Skocz do zawartości

Inscenizacja walk o Monte Cassino - czy to możliwe?


Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawiam się, czy możliwe by było zorganizowanie w Polsce rekonstrukcji walk o Monte Cassino w maju 1944 r. z wykorzystaniem jakiegoś obiektu sakralnego położonego na wzniesieniu (np. klasztoru na Św. Krzyżu w Górach Świętokrzyskich). Co o tym sądzicie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 53
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Klaus BOLS!
Chylę czoło przed Twoimi dokonaniami" filmowymi (;D), ale jednocześnie odsyłam Cię do literatury historycznej... . Tak się jakoś dziwnie złożyło, że podczas szwedzkiego potopu" Jasna Góra była broniona przez Polaków, natomiast Monte Cassino było podczas II wojny światowej bronione przez Niemców. Co więcej ci Niemcy byli żołnierzami sił zbrojnych III Rzeszy. Innymi słowy byli to HITLEROWCY... .
Pozdro!
PS. Skoro nie widzisz żadnego problemu, to weź skrzyknij swoją ekipę filmową (koniecznie w mundurach i giwerami) i pojedź do klasztoru jasnogórskiego. Na początek (?) bez żadnego filmowania i rekonstrukcji...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reenaktors!
Żarty żartami, ale czy dopuszczasz np. możliwość występów, składania wieńców przez ludzi w mundurach niemieckich podczas obchodów uroczystości rocznicowych:
1) odzyskania niepodległości,
2) wybuchu (ewentualnie: zakończenia) wojny,
3) wyzwolenia obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu,
Pozdro!
PS. Wigilie w wehrmachtowskich mundurach już są...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1)nie
2)nie
3)nie

Jaki to ma związek? Bitwa o Monte Cassino była bitwą o klasztor, i może czas wreszcie ją odtworzyc, z należytą dbałością o detale i chociażby po to by pokazać gigantyczny wysiłek tych którzy klasztor zdobyli, przykłady które podajesz nie mają z tym NIC wspólnego a ton twojejj poprzedniej wypowiedzi przypomina najgorszych demagogów z 'gazet' pokroju FAKT.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reenaktors!
1) Cieszę się, że też tak uważasz. Skoro jednak twierdzisz, że podane przeze mnie przykłady ie mają z tym NIC wspólnego" to proponuję Ci zrobić to samo co powiedziałem Klausowi BOLSOWI.
2) Prasy pokroju FAKT-u nie czytałem, nie czytam i nie zamierzam czytać, skoro jednak ton mojej wypowiedzi przypomina Ci prasę wspomnianego typu to chyba powinieneś pracować w bezpiece, spece od iałego wywiadu" są zawsze poszukiwani...
Przedświąteczne pozdro!
PS. A co powiesz na wigilię w mundurach WH?
PS. Tak na marginesie to wg posiadanej przeze mnie wiedzy klasztor nie został zdobyty a zajęty. Różnica kolosalna, jednak w żaden sposób nie umniejsza to wysiłku poniesionego przez żołnierza polskiego...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do kolegi mowglyn

jeśli uważasz, że Monte Cassino bronili hitlerowcy=Niemcy to grubo się mylisz
bardzo duży odsetek akurat broniących się to byli Polacy ze śląska siłą wcieleni do WH i nie rzadko się zdarzało że walczyli ze sobą naprzeciw chłopaki z tej samej kamienicy

ponadto obejrzeć wystarczy cmentarz niemiecki leżący po drugiej stronie klasztoru jak dobrze pamiętam niż polski i zobacz ile tam jest polskich nazwisk = szok

ot gitlerowce"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cyt.
Konkretnych liczb podać nie potrafię, ale byli grupą na tyle liczną, że zauważyli ich obecność po drugiej stronie frontu żołnierze II Korpusu. Nieco pisze o tym Adam Majewski (lekarz w 3 DSK) we wspomnieniach pt. "Ludzie, wojna i medycyna. Ślązaków, którzy uciekli na froncie włoskim z Wehrmachtu do II Korpusu nazywano "kesselringami (od nazwiska niemieckiego dowódcy we Włoszech). Było ich na tyle dużo, że byli wyraźnie zauważalni w masie żołnierskiej II Korpusu.
Michał Grodecki"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trafiony, po prostu sobie żartuje z pewnego schematu który celowo lub przez przypadek powieliłeś ; )

Rekonstrukcja walk w których brali udział niemieccy żołnierze nie może się odbyć bez ich udziału przecież, a udział osób w niemieckich mundurach przy różnych świętach narodowych nie ma nic wspólnego z faktami historycznymi ani z tzw zdrowym rozsądkiem więc dalej uważam że twoje przykłady nie mają nic wspólnego z odtworzeniem bitwy o MC.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Święty Krzyż - czemu ten obiekt ? Bo też klasztor ?

Krajobraz całkowicie nie pasuje do opactwa z Cassino.
Tam były w zasadzie skały, trochę krzewów i wsio. Teren otwarty niemalże.

A na Św. Krzyżu takie warunki to chyba tylko na gołoborzu bo dookoła las.

Zresztą, obawiam się, że mogłby powstać pewien niesmak - Przed wojną były tam najcięższe w II RP więzienie w czasie wojny jeden z najgorszych obozów jenieckich, ponadto na Św. Krzyżu stacjonował zmotoryzowany pluton żandarmerii, który popełnił wiele zbrodni na pobliskich terenach, a niektóre egzekucje wykonywano nawet w pobliskim sąsiedztwie murów klasztornych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem p. klasztoru na Św. Krzyżu w Górach Świętokrzyskich", bo nie chodzi o to, że koniecznie MUSI to być akurat ten klasztor. Jasne, można zrobić rekonstrukcję walk o MC na dowolnej górce bez klasztoru i powiedzieć, że to np. Karpatczycy szturmują wzg. 593, ale...

Nikt nie powiedział, że Niemcy" muszą włazić do klasztoru (mogą się bronić na stokach górki - wszak i tak 95 procent Polaków, którzy w ogóle potrafią cokolwiek powiedzieć o tej bitwie, nie wie zapewne, że klasztor sam w sobie nie był celem natarcia z 12 V '44; ciekawostka - w jednej z publikacji, czy nawet podręczniku szkolnym było info, że Polacy użyli podczas szturmu drabin, by się dostać do klasztoru :D), a potem tylko NASI zawieszą nad klasztorem biało-czerwoną flagę, będzie patriotycznie, political correct i w ogóle ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale po sławnym bombardowaniu klaszotru, spadochroniarze skwapliwie wykorzystali ruiny klasztorne :)

Zawieszenie flagi należało się nam jak najbrdziej.

Co do lokalizacji -nie ma innych ruin ? Bardziej by tu pasowało coś z jury krakowsko - częstochowskiej, tamte skałki albo zamek w Olsztynie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie lepiej to zrobić w historycznym miejscu, pod prawdziwym Monte Cassino?
Robienie tego w Polsce to nie rekonstrukcja,tylko inscenizacja/przedstawienie plenerowe.
Na rekonstrukcje bitwy lipskiej czy pod Waterloo jeźdżę w historyczne miejsca,a nie do Ełku czy Pcima Dolnego. Na prawdziwą Somosierrę też się wybieram,a nie w Jurę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie!
Sorry za spóźnienie, lata już nie te... .

Victor!
Faktycznie, w tym miejscu przeholowałem, nawet może ostro! PRZEPRASZAM. Generalnie rzecz biorąc na określenie ówczesnych sił zbrojnych III Rzeszy trzeba raczej by rzec: Każdy hitlerowiec to Niemiec, jednak nie każdy Niemiec to hitlerowiec (wiem, były wyjątki w postaci innych nacji).
Faktycznie, polsko brzmiące nazwiska na cmentarzu niemieckim w Monte Cassino robią wrażenie. Tak samo jak niemiecko brzmiące na polskim (chociaż prawdę mówiąc jest ich mniej niż tych polskobrzmiących na niemieckim...).

Reenaktors!
My się chyba znamy! Wskazuje na to zamiłowanie (i zrozumienie!) dla pewnego typu poczucia humoru (parodia, absurd, nonsens itp., itd.) :D Spieszę więc otworzyć inną beczkę! Będzie straszno i smieszno. W czyich rękach znajdują sie te wytęsknione, malownicze obiekty sakralne położone na wzniesieniach"? No i teraz dopiero (?) trzeba zrobić to, o co prosiłem i Klausa BOLSA i później Ciebie. Myślę, że nic z tego nie będzie, chyba że najpierw w ramach tej rekonstrukcji zawita z kurtuazyjną wizytą sam Herr GeneralgubernatorHans Frank" ze świtą...

Pozdro dla wszystkich!

PS. Z tego co pamiętam, to już chyba była jakaś inscenizacja bitwy o Monte Cassino (wprawdzie bez jakichkolwiek ruin). W USA!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie