Skocz do zawartości
  • 0

odznaka z mieczami do id ??????


archer125

Pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
No cóż, pozostaje tylko podpisać się pod krytyką. Jak nas widzą, tak nas piszą". Wśród moich znajomych, nie będących poszukiwaczami, zawsze ktoś się mnie zapyta: A to co znalazłeś - to ile jest warte?" Zazwyczaj nic, a oni wyobrażają sobie inaczej. A do tego kojarzą, że jak coś się znajdzie, to można sprzedać i zarobić. Tak niektórzy spoza branży postrzegają ideę poszukiwań. Dlaczego? Bo niestety mają ku temu podstawy.

M.
Napisano
Hey.I tak jak napisał kolega sebol13(, nie tylko w dobrym tonie byłoby informowanie o sprzedaży aukcyjnej, więcej - może powinni zająć się tym moderatorzy i wstawić taki punkt do regulaminu działu Identyfikacja".Co prawda, jakaś bliżej nie określona liczba użytkowników, oczywiście nie oznajmi o tym - ale nikt im za to nic nie zrobi, bo czasem się tego nie da wyłapać.A jeżeli się wytropi takiego osobnika przypadkiem(Tak jak w tym wątku) to za nie poinformowanie żółta karteczka...Myślę, że większość osób by wpisywała, że dany obiekt będzie na aukcji bo to jakby
dla nich reklama a i my możemy na tym skorzystać....hmmm...no właśnie hmmm.... reklama? a według regulaminu jest ona zabroniona....kurde sam zabiłem swój post:(
Napisano
Witam.
MK rozumiem twoje oburzenie,ale bojkot? Nie lepiej zawieszenie? Albo jeszcze lepiej wykluczenie,usunięcie?
R51 , oraz miecio^ wnioskuję z waszych postów, że jesteście douczonymi handlarzami, gratuluję wiedzy. A jak bojkotować handlarzy - to może by tak wszystkich? Tych douczonych też?
Archer125 przeprosiłeś, ale czy zrozumiałeś w czym rzecz?
KonVonWin szukasz? Znajdujesz? Wszystko trzymasz? Nic, nigdy nie sprzedałeś? Kupiłeś coś do swojej kolekcji? To od kogo? Bo rozumiem, że nie kupujesz z pierwszej ręki- od tych co sprzedają swoje znaleziska. Z ,,PLAGIATEM''się zgadzam.
Zabor propozycja nowego działu forum? Czy mały biznes?
Sebol13 zgadzam się z tobą, z wyjątkiem co do R51.
Baretka czy nie lepiej było ci w ziemi? Archer125 cię nie chcę!Co wolisz, leżeć u niego w piwnicy i ulegać dalszej destrukcji, czy ma cię odnieść z powrotem do ziemi.Sprzedać nie może ,bo nie pochwalają a za darmo raczej nie oda.
Kolekcjonerze! Kupiłbyś baretkę, wyczyścił, zakonserwował,odnowił? Umieścił w swojej kolekcji,oko by cieszyła. Niestety, możesz tylko popatrzeć, no,chyba że, wykrywacz i saperka w dłoń i naprzód! Powodzenia!
Koledzy w tym wszystkim najważniejsza jest baretka,czy sprzedaż wyjdzie jej na gorszę?
MK podziwiam twoją wiedzę i zapewne nie tylko ja. Twoja pomoc jest też potrzebna drugiej stronie, kupującym kolekcjonerom. Ponieważ właściwe zidentyfikowanie przedmiotu
pozwala na zauważenie go przez kolekcjonerów i uchronienie w niejednym przypadku od zniszczenia. W sumie gdy twoja pomoc jest w brzydki sposób wykorzystana to i tak czyni wiele dobrego. Proszę, pomagaj w identyfikacji nadal wszystkim, bo tylko dany przedmiot się liczy i jego historia która dzięki tobie może zostać przywrócona.
Pozdrawiam.
mamdar7
Napisano
swoją drogą naprawdę super trafienie, mój kumpel wykopał kiedyś taką szpangę z resztkami materiału, tak że dało się dojść co to za odznaczenia...GRATULACJE!
Napisano
W takiej sytuacji ci , którzy potrzebują identyfikacji w celach sprzedażowych powinni zamieszczać taką informację a udzielającym zwyczjnie PŁACIĆ !!

Pozdrawiam B.
Napisano

Jest to niemiecka baretka - szpanga medalowa na 4 odznaczenia (4er Bänderspange), miecze oznaczały jakieś niemieckie odznaczenie klasy z mieczami, np. KVK lub Ehrenkreuz für Frontkämpfer, w zależności od koloru wstążki, do czego już raczej nie dojdziemy - zresztą patrz załączone zdjęcie a będzie jasne dlaczego ;) pozdro

Napisano
mamdar7, od pewnego czasu straciłem poza chęcią do życia jeszcze jakikolwiek interes w pomaganiu innym na forach poza samodokształcaniem się oraz myślą, że w jakiś sposób ucieszy ich ta informacja, zdobędą dane niezbędne do dołączenia przedmiotu do kolekcji w porządnym stylu z jak największą ilością informacji, które jeśli nawet nie teraz to może w przyszłości rzucą nowe światło na kontekst znaleziska.
Oburzenie nie oburzenie, bojkot nie bojkot, po prostu nie dam się wykorzystywać w głupi sposób. Nikt nie mówi o wykluczeniu czy usunięciu, piszę tylko to, jak uważam, że się sprawy mają i wybaczcie ale zdania nie zmienię. Gdyby gość od razu zaznaczył, że przedmiot idzie na allegro i jedynym interesem znalazcy jest dorwanie opisu jaki zamieści i kategorii w jakiej umieści przedmiot, prawdopodobnie napisałbym że jest to niemiecka baretka i tyle, a jak nie zrobiłbym tego ja to zrobiłby to ktoś inny.
Sorry, tu nie chodzi tylko o ten konkretny przypadek i zdechłą baretkę za dychę, ale o całość tego jak nas postrzegają inni oraz jak się sami czujemy. To nie pierwszy raz, wiele razy zidentyfikowano na tym i nie tylko forum (bo nie piszę, że tylko ja ale wiele wiele razy coś takiego miało miejsce) przedmioty, których wartość przekraczała wielokrotnie miesięczne czy też roczne zarobki przeciętnego Kowalskiego, a poprawna identyfikacja i odpowiednia kategoria na allegro pozwalała na zarobek liczony w setkach lub tysiącach złotych, a nie dostało się za to nieraz nawet zwykłego dziękuję albo pocałuj mnie w d...
Czy to dostateczny argument?
Polecam również spojrzeć na forum PS, co sądzą o handlarzach jego użytkownicy i w jaki sposób zostają oni agradzani". Nie każę nikomu bojkotować każdego, kto sprzedaje to co wykopie, ale do jasnej cholery czy to ciężko dopisać linijkę za pomoc w identyfikacji dziękuję koledze X z forum Y", ewentualnie przy udanej sprzedaży zaproponować choćby jakąś nagrodę w postaci kwoty flaszki" na priva, żeby ten ktoś poczuł się doceniony? Wiem, śmieszne, niemożliwe, ale wiedza kosztuje drodzy Panowie (i Panie?) dlatego też takie moje podejście a nie inne.
Wiele osób na tym i nie tylko forum po prostu nie udziela się w tematach identyfikacji doskonale wiedząc co jest przedmiotem wątku i mogąc pomóc, jednakże jaki w tym jest dla nich sens, jeśli nic im to nie da a mogą coś za psie grosze kupić niedługo potem? :) Dlatego szanujcie ludzi którzy chcą pomóc dzieląc się wiedzą i nie jojczcie jak obrażone primadonny, jeśli ktoś zrobiony w konia po prostu wyrazi swoje zdanie na ten temat.
Nie piszę tego w związku z tą konkretną sytuacją (choć po części powinienem) ale jest to moje zdanie na przyszłość, w kolejnych przypadkach po prostu nie będę się dalej rozpisywał tylko podsyłał linka do tego wątku.
Nieraz przewijają się głosy że kolekcjonerzy a handlarze to dwie inne grupy, z tymi drugimi się nie identyfikujemy bo źle wpływają na nasze środowisko, że ktoś kopiący kilka lat i siedzący w książkach po uszy różni się od kolesia który kupił tydzień temu wykrywkę i sprzedaje na allegro wszystko co znajdzie, zatem powiedzcie mi jak mamy zacząć walczyć z tym problemem, jeśli nie bojkotując niektóre zachowania?
Jak już mówiłem nie piszę o całkowitej eliminacji użytkownika, bo nieraz ktoś nawet nie jest świadomy tego, że źle postępuje, ale o reakcji takiej, żeby całe środowisko poszukiwaczy, kolekcjonerów jak i osób nie związanych z tematem miało jakieś rozróżnienie w tej dziedzinie. Ale naturalnie możemy dalej uważać że problemu nie ma, brak czasu... brak chęci, żeby cokolwiek w tym celu zrobić (niech kto inny to zrobi) a potem narzekać, że nic się nie zmienia i brniemy coraz głębiej w g...o. Nikt nie będzie się liczył w rządzie, w sądzie, na policji z kolekcjonerami, bo sami przyzwolimy na to, że dla 99% społeczeństwa słowo poszukiwacz skarbów" będzie się kojarzyło z kolesiem z wykrywaczem dorabiającym się na tym co znajdzie, choćby nie wiadomo jak było to odległe od prawdy i na nie wiadomo ile kategorii lepszych lub gorszych możemy dzielić całe to towarzystwo.
Rzekłem, zdania nie zmieniam, ja po prostu dalej robię swoje a każdy mając swój rozum niech robi co chce.
Wybaczcie przydługie wypracowanie, ale naprawdę dla mnie większą katorgą było stracić czas na jego stworzenie, niż dla Was było jego przeczytanie.
pozdro
Napisano
Od razu po identyfikacji na allegro, nawet opis ten sam co napisał MK ciekawe za ile pójdzie do szczęśliwego nabywcy.
http://allegro.pl/item542977296_niemiecka_baretka_z_mieczami.html
Napisano
A ja z kolei uważam, że trochę przesadzacie z tą krytyką. Wolna wola - jeśli koleś chce sprzedawać - niech sprzedaje.

Ja też po początkowym okresie kiedy zbierałem wszystko jak leci doszedłem do wniosku, że to bez sensu i teraz pozostawiam tylko przedmioty w zakresie mojej specjalizacji.

Nie widze nic złego w tym, że inne rzeczy sprzedaję - po co maja gnić gdzieś w pudle w piwnicy, skoro u kogoś innego będzie to ozdoba kolecji w gablocie ???

Pozdrawiam
MILBAS
Napisano
Zastanawia mnie jedno, dlaczego nikt kto pozbywa się pewnych przedmiotów nie pasujących do profilu jego kolekcji nie przekaże ich do lokalnego muzeum (szczególnie tych znalezionych w danej okolicy). Czasem przedmiot o wartości głupich 10 zł może uzupełnić i dopełnić ekspozycję, ukazać przeszłość przez pryzmat konkretnego przedmiotu.
Napisano
archer125 trafia na moją listę handlarzy którym nie mam zamiaru więcej pomagać za coś takiego, a jeśli nie wie dlaczego - tym bardziej to znaczy, że na to zasługuje. Zachęcam do bojkotu takich sytuacji. Dzięki Piotrek. Bajos
Napisano
Panowie uprasza się o czytanie ze zrozumieniem !!
Chcesz - sprzedajesz twoja broszka a co o tobie myślą ludziska to ich sprawa.
Chodzi o to , że informacja o sprzedaży powinna trafiać do posta i mamy św spokój. Rozumiem i całkowicie popieram chłopaków , którzy mają dużą wiedzę ale chcą świadomie decydować z kim się nią podzielą.
A z tym biznesikiem to kolegę trochę poniosło (za mała wiedza i brak chęci do tego).

Pozdrawiam B.
Napisano
Witam
Moje zdanie jest takie że jak najbardziej rozumiem i popieram oburzenie MK oraz R51.
Nie zmienia to jednak faktu że ten dział forum został założony dla identyfikacji rzeczy!
Rozumiem że np w antykwariatach pracują ludzie którzy w ramach wyceny czy wydatowania każą sobie za to płacić,ale nie popadajmy w paranoje i nie karzmy przynajmniej tu tego robić jak zasugerował kolega zabor bo w takim razie po co ten dział (nie każdy jest specem we wszystkich dyscyplinach)???

Ja osobiście uważam że w dobrym tonie było by poinformowanie w temacie rzeczy wystawionej do id. że pragniemy ją sprzedać ale przed wystawieniem jej na aukcję!!!
A o kopiowaniu dosłownym i wklejaniu no cóż głupota, ,głupota i ...

Pozdrawiam
Sebol
Napisano
zabor napisał: Chcesz - sprzedajesz twoja broszka a co o tobie myślą ludziska to ich sprawa."
Tylko potem nie twórzmy tematów złożonych z setek potów jak to ciężko dogadać się z konserwatorami, którzy uważają nas za hieny, złodziei i bandytów. W końcu co o tobie myślą ludziska to ich sprawa"?

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie