Skocz do zawartości

rekonstrukcja fotografii historycznej :)


Rekomendowane odpowiedzi

Ze Smieną to nienajgorszy pomysł ale raczej do scen statycznych- do modelu Symbol miały rozdzielone napinanie migawki i przesów filmu , a to znacznie utrudnia zdjęcia akcji. Moim faworytem pozostaje Kijew 4 i pierwsze Zorki/FEDy.
Konstrukcja jak najbardziej z epoki , obiektywy to Tessar/Sonar , przy tym przy odrobinie wprawy łatwe w obsłudze( pewne problemy może np powodować zakładanie do FEDa/Zorki filmu , jeżeli ktoś nie wie o co kaman) cena przystępna i łatwo o egzemplaż w dobrym stanie. No i wszelkie TLRy z Rolleiem na czele , ale to już szeroki film. Niezły mogłby być Rollei35- kieszonkowe maleństwo z wbudowanym światłomierzem , super obiektywem... I wygladem całkiem smakowitym . Ale to nie dla purystów reko , raczej dla reportera który nie chce robić za dziwadło.
Natomiast do eko-dziwadeł" od razu bym wkleił osobnika z GOLD Lajką" na szyi ! A przewinął mi się takii przed oczami ostatnio na Op Południe...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 313
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Kol stadler , chodzilo o Kijewa 4 a nie 80/88 bedącego calkiem udatnym rozwinięciem Saliuta bedącego.. Hasselbladem 1600 :))).
Nkt tego oficjalnie nie przyzna ale Saliut pierwszy-ten z czasem 1600 i samowyzwalaczem był ... Hasselbladem . Robionym na orginalnych szwedzkich maszynach. W rok po tym jak Szwedzi zakończyli produkcję serii 1000/1600 i rozpoczęli serię 500.
Na tyle odmienną że ... wreszcie działała bezbłędnie czego o serii 1600/1000 powiedzieć nie można.
acha , Kijew 80/88 też by się nadał , przed DWS było kilka konstrukcji SLR srednioformatowych , tyle że bez wymiennych magazynkow.
A zdjęcia całkiem epokowe".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jeszcze Druh może się nadawać. ;-) Wzorowany na konstrukcji z roku 1938, a wygląd ma jeszcze bardziej od niej archaiczny.
Tyle, że z przedwojennymi aparatami na błonę zwojową trzeba uważać - kolega ma Rolleiflexa i ból jest taki, że nie wchodzą do niego współczesne plastikowe szpulki 120 - są po prostu o jakiś milimetr szersze od oryginalnych z drewnianym trzonem i stalowymi tarczkami.

Pzdr

Grzesiu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i moja pierwsza błona ... poszła w niepamięć :D
... co lepsze w okopach w Mławie. Podczas inscenizowanej walki, jako rekonstruktor po polskiej stronie miałem przy sobie również i Kieva (że to niby Contax II z 1938, bo w sumie poza napisem Kiev niczym się prawie nie różni). Emocje chyba jak u Capy w Normandii, jak nie większe bo to był analogowy debiut. Poleciała jedna rolka Ilforda Pan 400 ...

Przyznam szczerze, że cykanie fotek z okopu w środku inscenizacji, gdy wszystko dookoła wybucha i sypie się na głowę, o hełm dzwonią kamienie to niesamowita sprawa. Zwłaszcza z takim archacznym starym aparatem, gdzie wszystko ustawia się ręcznie ... ręczne nastawy ostrości, wszystko manual ... to aparat dalmierzowy - więc patrzy się nie przez lustra/obiektyw tylko w wizjer w którym jedynie widać nastawe ostrości via dalmierz.

Póki co wyczyściłem aparat z piachu i syfu ... no i czekam nerwowo na to co wyjdzie z tych fotek. Boże zlituj się ... jak wyjdzie coś z tego, to niebawem coś tu wrzucę.

Przy okazji zapytanie o pokrowce na aparaty - widział ktoś oryginał Contaxa II ? Ciekawi mnie na ile podobny jest ten rosyjski pokrowiec i czy spełnia realia stylizacji na 1939. W sumie cały ze skóry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam , dalmierze dużo lepiej nadają się do fotografii wojennej" niż lustrzanki.
pokrowiec do Contaxa nie był usztywniany , od spodu miał mosiężną ramkę zabezpieczającą śrubę mocującą aparat. kolor- naturalna skóra . Brazowy od starszych wersji Kijewa może go spokojnie imitować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ten mój właśnie taki jest ... brązowa skóra, ze srubą mocująca aparat na spodzie. Nie masz może fotki oryginału z epoki od Contaxa ? Czy aparat był luzem w pokrowcu, czy podpinano do niego osobno jeszcze pasek ?

Na foto - coś dla Niemców ;) Szukałem pokrowca od Contaxa, a wyskoczyła Leica niby Kriegsmarine hehe ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oooo Zorki S :))))
Niestety nie mam foty ale aparat był montowany do pokrowca śrubą , i wisiał na pasku od pokrowca. śruba była dodatkowo zabezpieczona metalową obejmą. Poszukam jutro ale raczej sprzedałem ten pokrowiec..Acha , jeżeli spotkasz gdzieś jupitera 12 2,8/35 w mocowaniu Kijew4 to kupuj- doskonały szeroki kąt , klon niemieckiego Biogona Zeissa produkowanego przed DWS do Contaxa właśnie. Czasem można tez spotkać celowniki lunetkowe lub rewolwerowe do niego , gdyż celownik w Kijewie czy Zorce pokazuje obraz dla 50 mm , więc na zdjęciu będziesz mia ł nieco więcej niż widziałeś. PS pochwal się jak wyszedł film !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te jupitery 12 są dość często w sieci na aukcjach ... rozglądałem się już za nimi. Cenowo też nieźle. Za to problem z celownikiem, jak już są to cena ... fiu fiu trzycyfrowa.

Film z Mławy jutro leci do wywołania/skanowania, jak tylko dostanę gotowce - od razu coś wrzucę. Ewentualnie nie wrzucę jak nic nie wyjdzie ;) Ale ponoć klisza dużo wybacza ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ceny trzycyfrowe dotyczą celowników rewolwerowych , zwykłe bakelitowe lunetki do jednego obiektywu można trafić za złotych kilkanaście.
Klisza NIE WYBACZA tylko w zależności ile dasz jej swiatła możesz uzyskać rozmaity efekt. Ja preferuję inną drogę - kliszę naswietlić w punkt , efekty dodatkowe uzyskuję w procesie pozytywowym. Ale to trzeba już popracować w ciemni nad odbitką.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heheheh ... powiem otwarcie, że póki co z doświadczeniem z świata cyfrowego ie wiem o czym do mnie rozmawiasz" :)

Zobaczymy co wyjdzie z tych fotek z Mławy, klisza czuła, większość fotek cykałem na czuja - czasy szybkie 1/500-1/1000, przesłony gdzieś koło od 8 do 16 - tak poleciała większość, pojedyńcze inne kadry na innych parametrach. Nie udało mi się kupić światłomierza przed Mławą, więc postanowiłem zaryzykować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym momencie jestem w stanie jedynie stwierdzić, że mój Kiev nie pasuje pod USB ... a kliszę oddam specjalistom. Na szczęście to mała firma, niezawodna, która dawno temu zgubiła chyba poziom op trendy" więc prawdopodobnie wywołają kliszę poprawnie. Oczywiście marzeniem jest własna ciemnia ... nawet przyznam, że pierwsze kroki w naszym stowarzyszeniu kaniowskim" już poczyniliśmy, ale pewnie jeszcze potrwa nieco zanim zaczniemy produkować prawdziwe odbitki z tych stareńkich aparatów ... a jest ich nieco, okazało się że poza moim Kievem na stanach kolegów jest jeszcze para Kodaków Baby Brownie" ... inny Kiev 4, FED, jakieś miechowe i inne cudeńka ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo, własna ciemnia!
Jeśli idzie o oddawanie kliszy specjalistom - nie chodzi o to, że coś zepsują, ale o to, że wywoływanie, tak negatywu, jak i pozytywu, to moment ważnych decyzji i nadawania szlifu indywidualnego"

A to chyba trudno przecenić, prawda?

Ale fakt, najważniejsze zacząć od poprawnego. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie znalazłem bardzo fajną galerie z współcześnie cykanymi fotkami. Wszystko rekonstrukcje historyczne, ale aparaty oryginalne lub wierne epoce ... miłego oglądania ;)

http://www.flickr.com/groups/livinghistoryphotography/pool/show/with/2803288588/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rolleiflex Standart , pierwsza wersja , ok 1936 roku , bardzo fajny choć zmęczony. Mieszkowiec obok niego to chyba Korelle , ale trzeba przed użyciem sprawdzić czy miech jest szczelny . Do Kodaków prawdopodobnie nie ma błon , czyba ze gdzieś znajdziecie orginalne szpule , powinny być cieniutkie metalowe- wtedy można kombinować z przewinięciem typowego filmu na kodakowską szpulę.
Kol Stadler , w pełni popieram- zacząć trzeba od poprawnych fot , a potem ruszać we własną drogę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wywołanie rolki szerokiego filmu kosztuje ponad 30 zł.
Polecam stare podręczniki do fotografii,stare szkło (obiektywy) i przede wszystkim materiały srebrowe do robienia zdjęć!!! niedostępne oczywiście... chyba że ma się stare przepisy na filmy:)a to jest do wykonania w zaciszu domowym :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie