie odpowiedzieć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt, wyszedłem z Proximą jeszcze raz i już wiem o co chodzi. Po prostu sygnał odpływa". Może to jest kwestia tego że jest dość chłodno, a ja byłe na dworze z tym wykrywaczem kilkanaście minut i się jeszcze nie ustabilizował. Parametry strojenia były następujące:
wzór 5955
fi -87,2
mV 110
Po przyciśnięciu spustu miałem około 10 sekund czasu na namierzania a potem musiałem znowu cynglować" na boku, bo słaby sygnał mi całkiem ginął.
W XLT w tych samych warunkach to zjawisko jest nieodczuwalne.

Nie miej pretensji że pisze coś nie tak jak jest w rzeczywistości. Ja to piszę z punktu widzenia OBSERWATORA, który ma czarną skrzynkę w ręku. A co się dzieje naprawdę to tylko Ty wiedzieć możesz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Armand, oczywiście testy w powietrzu są zawsze największe, chyba że wykrywacz nie lubi gdy cewka nie skalibruje się na prawdziwym gruncie., co JEST MOŻLIWE, zależnie od konstrukcji.
Dlatego uważam, że porządne pomiary tego typu wykonuje się w środowisku naturalnym lub symulowanym, a nie w próżni laboratoryjnej.
Nie neguję sensu testu powietrznego, ale uważam że nie jest dostatecznie miarodajny.
Zobacz moje posty na Thesaurusie dot, Wadliwych cewek Whitesa. problem pojawia się tam dopiero w zderzeniu" z gruntem.

Nie denerwuję się. tylko usiłuję wytłumaczyć coś czego nie chcesz przyjąć do wiadomości. Prawdopodobieństwo że obydwa wykrywacze są jednakowo czułe jest ZEROWE, albo jeśli wolisz należy do zbioru miary zero :) Któryś jest czulszy na pewno. I to jest więc założenie właściwe - najpierw szybko ustalamy który jest czulszy i próbujemy go tak użyć, jeśli nie wyjdzie, odwracamy role.
Nie da się zastosować Twojego podejścia, bo potrzebny byłby trzeci element - wzorzec. Gdy wzorca nie ma, których ze sprzętów musi spełnić tę rolę. Sposób wyłonienia jest dowolny, byle był właściwy. Za wzorzec posłużyła Proxima ustawiona na maksa, ponieważ bardzo szybko okazało się, że XLT ma większy zapas regulacji. czyli wzorzec został wyłoniony w ramach wstępnej selekcji, według opisanego algorytmu, a nie w mojej głowie :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt- już wiem co sie stało. SAT był =2 (tylko i jak się okazuje AŻ 2). Ponadto zgodnie z instrukcją SAT pracuje cały czas podczas trzymania cyngla (jak zrozumiałem) co jakoś przeoczyłem. Czyli to nie płynięcie, lecz praca SAT namieszała. Jednak z tego wynika, że algorytm SAT mógłby być ew. poprawiony (sposób podejmowania decyzji, kiedy SAT powinien wyłączyć się).
Żeby oddać Tobie sprawiedliwość, skasowałem z treści tekstu uwagę o której mówimy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

