Skocz do zawartości

kopac czy nie kopac


wschow

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
No ja jak bym był na Twoim miejscu to bym kopał.Kopał bym piłkę ,kopnoł bym najchetniej też w zadek jakiegoś polityka.Jesli był by niski to miał by problem bo mógł bym go trafic gdzie indziej.Ale generalnie to kopać mozna cały rok i w zasdzie wszystko >tak jak koledzu napisali mozna zacząc od ziemniaków askonczyc na zadkach .Wybór należy do Ciebie.pozdr
Napisano
Dobry wątek. Pożyteczny. Taki przyszłościowy.

Winien brzmieć nie co robić", a co kopać".

I ciurkiem winny się pojawiać kolejne propozycje.

Niech korzystają ci, którzy się w porę właściwą zreflektowali, zamknięci w odosobnieniu nagle się nie stali i wobec których działania operacyjne wszczęte nie zostały siłą donosu kolegów, którzy chwilę przed razem przyjemności się oddawali, a dziś kiwają palcem z oddali.

No to moja propozycja.

Kopać fundamenty.

Pod muzea, na ten przykład.
Napisano
Jak to powiedział pewien gość ****





_________________________________________
badzio badzio bzydkich słów nie używamy :D


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Hitboy64 18:48 28-11-2008
Napisano
kop dopuki cie nie złapią :))) albo jak kolega pisze kop w nosie tam zawsze Fanty wychodzą .Czasami jakis drobny fancik wyskoczy ,czasami wytargasz konkretny fancior i to w róznym stanie jeden twardy do klimat suchy a czasami cos z bagna wyciągniesz. Koleszka mi podpowiada a może---- RODZYNA --- kopnąć:))
Napisano
Tak, ale czasem kopiąc można coś wykopać wykopując to, czego nie chciało się wykopać trzeba to zakopać a potem Się okopać i ewentualnie komuś nakopać za to, że nie chciał kopać.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie