Skocz do zawartości

Buty SKOCZKI"


Arbi1000

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
generalnie to lepiej napisz czego oczekujesz od butów. jak się kupuje buty specjalistyczne (a wojskowe mino wszystko uniwersalnymi raczej nie są) to trzeba brac pod uwagę wiele za i przeciw. Jak kupisz coś co jest pancerne a w czym nie da sie przejsć więcej niż 100m za jednym razem toco z takim butem zrobisz. Czy chcesz tego buta tylko na leśne eskapady, czy jeszcze chcesz si,e w tym ludziom na oczy pokazać. Bundeswerki sa świetne ale czy będziesz w tym paradował przed pannami to już kwestia gustu bo nie są zbyt twarzowe. Na lato, zimę, all round?
Czyzamierzasz impregnowac i czym? Jakbys brał bundeswery to one jeszcze dodatkowo mają rozmiar na szerokosć stopy jeśli pamietam.
A z własnego doswiadczenia to niezle są trapery dobrej firmy do łażenia po lasach. Z polskich producentów najlepszy chyba jest Hanzel a z zachodnich to Alpine coś tam (jutro sprawdze)- robią buty dla łazików po górach i leśników- drwali.
Też właśnie kiedyś szukałem butów do szwedania się po polach i lasach i skończyło się na traperach ze strychu choć bundeswerki stały juz pod drzwiami .
Napisano
No jak buty do lasu to kwestia gustu to juz nie doradzam co kupić.
Desanty to porażka. I nie sa to buty skórzane". Zbudowane sa z tworzywa skórzanego" nazywanego bukaty wodoodporne. Cos pomiędzy skajem a tektura...dlatego tak się wypaczają, powiększają sie o 1,5 rozmiaru i nie trzymaja na nodze.

Widziałem zniszczone Desanty po tygodniu uzytkowania w Bieszczadach. Odpadała podeszwa, rwała się przyszwa... dno. Chłopak chodził boso a ja zasówałem w randkowych trzewikach CATerpillar...i mam je do dzisiaj. nie są wodoodporne, ale się nie ślizgają, nie rwą, maja metalowy nosek i można w nich rwać dziewczyny. Bundeswery sa lepsze ale na miasto prędzej w gumofilcach wyskoczę :p

jakis czas temu, po wspomnieniach z opinaczami, chciałem kupić te dla kompani reprezentacyjnej...niestety tylko czarne. Ale one też z tego samego g.... sa zrobione. Mimo że PROTEKTOR w miare dba o jakośc nie ma co oczekiwać za tę cenę.

Miesiąc temu dostałem za darmo nowiutkie buty z membraną dla Royal Marines. Miał to byc o niebo lepszy staff niz dla zwyklych szwejów w UK. Rozerwałem je przy zakładaniu...mam wysokie podbicie. Dobrze że były za darmo.

Pamiętam buty mojego ojca. Milicyjne ESy które nosił w zimie przez jakieś 15 lat i rozciął skórę na szkle...ale to jeszcze produkcja PRL. Znalazłem kiedyś jego brązowe opinacze....znoszone maksymalnie ale w jednym kawałku. Przetestowane przeze mnie na motocyklu... i jeszcze się gdzies pewnie poniewierają.

Dobre buty to francuskie opinacze...ale z tymi zetknałem sie ponad 10 lat temu...nie wiem jak teraz.

Ja zajeżdżam Rangersy w rok...ścieram podeszwę równo na gładko aż do wkładki :D.
Napisano
SMYQ... Trzy lata i zajechałeś opinacze? Wstyd...
Mój rekord to 9 lat, śnieg, błoto, las, piasek, itp.... Raz do roku wizyta u szewca (stara dobra szkoła, taki co to umie buta naprawić a nie tylko wstawić fleczka), szycie i przybijanie do podeszwy, uzupełnianie protektora - one miały duszę ;)
Teraz mam:
# brązowe wyjściowe" opinacze - mają już 3 lata i 47 dni, wychodzą ze mną na weekendowe wycieczki w góry z rodziną, jak wypastuję (częsta dobra pasta to podstawa) mogą grać nowe !
#druga para 5 letnie czarne, już zajechane z wierzchu, ale u szewca ani razu nie były.

W cuda nie wierzę, ale gdyby miał kto na zbycie opinacze numer 29 to za każdą cenę biorę ;)
Napisano
Ja swoje skoczki" mam od 96 roku ( pierwsze partie jakie dotarły jako nowa wersja dla wojska), były kilka razy u szewca, ale jak na wiek trzymają się świetnie. Moja metoda, pastowanie na gorąco:
podpalasz pastę, czekasz aż się roztopi, gasisz płomień wieczkiem i nakładasz ciekłą pastę na but. Najważniejsze jest dobre nasączenie między podeszwą a utem właściwym".
Moje nawet jak przemokły to je po wyschnięciu ( deformowały się strasznie ) pastowałem na gorąco i jak pasta wyschła to było git.
Ja tam innych butów nie kupię, tylko nasze.
Napisano
Swoje kupiłem w 1998 roku, używane były ostro (wszystkie wyjazdy w teren + jakieś prace remontowo-budowlane i ogrodnicze), suszyłem powoli (gazety), pastowałem na gorąco i... zimą 2005/2006 popękały niemal na raz te mosiężne gwoździowkręty"! Otrzymałem w ten sposób wersję buta Schnappi! Zakładane samodzielnie wkręty nie pomogły i buty poszły na podpałkę do grilla. Jak mawiają Czesi: To se newrati"...
Napisano
A ja obliczyłem, że będę żył 108 lat. Do takiego wieku mi opinaczy z mojego zapasu starczy, jak mi już noga więcej nie urośnie ;)

Chcecie przedłużyć mi jeszcze życie?
Napisano
Mam do lasu skoczki i buty bundeswhery.
Przykro mi to pisac ale nasze desanty nie są nawet w 50 % tak dobre jak BW.
A ze częsciej smigam w skoczkach...To dlatego że przynoszą mi fart.I wcale nie żartuje.
  • 1 month later...
Napisano
Dzięki za wszystkie opinie i sugestie.
Rozważyłem parę opcji i wybrałem jednak te z Bundeswehry.
Wczoraj właśnie je otrzymałem i myślę, że o jest to".
Super skóra i cała reszta.
W najbliższych dniach przejdą chrzest bojowy".

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie