Skocz do zawartości

GRH w reklamie?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam
właśnie oglądnąłem reklamę Kolekcji Hachette Wojsko Polskie", na początku występuje w niej obsłyga ckm-u (jakby żywcem wyjęta z pozycji mławskiej- już myślałem że ktoś się szarpnął na reklamę w TVP tej immprezy), czy brała w niej udział jakaś nasza GRH rekonstruująca WP z września?
pozdrawiam
Napisano
No to jestem pozytywnie zaskoczony;] pomijając te potwornie koślawe figurki z niewyskalowaną bronią, to MGRH im. II bat. 18 p.p. z Sochaczewa prezentuje się wspaniale, ehh może dożyje czasów gdy inscenizacje historyczne będą promowane w mediach takimi filmikami (jakby nie było pod misje" TVP by podeszło), a wspólczesne WP chętniej będzie sięgać do historii za pomocą pasjonatów, a nie koślawych rysunków i haseł jak dla ludzi po podstawówce (vide sławetna kampania reklamowa" WP odnosząca się do atrakcyjności" zawodu żołnierza). Doprawdy marketingowo jesteście Panowie bardzo fotogeniczni;)
Napisano
Łyżeczka dziegciu
Pan plutonowy niech przeczyta instrukcję obsługi ckm wz 30.
Prawa ręka na tylcu ze spustem, a lewa na pokrętle, a nie obie za tylec- to nie maxim.
Napisano
Teoretycznie tak, ale sprobuj strzelać dłużej niż 20 naboi jedna ręką - być może przed wojną ludzie byli silniejsi niż teraz. Poza tym trzymanie ręki na pokrętle jest przydatne w momencie kiedy prowadzisz ogień pośredni, do celów widocznych starcza możliwość wynikająca z ruchów urządzeń podstawy.
Napisano
atyl napisał:
Prawa ręka na tylcu ze spustem, a lewa na pokrętle...."

Kolejnym razem to nawet trzecią reką bede sobie sam podawał amunicję:)

Dziękuje Atylowi"za poradę merytoryczną.
Jak kolega wystąpi w reklamie to napewno właściwie wystrzeli w ciagu godziny 2 pełne taśmy, zobaczymy wtedy czy da radę to zrobić jednym palcem.

NE JESTEM teoretykiem, preferuję praktykę.

