Skocz do zawartości

Sensacje XX i XXI w.: schron pod kinem Skarpa


Rekomendowane odpowiedzi

Jest jak w filmie: ciemność, widzę ciemność! Włączamy latarkę i schodzimy do podziemi kina Skarpa. A tam labirynt korytarzy i niekończących się pomieszczeń. Schron ma ponad 1000 m kw...
a napisala gazeta wybiorcza - sensacja to czy nie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że nie bo jeżeli kino wybudowano w latach 50-tych to schron był obowiązkowy [jak w piosence Pietrzaka - budujemy nowy dom, budujemy nowy schron...].
P.S.
Kolega mieszka w bloku wybudowanym w tamtych latach, kiedyś zabrał mnie do schronu pod swoim blokiem - całkiem spory się okazał i nawet jakieś elementy systemu filtrowentylacji się ostały. No cóż komuna dbała o bezpieczeństwo ludzi :]]]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak było do 1956 roku był taki wymóg żeby pod budynkami nowo powstałymi w tamtych czasach budować schrony dla ludności i wiele ich mamy w każdym mieście w Polsce w różnym stanie technicznym, a to pod kinem Skarpa musi być ciekawe skoro ma dużo korytarzy i pomieszczeń i ma tak dużą powierzchnię.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schrony w mieście łatwo namierzyć po:
1. Kratka wentylacyjna zabezpieczona płytą stalową na ścianie budynku
2. W podwórku znajduje się mały domek" z daszkiem i zakratowanymi okienkami [wentylacja]

Dziwnym trafem te cechy posiadają budynki zamieszkałe przez wojskowych i policjantów - obserwacje z dzielnicy Ochota w W-wie np. ul. Szczęśliwicka przy Kopińskiej i Bitwy Warszawskiej.
Domy często są fortem" na planie prostokąta z zamkniętymi ścianami z dużymi bramami, tak jak forty rzymskie lub np. Pałac Dioklecjana w Splicie! Prawdopodobnie do obrony przed tzw. wrogiem wewnętrznym czyli rozruchami ludności lokalnej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żadna to sensacja taki schron;-) zapewne znajduje się w ewidencji Administracji Domów Komunalnych i ich komórki Obrony Cywilnej, jak zresztą każdy schron miejski czy tzw ukrycie" dla ludnosci cywilnej. W Warszawie sa schrony które sa nawet wyposażone w czynne jeszcze systemy wentylacyjno - filtracyjne, widziałem nawet akumulatorownie. Komórki Obrony Cywilnej posiadaja dokładne plany tych pomieszczeń, prowadzone sa okresowe przeglądy, na ogół wspólnoty Mieszkaniowe mogą ze schronów korzystać. Warunek jest jeden, nie wolno ich przebudowaywać, każda instalacja wymaga akceptacji OC. W razie ogłoszenia zagrożenia, zajmujący schrony czy ukrycia mają 24 godziny na ich przywrócenie do stanu funkcjonalnego. (to dośc fajny przepis i jeden z bardzo znanych klubów przekonał się 11 września wiadomego roku, że wynajmowanie takiego schronu to marny interes;-)
Nasamym Mokotowie o ile pamietam jest 175 schrony i ukrycia dla ludności w tym schrony po 1000 m2.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie spotkałem się z takim przeznaczeniem, schrony szpitalne na ogół były projektowane pod szpitalami, ze względu na infrastrukturę i problemy z jej przenoszeniem. Każdy wiekszy schron czy raczej ukrycie dla ludności cywilnej" wielo-pomieszczeniowe, z założenia było wyposażone w izbę ambulatoryjną. Oczywiście po sprżętach, łóżkach itp.
ma juz sladu w tych obiektach. Wiem za to gdzie są schrony sztabowe, np. centra dzielnicowe. Na ogół są nieźle przestarzałe, i raczej wątpliwe żeby wytrzymały trafienie nowoczesną bomba burzącą. Aczkolwiek wszystko jest w miarę zadbane, zaplanowane, moge Was podnieśc na duchu że OC działa i planuje;-) Np. sa plany ewakuacji niżej położonych miejsc na Pradze w razie gdyby Wisła chciała wrócić do starego koryta;-))) Plany ewakuacji, transportu, miejsca zborne dla ludności itp.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku lat 90-tych kumpel prowadził na pięterku kina Skarpa" klub bilardowy. Jako że lubię grać w kulki byłem tam częstym bywalcem i spędzałem tam sporo czasu na grze i, hmmm, różnych bankietach. Bywało, że zamykaliśmy w nocy lokal, zapraszaliśmy własnych znajomych i balangowaliśmy do bladego świtu (prawilna obsada kina zjawiała się ok. 07.00, wcześniej trzeba było posprzątać i zniknąć) i byliśmy jedynymi istotami w całym gmachu (klucze kumpel miał własne). Pewnego razu, podczas wyjątkowo reściwej" imprezy jeden z kolegów, nota bene saksofonista z pierwszego składu Brygady Kryzys, wpadł do dziwnego szybu na tyłach ekranu/sceny i tam zasnął snem sprawiedliwego.Nikt sie nie zorientował. Ponieważ nie mógł wydostać się o własnych siłach, został wydobyty" za pomocą liny przez prawdziwych pracowników w dniu następnym.Granda była przeokrutna,bo gość, jak na prawdziwego rock'n'rollowca przystało, nie chciał zeznać, skąd tam się wziął,konsekwencją była wizyta panów smutnych (i nie była to zwykła policja), a kumplowi wymówiono umowę najmu...
Teraz widzę, że mógła to być wentylacja albo zejście do schronu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie