wojtek2a Napisano 16 Grudzień 2007 Autor Napisano 16 Grudzień 2007 Witam! Nie wiem, czy ten temat nie był już wcześniej poruszany, ale potrzebuję przepisu na grochówkę wojskową. Na ilość ok.5 litrów. Moja córka jest harcerką i czasem trzeba dla harcerzy coś ugotować. Ale ona twierdzi, że moja grochówka nie jest taka, jak czasami jadają z kotła wojskowego. Zgóry dziękuję!!! Wojtek2a
Swiety82 Napisano 16 Grudzień 2007 Napisano 16 Grudzień 2007 Nie wiem na ile to prawda, ale ojciec mi kiedyś opowiadał, że wojskowa grochówka smakuje lepiej, bo kucharz dodaje do kociołka parę szyszek (powaga!), może ktoś próbował coś takiego???
Darek419 Napisano 16 Grudzień 2007 Napisano 16 Grudzień 2007 http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis2696.htmlmoże coś takiego.
Hitboy64 Napisano 16 Grudzień 2007 Napisano 16 Grudzień 2007 Na jutro postaram się mieć ten przepis :D tylko muszę się dokładnie dopytać :D mam w rodzinie kucharza wojskowego :D
dyl Napisano 16 Grudzień 2007 Napisano 16 Grudzień 2007 jak czasami jadają z kotła wojskowego"i tu może być pies pogrzebany może chodzić o kuchnie polową w której palą drewnempróbowałeś w kociłku na ognisku?
Swiety82 Napisano 16 Grudzień 2007 Napisano 16 Grudzień 2007 Tu się zgodzę z kolegą dyl'em, mam w domu starą kaflową kuchnię, jedzenie gotowane a drewnie" nie można porównać do tego ze zwykłej kuchenki gazowej. Wiem, bo przepróbowałem wielokrotnie :)
janowicz Napisano 17 Grudzień 2007 Napisano 17 Grudzień 2007 Na poligonie czasem z krucho z wodą, więc kucharz najpierw onucki opierze a potem gotuje.
wojtek2a Napisano 17 Grudzień 2007 Autor Napisano 17 Grudzień 2007 Na razie dziękuję, czekam na dalsze! Wojtek2a
pomsee Napisano 17 Grudzień 2007 Napisano 17 Grudzień 2007 Janowicz czy w związku z tym, że onuc już w wojsku nie ma czy można użyć do gotowania grochówki skarpet? Czy zmieni to zasadniczo smak grochówki?
acer Napisano 17 Grudzień 2007 Napisano 17 Grudzień 2007 Na zasadniczy smak grochówki w WP zawsze wpływ miał ten piasek, wygotowany w wodzie, tylko w zębach strzelało :))Albo słonina konserwowana :))
FALKE-63 Napisano 18 Grudzień 2007 Napisano 18 Grudzień 2007 Pamiętam z armii grochówkę z konserwowanym boczkiem saperskim i dużą ilością majeranku... kucharz opowiadał że, ucierał kilka marchewek dla podniesienia smaku i koloru grochówki...pyszota!... niech się schowają francuzkie żaby i ślimaki : )
nunki Napisano 18 Grudzień 2007 Napisano 18 Grudzień 2007 Grochóweczek wojskowych najadło się w życiu wiele.TO BYŁ SMACZEK!!!!!!!! W S-kach zawsze polowało się na konserwę z boczkiem wędzonym.RARYTAS!!!!!Dzisiaj już takowych brak.A szkoda.POZDRAWIAM.
g.polik Napisano 18 Grudzień 2007 Napisano 18 Grudzień 2007 Czyżby był prowadzony casting do dalszych przygód Franka D. ?
wojtek2a Napisano 21 Grudzień 2007 Autor Napisano 21 Grudzień 2007 No nie, strasznie marnie- tylko 1 przepis? Panowie, może ktoś był kucharzem w wojsku? A może to jest tajemnica wojskowa? Czekam dalej i wszystkim życzę Wesołych Swiąt!!! Wojtek2a
groszek Napisano 21 Grudzień 2007 Napisano 21 Grudzień 2007 Pamientajmy też o konsystencji owej zupki co by łycha stała
ArtVee Napisano 22 Grudzień 2007 Napisano 22 Grudzień 2007 O ile pamiętam grochówka wojskowa różniła się od domowej przede wszystkim podstawowym produktem - czyli była robiona na koncentracie grochowym, nie na prawdziwym grochu :) I duuuużo boczku :)pzdr, Art
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.