Najważniejszą sprawą jest ta ,że ja nie mam pretensji. Test wyszedł jak wyszedł - na 2 grosze, w Twoim ogródku jest baaardzo prawdopodobny i nie wnoszę jakichkolwiek pretensji do tego testu. Mam tylko kilka uwag i dobrych rad ( próśb ) co do dalszych testów ( nie ukrywam że dodatkowo także chcę trochę obronić swój wykrywacz )
1 - XLT jest wykrywaczem bardzo specyficznym i innym niż większość wykrywaczy na rynku. Cała inność zawiera się nie w mnogości ustawień tylko w four filter" . Należy zdawać sobie sprawę że tego typu filtry powodują dużą skuteczność wykrywacza na drobne przedmioty kolorowe w zmineralizowanym gruncie. Ale z drugiej strony parametry detekcji dużych przedmiotów położonych głęboko są GORSZE niż wykrywaczy typu wo filter" . Gdyby przedmiotem testowym był karnister na 1,2 m to może się okazać że PROxima w trybie dynamicznym byłaby lepsza. ( większość czytających pewnie zdziwiona - a jednak !! )
WNIOSEK - przydały by się inne przedmioty do testów .
2 - rozdzielczość pomiarów mogłaby być większa. Ponieważ dla PROximy mamy tylko informację że na 15 cm. iezły sygnał, lekko "rwany " zaś na 20 nie ma już sygnału z kanału dynamicznego. dla XLT 15cm dobry czysty sygnał,
20cm rwany sygnał koloru " Z tego kolega wywnioskował że różnica na 2 grosze wynosi 5 cm ( czyli 30 % ) a gdyby rozdzielczośc pomiaru była większa to może się okaże że w rzeczywistości PROxima bierze te 2 gr. z 18 cm, a XLT z 21 ? I już wynik jest dość różniący się od 30 % bo wynosi 16 % ;-)
3- Zdaję sobie sprawę ,że jest to test użytkownika który nie ma obowiązku wiedzieć co jest w środku. Ale jeśli te testy mają być wiarygodne i stanowić jakiś wzór dla użytkowników i poszukiwaczy to naprawdę wypada pisać z rozwagą. Trzeba być odpowiedzialnym za słowo. Nigdzie w instrukcji nie pisze że PROxima posiada śledzenie gruntu.W razie wątpliwości trzeba było do mnie zadzwonić ( nawet nie mówić nic o testach tylko zapytać jako zwykły użytkownik ) i sprawdzić stan faktyczny. Nie powinno się iść na myślowe "skróty i przenosić wnioski z bezpośrednio z XLT - bo to inne wykrywacze.
4 - kolega napisał jako WNIOSEK z testów :
XLT uzyskał maksymalny zasięg w gruncie większy od Proximy o około 30%" Musi sobie kolega zdawać sprawę,że istnieje głód" dobry testów . Każdy wniosek z tego i kolejnych testów będzie przez lata powtarzany BEZMYŚLNIE przez setki użytkowników po wszystkich forach. Dobrze byłoby formułować wnioski mniej krytycznie. np:
W określonych warunkach testowych , na drobną monetę , zasięg w gruncie był.......i tak dalej "
Ja takich szczegółów się czepiał nie będę - bo mój wykrywacz broni się sam. Ale w tym agienku" zwanym ynkiem wykrywaczy w Polsce" jest co najmniej kilka osób które potrafią być okropne jeśli zagrozi coś ich interesom.

Na tym kończę wpis do książki Skarg ,życzeń i zażaleń "

Powodzenia i czekamy na testy innych wykrywaczy.

RUTUS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Armand, już napisałem. Oj, nie lubisz się Ty w czytywać...
Więc jeszcze raz:
1. w ogólnym przypadku zasięgi w powietrzu będą największe
2. w przypadku prostych konstrukcji analogowych, jeśli optymalny punkt pracy detektora ulegnie przesunięciu w stronę większej czułości na przedmioty o określonej odpowiedzi fazowej, można sobie wyobrazić sytuację (splot zjawisk), że zasięg w gruncie będzie nie mniejszy a może się nawet odrobinę poprawić w stosunku do zasięgu w powietrzu.
3. w przypadki detektorów z obróbką cyfrową, gdzie sygnał celu jest wytwarzany na podstawie sekwencji zdarzeń, może się zdarzyć sytuacja analogiczne do tej w punkcie 2.

Reasumując, nie ma jednoznacznej odpowiedzi na Twoje pytanie, a odpowiedź uproszczona padła w punkcie 1.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rutus, będę polemizował, bo czym by było forum bez polemiki ;)
1. Nie bez powodu zatytyuowałem wątek porównanie... 1" bo będzie przynajmniej jeszcze jedno w sezonie. Pojedynczy eksperyment mógłby być krzywdzący. Zmiana temperatury gruntu w okolicach 0C powoduje widoczną zmianę odpowiedzi detektorów. I tak się szczęśliwie składa, że obydwa mają taką samą cewkę.
Co do filtrów wyższych rzędów, to nie ma co wnikać. Konstruktor decyduje o budowie toru AC i konsekwencje swojej decyzji ponosi. XLT nie powstał do poszukiwania kanistrów. To jest specyficznie polska odmiana poszukiwaczy ;) Dla mnie również, kanister, choćby z wygrawerowaną dedykacją dla samego Hitlera, miałby wartość złomu :P
XLT za to świetnie sobie radzi w trybie mieszanym i widać przy jego pomocy naprawdę głębokie sygnały.
2. Masz rację, ale XLT też na upartego podkręciłbym wyżej. Dlatego napisałem est tu i teraz, bez gdybania i sentymentów". Owszem, w innych nieco warunkach Twój wykrywacz lepiej widział te monetę na 20cm niż na 15! Obok tej 15-tki coś tam jeszcze w ziemi zalega, albo się mocno przekrzywiła podczas zakopywania.
Ale w innych warunkach XLT zgłasza kolor od tej na 25cm. Tak więc...
Z testu wyszła różnica 30% i nic więcej na ten temat nie mogę dodać. Nie jest to w pełni profesjonalny test klasy laboratoryjnej. Twój wykrywacz jest dobry. ta sztuka która się bawię, to egz kolegi któremu jego zakup zaleciłem, więc nie masz podstaw sądzić, że źle życzę Proximie. Jednak XLT nieco ustępuje i ten fakt raczej nie podlega dyskusji.
Swoją drogą na Twoim miejscu podkręciłbym regulację czułości, żeby to co obecnie jest maksimum było w połowie albo 2/3 skali. Twój wykrywacz nie wykazuje niestabilności w warunkach w których go testowałem, więc ma zapas dynamiki który należałoby wydobyć.
3. I dlatego nie zanudzałem czytelników wszystkimi nastawami XLT których użyłem. Tak mi sie wydawało z działania. Parametr SAT istnieje. Nic się nie stało i nic Proximie nie ująłem. Komentarz został skasowany (jeśli zauważyłeś). Odniesień do XLT jest najmniej jak to było możliwe. Użytkownik nie musi (nie powinien) dzwonić do producenta, żeby wyrabiać sobie zdanie o sprzęcie.
4. To czego oczekujesz zostało napisane na początku. Masz rację, nierozgarnięty użytkownik sieci zapamięta co najwyżej 3 zdania wstecz i w efekcie wniosek może być krzywdzący. Dlatego rozbuduję wniosek dodając jednocześnie zakres błędu testu.
W mojej ocenie Proxima to naprawdę dobry sprzęt, i choć od XLT nieco słabszy, to przy swojej cenie jest świetnym wyborem. Ale jestem wręcz przekonany, że w zestawieniu z innymi wykrywaczami zabłyszczy i to dopiero inni będą mieli do mnie pretensje ;)

Znam ten smrodek z własnego biznesu i dlatego już dawno dałem sobie spokój z produkcją sprzętów dostępnych dla każdego. Jeden upierdliwy klient przekrzyczy 20 zadowolonych a konkurencja będzie podkładać świnie ile wlezie. taki nasz prywaciarzy los ;) Mnie proszę traktować jako osobę niezwiązaną z żadnym producentem. Ataków z posądzeniem o stronniczość, zawiść i nierzetelność nie boję się.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no cóż...
każda myszka swój ogonek chwali...

+ próba pozbycia się efektu świeżej ziemi...
+ porównanie z drugim - znanym urządzeniem
- poskok co 5 cm
- dla jednego typu monety, niewiele informacji daje...

http://odkrywca-online.pl/pokaz_watek.php?id=639889#715265
inne cele testu... - inne informacje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie jestem myszką i nie mam ogonka. Mój ogonek dopiero powstanie, mam nadzieję :)
Moim zdaniem skok co 5 cm przedmiotu który naturalnie zalega w ziemi od dłuższego czasu jest lepszy niż sucha moneta w rurce z precyzyjną regulacją głębokości. Test miał być maksymalnie naturalny. Po skonstruowaniu kilkuset urządzeń elektronicznych nauczyłem się, że w nienaturalnych warunkach nie da się odtworzyć niuansów warunków naturalnych z wysoka precyzją stosunkowo tanim kosztem. Nawet zmiana warunków naturalnych zawsze przynosi nowe niuanse. Zdarzało ni się wykrywać błędy w oprogramowaniu czy poprawiać układy kilka lat po premierze i w błogim przekonaniu że już nic do poprawienia nie ma. A przy niesprzyjającym splocie zdarzeń coś nagle wyszło... W F16 stosunkowo niedawno odkryto błąd w oprogramowaniu powodujący niestabilność układu (samoloty rozbijały się podczas startu lub lądowania).

Zauważ, że gradacja 5cm jest pozorna. Operator (ja) może szorować sonda po trawie albo ją lekko unieść. W ten sposób wychwytuje się niuanse czułości i dlatego napisałem, że oceniam różnicę na 25%, choć taka z obliczeń nie wychodzi.
To lepsze niż wydruk z Excela bez słupków błędów.

A rodzaj przedmiotu? Ta moneta daje sygnał w okolicach środka zakresu dodatniego. Lepszy niż liche srebro, gorszy masywna miedź. Nie widzę sensu wielowymiarowej analizy na 10 typach obiektów, jeśli robię analizę dla małych przedmiotów kolorowych a dyskryminacja jest mocno odsunięta od poprawnej odpowiedzi detektora.

Na koniec - każdy pomiar ma swoje wady.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raktujmy rozmowę jako dyskusję - czyli -nie spór"...
taka inwokacja...

...Zauważ, że gradacja 5cm jest pozorna. Operator (ja) może szorować sonda po trawie albo ją lekko unieść...

no cóż... ostatnio byłem świadkiem doświadczenia - wsp. 2 gr. - 5 cm darni i 25 cm śniegu... - pewny sygnał...
gdy test powietrzny - 27 cm...

-względność pomiaru...
wielość czynników składających się na wynik pomiaru można właśnie eliminować zdejmując charakterystyki" urządzenia...
współzależności wskazań obiektów - są prawdziwsze" niż wybiórczy" pomiar...
testy powietrzne - są skrajnym przypadkiem eliminacji wpływu zmiennych środowiskowych... dzięki temu dają - odniesienie

A rodzaj przedmiotu? ... hm... - w estologii" - rodzaj przedmiotu - pozwala na porównanie z innymi testami...
zwyczajowo - USA centy:25,5,10,1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> raktujmy rozmowę jako dyskusję - czyli -nie spór"...
> taka inwokacja...

Nie inaczej :)

Zdaję sobie sprawę z niedoskonałości tych pomiarów. I dlatego zastosowałem metodę pozwalającą wyeliminować całkowicie lub prawie całkowicie czynniki zakłócające, pozostawiając naturalne warunki środowiskowe. Taką metodą powszechnie praktykowana w pomiarach elektronicznych jest metoda różnicowa. Przyrządy różnicowe (kompensacyjne mostki pomiarowe) to najdokładniejsze przyrządy pomiarowe jakie istnieją w swoich klasach.

Moja metoda jest aproksymacją pomiaru mostkowego - dostrajania urządzenia wzorcowego do obiektu badanego.
Dodatkowo podane warunki środowiskowe dają obraz punktu pracy" badanego urządzenia. Jeśli dany punkt pracy nie jest dla nas interesujący (bo np szukamy hełmów a nie monet) to cały pomiar jest NIE ADEKWATNY.

Ty zaproponowałeś coś innego - zdejmowanie charakterystyk. Zdejmowanie charakterystyk, aby było sensowne, wymaga podania lub zdefiniowania bardzo precyzyjnego warunków pomiarowych, co w naszym przypadku jest niezmiernie trudne o ile w ogóle możliwe.
Ale to już zupełnie co innego i eksperymenty mogą bezkolizyjnie współistnieć.

Twój odpowiada na pytanie jaki jest dany wykrywacz" a mój odpowiada na pytanie który jest lepszy na drobny kolor".

W Twoim przypadku wymagana jest precyzja w każdym punkcie, u mnie wystarczy skupić się na przewadze i dopiero gdy właściwości sprzętów są bardzo zbliżone trzeba skupiać się na podnoszeniu precyzji, aby wynik był wiarygodny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Twój odpowiada na pytanie jaki jest dany wykrywacz" a mój odpowiada na pytanie który jest lepszy na drobny kolor"...

dokładniej:
1 - jakie są zależności czułości względem zespołu -powierzchni, masy; z uwzględnieniem metalu...
-próba określenia tłumienności gruntu

2 - zdolność wykrycia obiektu 2 gr." przez dwa urządzenia, z poskokiem 5 cm.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poskok w gruncie nie odpowiada poskokowi odległości sondy od obiektu, ale niech Ci będzie. Nie będę modyfikował poligonu bo nie widzę sensu (upieram się przy swoim) :)
Sucha monetka na nitce w rurce jest symulacją naturalnego obiektu a nie naturalnym obiektem, śmiem twierdzić ;)

A co jest bardziej czytelne, przydatne i wiarygodne, niech oceniają czytający na własny użytek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tamte- testy były gruntowe"...

czyli - żadnych rurek - obiekt - warstwa ziemi - sonda na gruncie...

- nawołuję - zrób dokładniejszy poligon...
np 10 gr, alu - 2 cm zakres 38 - 10...

2 gr wsp. podobny zakres

---
kołek z linijką" - do wykonania zagłębienia, ustalonej głębokości,
taśma - do równoległego osadzenia obiektu w gruncie...
zasypanie dołka, przybicie
i poligon gotowy...
na óżne sprzęty"...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobię, zrobię, wszystko w swoim czasie.
Ja wykopuję dołek o ustalonej głębokości, kładę monetę i zasypuję odkładając wcześniej zdjętą murawę na miejsce, przydeptując. Niech się 'maceruje' w ziemi.
1cm wte czy wewte" nie robi różnicy dla pomiarów porównawczych, ani tez idealne wypoziomowanie. Nie przeznaczę 100m2 na poligon :) Fanty - raczej tylko miedź i słabe srebro, pojedyncze i maskowane żelaznym syfem (czytaj artefaktami drugowojennymi ;] ).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie