der_bartosz Napisano 11 Styczeń 2009 Autor Napisano 11 Styczeń 2009 No już dwa dni za mną, narazię ciężko nie jest ale pełno pokus wkoło. Może ktoś rzucał i ma do tego tematu jakieś sugestie?
suchy84 Napisano 11 Styczeń 2009 Napisano 11 Styczeń 2009 Rzucałem... miesiąc nie paliłem. Ale jest mały problem... Lubie palić. Ale z tego co wiem to wielu ma postanowienie noworoczne więc moze oni pomogą:-)pozdro
suchy84 Napisano 11 Styczeń 2009 Napisano 11 Styczeń 2009 Aha. Zamiast fajek wciagałem tabakę i snusa pod wargę. To powstrzymywało chęć palenia. Efekt teraz jest taki że pale i zażywam snusa, tabake też bym chciał ale mam chore zatoki więc nie moge. Ot historia
Bandzior26 Napisano 11 Styczeń 2009 Napisano 11 Styczeń 2009 A jak to jest z tymi plastrami do przyklejania na łapę? Testował to ktoś?
der_bartosz Napisano 11 Styczeń 2009 Autor Napisano 11 Styczeń 2009 Jeśli chodzi o plastry to gówno prawda ponoć tak samo jak herbatki. No tabaczkę to też wciągałem, dość długi okres ale później miałem problem ze śluzówkami,a więc odstawiłem. Jeśli chodzi o papieroski ja lubię palić po sytym jedzeniu :) a przy piwku to nie wyobrażam sobie papierosa. Najgorsze jest to, że wielu z moich znajomych pali i to sprawia dla mnie problem.
dzieci3 Napisano 11 Styczeń 2009 Napisano 11 Styczeń 2009 Dokup sobie 4mg tabletki pomagają-ja jak wypalę jedną mam spokój na 3 godziny.Pzdr.Nie pal-proszę żyj zdrowiej.
woytas Napisano 11 Styczeń 2009 Napisano 11 Styczeń 2009 i kupujcie fajki z chorobami serca - nie na opadniecie...
kocur Napisano 11 Styczeń 2009 Napisano 11 Styczeń 2009 Witam !Kolego, w tym procesie liczy się coś zupełnie innego. Otóż nie skupiaj się na tematach zastępczych ( plastry, tabletki itp ). Przełóż sobie wajchę pod kopułą. Po prostu walcz ze swoją blokadą jaką masz w głowie. Jesteś przekonany, że musisz zapalić ale tak naprawdę to chcesz - nie musisz. Ja wiem, że to banał ale początek rzucenia palenia jest w głowie, w psychice. Ja uwolniłem się od tego już pięć lat temu i jestem bardzo szczęśliwy.Udało mi się w ten sposób że po kilku dniach niepalenia zapaliłem, doznałem szoku ( papieros był obrzydliwy ). Wtedy odblokowało moją psychę i teraz wiem, że papieros mi nie jest do niczego potrzebny. Życzę Ci szczęścia. Ps. Fajury kosztują już prawie 10 PLN. Przy założeniu, że jarasz paczkę dziennie co rok masz wykrywkę z górnej półki.Bez komentarza.
der_bartosz Napisano 11 Styczeń 2009 Autor Napisano 11 Styczeń 2009 Doskonale o tym wiem, że to jet kwestia psychiki i przyzwyczajenia. No dzisiejszy dzień minął, naszczęście. Jutro będzie gorzej
acer Napisano 11 Styczeń 2009 Napisano 11 Styczeń 2009 :))) Spróbuj czegoś innego żeby oszukać odruchy i nawyki - lizak, guma do żucia, seks, strzelnica
don koyotte Napisano 11 Styczeń 2009 Napisano 11 Styczeń 2009 Jak wiadomo uzależnienie od fajczenia poza wpływem na organizm samej nikotyny, polega na odruchu - coś trza z ręcami zrobić. Ja sobie znalazłem zastępnik w postaci bobu, żarłem dziennie 0,5 - 1 kg bobu dziennie przez ok. rok (z przyjemnością - sentyment został mi do dziś). W moim przypadku pomogło, polecam:)A jakbyś sobie nie radził, to trochę elektroniki w służbie niepalacza:http://www.allegro.pl/item518688141_e_papieros_e_liquid_30ml_marlboro_kazda_moc.htmlpzdr
zimmermann Napisano 12 Styczeń 2009 Napisano 12 Styczeń 2009 Po 20 latach palenia w końcu mi się udało.1 pazdziernika 2008 rzuciłem. Mam w między czasie kilka nieudanych prób rzucenia m.in. plastry,tabletki,elektro.. coś tam itp. Jak po takiej nieudanej próbie wracasz do fajek to masz straszliwego moralniaka. Zarzucasz sam sobie,że jesteś słaby psychicznie i nie umiesz wytrwac przy jakimś postanowieniu. Ja zauważyłem, że z głodem nikotyny jakos można sobie poradzic ale najgorszy jest ten brak całego ceremoniału zapalania szluga: wyciąganie go z paczki, przypalanie no i potem samo palenie i strząsanie popiołu. Na to poradziłem sobie pestkami słonecznika i fistaszkami.A samo rzucenie było prozaiczne. Dzień wcześniej byłem na jakims grilu gdzie schlałem się okrutnie i do tego wypaliłem ze 2 paczki szlugów. Na drugi dzień nie mogłem patrzec na fajki i tak zostało do dzis. Sposób serdecznie polecam.
kocur Napisano 12 Styczeń 2009 Napisano 12 Styczeń 2009 Do Zwierza :Paliłem do paczki dziennie ale z różną intensywnością. Rano dwa, może trzy - dopiero później pod wieczór więcej jarałem. Jeju jak się cieszę że to rzuciłem w cholerę ...Wam też, życzę powodzenia !
PATRON Napisano 12 Styczeń 2009 Napisano 12 Styczeń 2009 jak bym miał rzucić to chyba najlepiej też rzucić pracę , żonę, dzieci i znajomych....co wyjdę z domu i wpadnę do pracy to jak mnie wkur.....to od razu mi przechodzi chęć na rzucanie ....w domu mniej ale też w ten deseń...a już w lesie to najbardziej bym siadł pod drzewkiem i popalił jak biały człowiek.....ot zasrany pomysł palenie ....taki sam zasrany jak rzucanie ....PATRON
der_bartosz Napisano 12 Styczeń 2009 Autor Napisano 12 Styczeń 2009 Ja już dzisiaj splajtowałem, za dużo nerwów miałem to ino musiałem
1000WATT Napisano 12 Styczeń 2009 Napisano 12 Styczeń 2009 Z paleniem jest tak,nie sztuką jest rzucić sztuką jest na nowo nie zacząć :))
szajka Napisano 12 Styczeń 2009 Napisano 12 Styczeń 2009 hmm zadnych mniej albo jednego dziennie czy inne poprostu wstajesz i mowisz k... nie pale i nie palisz tak ja zrobielm i juz 6 rok nie pale poz szajka
MDM Napisano 13 Styczeń 2009 Napisano 13 Styczeń 2009 jako wspomagacz polecam TABEX dla mnie rewelacja
kundzio11 Napisano 13 Styczeń 2009 Napisano 13 Styczeń 2009 Polska sprowadziła większą ilość tytoniu z Czarnobyla.Na paczce będzie napis MINISTER ZDROWIA OSTRZEGA PO RAZ OSTATNI.
suchy84 Napisano 13 Styczeń 2009 Napisano 13 Styczeń 2009 E tam. Podobno aż tak źle to tam nie jest. Zresztą kilka pierwiastków więcej i tak różnicy nie zrobi
Łukasz Napisano 14 Styczeń 2009 Napisano 14 Styczeń 2009 Witam!Aj ciężka sprawa... ja probowalem chyba ze 3 razy /najdłużej 3 miesiące/. Niestety stres, nerwy i wkurw%enie dnia powszedniego zmusiło mnie do sięgnięcia po peta. Teraz, po wzroście cen fajek zacząłem się nieco ograniczać- portfel strasznie chudł. Policz sobie ile wydajesz na tytoń, jak Ci wyjdzie zestaw kina domowego to może zmądrzejesz". hehehe POWODZENIA!Pozdrawiam, Łukasz
banderas Napisano 14 Styczeń 2009 Napisano 14 Styczeń 2009 Cze.Czternasty dzień bez papierosa.WIOSNA W PŁUCACH :}}}}pzdr.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.