Skocz do zawartości

Rozmawiajmy z ludźmi, póki jeszcze można.


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Bóg jeden wie, ile historii już nam uciekło" wraz ze śmiercią naocznych świadków. Korzystajmy z pamięci i wiedzy, tych którzy jeszcze żyją.

http://dziecko.onet.pl/20041,0,0,dziadek__superhero,1,artykul.html
Napisano
W czasie rocznicy Bitwy o Arnhem rozmawialem z jednym ze skoczkow z brygady gen.Sosabowskiego,ktory bral udzial w zrzucie pod Driel.Niesamowite przezycie.Zgadzam sie z kolega woytas.Zadna ksiazka ani film nie zastapi opowiesci takieg dziadka.
Napisano
Miałem okazję ostatnio w pracy przesłuchać Człowieka, który jako za młody do służby, w `39r uciekał z ludnością cywilną w Lasy Janowskie i Złotopotockie.. 6 Września widział jak w okrążenie dostaje się i kapituluje większa część 7. Dywizji Piechoty, a jego Ojciec własnymi rękami gasił palącą się leśniczówkę, która dzień wcześniej była jeszcze zapasowym sztabem w.w. Dywizji..

Przyznam szczerze iż żadnego z świadków tego zdarzenia nie znam, choć moja rodzina mieszka w miejscach, gdzie właściwie 6 i 7 Września żołnierze 7DP rozbrajali się na podwórkach..
Ludność cywilna była ewakuowana bądź uciekała do lasów, więc mało kto mógł widzieć Kapitulację 7DP..

Na koniec rozmowy Owy Sympatyczny Pan wyjął z kieszeni Driving Licence z PSZ na Zachodzie i wspomniał, iż nie walczył, ale pracował jako kierowca w zaopatrzeniu obrony p-lot oraz sanitariusz..

dlaczego zawsze takich ludzi spotyka się przypadkiem, albo jest już za późno?
Spieszmy się..
pozdrawiam!
Napisano
Tiaa spóźniliście się Koledzy o 20 latek, a ja o kolejne 30, razem 50, a miałem tych ludzi na acy", no cóż gnojek byłem, to se ne vrati"
GW

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie