SZZ Napisano 1 Lipiec 2008 Autor Napisano 1 Lipiec 2008 http://www.poszukiwanieskarbow.com/Forum/viewtopic.php?t=55551&highlight=
Woodhaven Napisano 1 Lipiec 2008 Napisano 1 Lipiec 2008 ??? http://commons.wikimedia.org/wiki/Image:German_-_Schu-Mine_with_Z.Z._42_igniter.jpg
wujekblacha Napisano 1 Lipiec 2008 Napisano 1 Lipiec 2008 Nie jeden by sie oszukał nawet ze starszych...
boberlium Napisano 1 Lipiec 2008 Napisano 1 Lipiec 2008 co to za mina ? trza ja otworzyć żeby wybuchła ?pewno każdy kto by znalazł to by otworzył....
tomekk Napisano 1 Lipiec 2008 Napisano 1 Lipiec 2008 To drewniana mina robiona przez saperów w warunkach polowych, aż dziw żeby taka przetrwała po tylu latach ( o ile takową znaleźli) co do działania to składała się z dwóch drewnianych pokryw nałożonych na siebie, gdy na takową stanąłeś to jedna pokrywa nachodziła na drugą i odbezpieczała zawleczkę zapalnika (były tez modele ze zapalnikiem była ampułka z z substancją chemiczną którą przy stanięciu na minę rozgniatałeś i zachodziła reakcja i w końcowym efekcie wybuch) , ale sądzę że raczej żeby nie przetrwała do dzisiejszych czasów za to może jakaż votulia albo behelfs mine E5 których korpusy były wykonane ze stali ocynkowanej.PozdrOtomekk
tomekk Napisano 1 Lipiec 2008 Napisano 1 Lipiec 2008 i oczywiście miały prostokątny kształtPozdrOtomekk
Swiety82 Napisano 1 Lipiec 2008 Napisano 1 Lipiec 2008 uh, sam jak bym tego nie przeczytał i znalazł to bym pewnie otworzył, zgroza!
zdziss15 Napisano 1 Lipiec 2008 Napisano 1 Lipiec 2008 Hmm wie ktoś może czy Rosjanie także produkowali takie zabawki ??
mihura Napisano 1 Lipiec 2008 Napisano 1 Lipiec 2008 Robiona w polowych warunkach? z resztą co z różnica! Pewnie z sosnowego drewna jak znam życie? Po 60-latach od zakopania- rozumiem,że wyglądała identycznie jak nówka i tak samo zadziałało to żekome pudełko?Zastanówcie się co piszecie?pzdr.
tomekk Napisano 1 Lipiec 2008 Napisano 1 Lipiec 2008 no pisałem przecież że ja uważam ze to raczej nie drewniana bo na tyle lat to wiele by z niej nie zostało ale votulia albo behelfs mine E5 mogła by się jakoś zachować bo miała korpus jak już pisałem ze stali ocynkowanej , no na pewno większa szansa takiej jak drewnianej.PozdrOtomekk
tomekk Napisano 1 Lipiec 2008 Napisano 1 Lipiec 2008 Co do innych zabawek to są takie że nawet specjaliści od min dadzą się się złapać, mianowicie w okolic Sochaczewa podejmowano miny pułapki którymi były lalki, zapalniczki, manierki,zrzucane przez niemców do okaleczania ludności cywilnej i tu już wiedza wiele nie pomoże.A wracając do min to były nawet miny wykonane z puszek po konserwach zwane behelfs-Schutzenabwehrmine ation can" :)Ale zdradzał je zapalnik wkręcany jak w Smi.PozdrOtomekk
tomekk Napisano 1 Lipiec 2008 Napisano 1 Lipiec 2008 a co rosjan to też robili takie drewniane skrzyneczki PMD
Przełaj Napisano 1 Lipiec 2008 Napisano 1 Lipiec 2008 Brat mojego wujka po wojnie znalazł też pudełeczko. Nastąpił wybuch i zmarł z wykrwawienia. Niemcy konstruowali pułapki z rzeczy, pozornie nieszkodliwych np. metalowe pudełko po cukierkach itp. Chłopaki mieli pecha, że na coś podobnego trafili. Pozdrawiam!
kokesh Napisano 1 Lipiec 2008 Napisano 1 Lipiec 2008 Mogła to być tak zwana mina skrzynkowa ,drewniana skrzynka zawierająca kostkę trotylu i zapalnik do którego korpus był wykonany z stali cynkowej iglica i sprężyna z mosiądzu a obudowa materiału inicjującego z tulei aluminiowej ,takie właśnie zapalniki były wykorzystywane w minach przeciwpiechotnych .Straszne gówno które z nieprawdopodobnym uporem poddaje się korozji, i nawet w obecnych czasach potrafi jeszcze zbierać tragiczne żniwo .To tak ku przestrodze aby nie brać od razu do łap podejrzanych fantów .Pozdro...
41pp Napisano 1 Lipiec 2008 Napisano 1 Lipiec 2008 tomekk Dokładnie PMD-6, otwarcie lub nasiśnięcie i kończyn nie miałeś dolnych lub górnych". Teoretycznie mogłeś z powrotem założyć zawleczkę,ale, ale ......Ja tego swoim Chłopaką z plutoniku, nie pozwalałem robić! Dlatego robiliśmy na zrywkę"A drewno przetrwa i kilkaset latek!Pozdrawiam saper emeryt"GW
acer Napisano 1 Lipiec 2008 Napisano 1 Lipiec 2008 Kolejne zwycięstwo niemieckich saperów :(Skąd 100% pewność że pudełeczko było drewniane.Akurat Niemcy miewali szatańskie pomysły z minowaniem czego się dało, nawet zwłok swoich zabitych żołnierzy.Śmiertelna przestroga dla innych - ciekawskich z wykrywaczami.
ZUBIKED Napisano 1 Lipiec 2008 Napisano 1 Lipiec 2008 Ale ale ... czy tam było napisane ze to drewniane (cyt.) pudełko. A skoro chłopak stojący obok dostał odłamkami więc obstawiałbym raczej (drzazgami nie dostał)TM 38 lub którąś z nichhttp://www.lexpev.nl/mines/russia/tm38.html
41pp Napisano 1 Lipiec 2008 Napisano 1 Lipiec 2008 Może wtórne" odłamki, ale pomysłowości niemiaszków to nie zaprzeczę nawet ze słoika na 'konfitury' tzw. Wecka robili fajną sprawę!Pozdr. GWPS zresztą temat na całą książkę!
bjar_1 Napisano 1 Lipiec 2008 Napisano 1 Lipiec 2008 A może był to 3 kg ładunek saperski z zapalnikiem?
41pp Napisano 1 Lipiec 2008 Napisano 1 Lipiec 2008 bjar_1 mógłby być też worek saletry amonowej! Mam dla Ciebie smutną wiadomość Pan Andrzej /3DP/ uciekł" 4- dni temu byłem na Jego pogrzebie.Pozdrawiam. GW
tomekk Napisano 1 Lipiec 2008 Napisano 1 Lipiec 2008 Glassmine to też fajna konfiturka ale jeszcze fajniej wyglądały pod lodowe miny Flascheneismine 42 co wyglądały jak takie szklane butelki po śmietanie ;) , ciekawe czy tym szprycowali jezioro Ładoga w czasie oblężenia Leningradu.PozdrO
tomekk Napisano 1 Lipiec 2008 Napisano 1 Lipiec 2008 a co do wybuchowych niespodzianek to polecam książkę łośliwa Śmierć" czyli historia pułapek od I wojny do Vietnamu :)PozdrOtomekk
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.