pozdrawiam
plutonowy"
Napisano
A dasz postrzelać to spróbuję, he ,he
Chodzi o to,że nie powinno się strzelać po więcej niż 20 naboi, bo taki ogień jest niecelny.
Po to ckm waży powyżej 30 kg, a jeszcze balastowano go workami lub wkopywano, aby był stabilny przy strzelanniu. Ckm wz 30 był tak skonstruowany, aby prowadzić precyzyjny ogień. W tym wypadku pokrętło służyło do skracania i pogłębiania ognia (nie tylko pośredniego, ale i bezpośrednego).
Nie wiem, czy żołnierz wyszkolony na tym typie sprzętu mógł się inaczej złożyć do strzału. To jest automatyzm.
Napisano
Nerwy, nerwy
...Jak kolega wystąpi w reklamie to napewno właściwie wystrzeli w ciagu godziny 2 pełne taśmy..."
Nie sztuką jest wystrzelić, trzeba jeszcze trafić.
Właśnie praktyczną- charakterystyczną sylwetką celowniczego z ckm wz 30 jest jedna ręka na tylcu, a druga na pokrętle, Tak jak charakterystyczną sylwetką celowniczego z Maksima, Goriunowa są obie dłonie na tylcach.
Czy z Hotchkissa i ukm MG 34 też będziecie strzelać z obu rąk?, a przeciez to też ckm.
Napisano
Nareszcie!!!
Nareszcie ktoś się przy... czepił!!!
Juz myślałem, że ta reklamka przejdzie bez echa...
Widzisz Kuba, prowadziłeś nieregulaminowo nieprecyzyjny ogień. Nie trafiłes żadnego Niemca, Za karę nie dostaniesz lizaka.
Napisano
Dawajcie chłopaki, jeszcze!
Za chwilę Kuba zostaniesz obermuminem, bo nie schowałeś się z ckm-em do bunkra, tylko rozłozyłeś się wprost przed... obiektywem kamery. A swoimi nieregulaminowymi seriami najpierw zastrzeliłbyś operatora kamery.
Napisano
Ciekawe, czy ktoś zwrócił uwagę na to, że strzelcy są w głębokim cieniu, a dookoła wszystko jest zalane słońcem.
Pewnie koledzy rozstawili sobie nieregulaminowy, przeciwsłoneczny baldachim.
Doprawdy zazdrość to brzydka cecha...
Napisano
Ktoś w kulturalny sposób zwrócił uwagę na odchyłke od regulaminu. Zwrócił osobie, która pewnie nie ostatni raz bawiła się dużym Bronkiem, więc może rada się przyda na przyszłość. Bez nabijania się, spokojnie, bez emocji. I co??
Dostał jakieś dziwne sarkastyczno ironiczne odpowiedzi, pełne buty i pewności siebie osoby wystrzeliła pare razy i reszte ma za nic niewiedzących teoretyków (nawet neguje regulamin).
Troche pokory - mając dostęp do fajnych zabawek możecie pokazać naprawde ciekawe sylwetki żołnierzy IIRP w akcji, nie zmarnujcie tego. Chyba że chodzi o postrzelanie sobie...
Napisano
eech....
Zawsze męczące te rozmowy na forum odkrywcy.
Już sie pare razy dałem wkręcic w awantury jak szczeniak, tym razem nie zamierzam.
Dziwny ten świat rekonstruktorów jest, wciaż antagonizmy jakieś.
Wszystkie imprezy które ostatnio wpólnie ze swoją grupą, przy wydatnej pomocy wielu przyjaciół zrobiliśmy musiały spotkać sie z jakimiś negatywnymi opiniami, krytyką, doczepianiem sie itp.
Robiliśmy pieszy rajd Szlakiem odwrotu znad Bzury"- najpierw sie spanie w namiotach nie podobało potem nazwa (watek został skasowany ale ja zdążyłem przekopiowac sobie na pamiatkę).
Walczyliśmy" razem w Przemyślu to się na komendę rzekomo TYLKO ludzie z naszej grupy zamiast w prawo to w lewo odwrócili.
Wzięliśmy udział w reklamie- to palec miałem o jeden za duzo na spuście.
I co jeszcze, Panowie, co jeszcze?
Wszystkie uwagi kieruje pewien krąg ludzi należacych do znanej z perfekcjonizmu GRH lub z nimi powiązanych, szkoda że na zadnej imprezie przez nich organizowanej nie miałem szczęscia byc.
Jestem bardzo,bardzo grzeczny, nie ma żadnej w tym buty tylko zwyczajnie- nie chce mi sie was słuchać.
Raz jak się posłuchałem ( w Przemyślu) to 28kę na ramieniu podczas defilady niosłem i mnie ręka bolała.
Tak,tak - fachowcy mi tak poradzili a ja sie posłuchałem.
Pozatym przecierz jestem chińczykiem......
Napisano
Nie wiem dokładnie do kogo pijesz, bo Atyl o ile wiem nie jest w Grupie o której myśle że myślisz, a ja Ciebie osobiście widziałem ostatnio w Łowiczu, co miło wspominam i bez Twojej pomocy bym miał mały problem sprzętowy. Takie drobiazgi na które niektórzy zwracają uwagę są wg mnie sednem rekonstrukcji. Ja osobiście do Ciebie nic nie mam, co więcej uważam że macie duże możliwości sprzętowe, to naprawde warto sobie wskoczyć na ambicje. Fajnie byłoby zobaczyć ckm z pełną obsługą w akcji jak z podręcznika.
Zdaje sobie sprawę, że niektóre chwyty z regulaminów nie sa wygodne na pierwszy rzut oka. Też miałem problem z paroma, np jak przyzwyczaić rękę do prawidłowego trzymania Mausera po komendzie do nogi broń" - ale po krótkich próbach udało się rozciągnąć staw i teraz ręka sama teraz składa się do chwytu. Dlatego wiele osób tak powaznie traktuje musztre - trening czyni mistrza. Nie bierz każdej uwagi jako persolanego ataku, szczególnie że mam nadzieje mój wpis nie był jakoś specjalnie chamski i wredny, nie miałem takiego zamiaru.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie