Skocz do zawartości

W Polsce zgodnie z prawem można posiadać tzw. broń pozbawioną cech użytkowych .


huk 100

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Ostatnio zaniedbałem trochę moje lektury –przeglądałem dzisiaj Przegląd Strzelecki z września –postanowiłem wam podesłać dwa skany na ten temat-( powiększycie sobie na kompach bez problemu)-co do metody pozbawiania cech bojowych –to praktycznie trzeba zniszczyć cały egzemplarz -pozdro

Napisano
Witam,
jestem posiadaczem jednej z tych opisanych w Twoim poscie TT'ek. I rzeczywiscie CLK zrobilo wszystko, zeby nic sie juz z nia nigdy nie dalo zrobic:)))
Moja jest z roku '44 i chyba cale dorosle" zycie spedzila w magazynach.
POZ
M
Napisano
Ech kiedy to się zmieni. Takie prawo od zaborów mamy.
Słyszałem nawet że nawet muzea muszą niszczyć bron, żeby mogły ją wystawić w gablocie. Paranoja.
Chciałem też zadać pytanie, czy można trzymać w domu szkielet (bez lufy i zamka, wybebeszony ze środka)jakiejś broni np. ppsz albo mg, ale z tego artykułu wynika, że chyba nie. No cóż, pozostaje zbierać kolby:)))
Napisano
Huku zadna nowosc, takie przepisy sa od 2004 roku, ale co z tego, skoro brak tzw oferty handlowej, sa jednynie kalasze i ta tetetka, a zarejestrowanie zachodniego deka" choc pozbawianego cech niemal wedlug tej samej specyfikacji to droga przez meke.
Duzo wody musi w Wisle upłynac i to pokolenie skazonych mentalnie komuna niebieskich wymrzec, zeby sie cos w tej kwestii ruszylo, a jako ciekaowstke to wam powiem ze w Czechach za rok graniczny okreslajacy co jest bronia zabytkowa przyjmuje sie 1890, ( unas jak powszechnie wiadomo 1850) co powoduj ze ze w obiegu kolekcjonerskim sa w peni sprawne takie jednostki broni jak mauser wz 1871 czy grass wz 1874, a nawet karabiny typu mauser i manlicher w1888 sie na to lapia ..... fajnie co nie ????
Własnie sie zastanawiam nad zmiana obywatelstwa ;->
Napisano
@ bolek50
Huk akurat ma racje (bo rozumiem, ze miales na mysli to o szkielecie broni).

Kolekcjonerska to w pelni sprawna tylko nie masz prawa nabywania i posiadania do niej amunicji. Co nia moze byc lub nie reguluje jasno (tzn nie jasno bo wyszczegolnienie jest niechlujne, delikatnie mowiac) Rozporzadznie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 20 marca 2000 r., w sprawie rodzajów szczególnie niebezpiecznych broni i amunicji oraz rodzajów broni odpowiadającej celom, w których może być wydane pozwolenie na broń. (Dz. U. Nr 19, poz. 240)"

Pozdrawiam

PS A odpowiadajac na Twoje pytanie - nie moze.
Napisano
Ok - wiec jak to wg Ciebie wyglada? Tylko prosze jasno i przejrzyscie (pije do tego, ze przewinelo sie tu juz kilku medrcow z wlasnymi teoriami nt ustawy i rozporzadzen do niej, ale poza przechwalkami jak to wg nich jest i ze powinnismy wiedziec jak to dziala" nie podali zadnych konkretow - stad moj sceptycyzm).

Pzdr
Napisano
Jak masz pozwolenie na broń to na konkretny model. Na każdą następną sztukę musisz występować o pozwolenie. Każdy model jest zarejstrowany (ma swój numer seryjny), a jak pewnie wiesz nie ma możliwości zarejstrowac wykopka albo strychowca.
Napisano
Witam
dect - chyba żartujesz, temat nad którym pracowałem kilka lat mam UPOWSZECHNIĆ NA FORUM. Po co. Aby wykorzystał to ktoś taki jak bagnetSS". Czytaj ustawę. Masz w tym temacie problem, zapraszam na jerzyer@op.pl pogadamy. Wiedza to przywilej którym możesz się z kimś podzielić, ale błędem jest go roztrwonić.
Napisano
Witam prawda w praktyce jest taka= jeśli znajdom jaki kolwiek elemęt broni posiadajoncy cechy sprawności ,to zostanie delikfent UKARANY za posadanie materiałów niebespiecznych bez zezwolenia .Znam to zprzykładu mego przyjaciela.Prawo jest jakie jest ,lecz jest niebespieczne wrękach nieotpowiednich ludzi.!!!
Napisano
Wiedza kosztuje - a niewiedza to nie ?

Jak przyjdzie Pan Prokurator, skończą się żarty i teorie, a tym co jest czym zadecydują biegli na rozprawie sądowej.

Ktoś np. wystawiał na aukcji Mausa wz. 29 (bka) oczywiście z jakimś oświdczeniem i pieczątką jakiegoś rusznikarza, że zdekowania spełnia również wymogi polskiego prawa", oczywiście wystawiający już nigdy potem nic nie wystawił, ani się nie zalogował. Ciekawe czemu.

Wystarczy czysto literalna interpretacja przepisów prawa i koniec, mędrkowanie znajdzie nieprzyjemny finał przed Wysokim Sądem.

Podzielam zdanie Decta albo się ma pozwolenie na broń albo się nie ma pozwolenia na broń i koniec.
Napisano
Acer to wszystko nie jest takie czarno biale jak piszesz, czyli ze albo sie ma pozwolenie i bron ok albo sie go nie ma i dupa blada.
Dyskusja nie dotyczy tego czy jest potrzebne pozwolenie na bron czy nie, tylko o to czemu tzw ron" z pieczatka CLK jest w Polsce bardziej legalna niz ta sama ron" ze stemplem BKA, choc obie sa pozbawiane cech ta sama metoda, ( bo tajemnica poliszynela jest to ze nasze przepisy byly zerzniete z niemeckich).
Zgodnie z UoBiA na posiadanie broni pozbawionej cech nie jest wymagane zadne pozwolenie, tylko rejestracja ktora o dziwo jest prosta jak budowa cepa i co jeszcze dziwniejsze nikt jej nie utrudnia, pod warunkiem ze dana sztuka ma magiczne stemple CLK, reszta, nie wiedziec czemu, jest be.
A prokurator o ktorym raczyles wspomniec to temat odrebny, gosc jest wredny z zalozenia i w pogoni za wykrywalnoscia i skutecznoscia jest w stanie zrobić dokladnie wszystko, nie wazne czy to bedzie moralne czy nie ( zazwyczaj to drugie ;-( ), natomiast do puki nie ma punktu zaczepienia, to sobie moze pogwizdac, problemem bowiem w warunkach polskich sa przede wszystkim totalnie niedouczeni, przypadkowi brani czesto z łapanki i bardzo prawdopodobne ze tendencyjni biegli, ktorzy pisza opinie, co jest czym, a bardzo czesto nie maja zielonego pojecia o czym sie wypowiadaja ( wystarczy poczytac niektore kurioza). Przy tak sporzadzonych opiniach, prokurator ma wyniki na patelni i specjanie sie nie musi nagimnastykowac zeby z kolejnego delikwetna z iebezpiecznymi" resztkami mausera, badz zdekowanym karabinem z reichu zrobic zbrojne ramie Pruszkowa" czy innego wołomina"
Napisano
Powrot Czarnego Rycerza" - tak mi sie cos wydawalo, ze styl podobny. I znalazlem - http://odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=499413#501224

To chyba konczy dyskusje bo efekty beda tutaj takie jak tam

Amen
Napisano
W zasadzie wszystko się sprowadza do jednego :

BKA / CLK & WITU Zielonka

Niby to samo a jednak nie to samo - ja bym wolał nie przekonywać przedstawiciela wymiaru sprawiedliwość
Panie, przecież to samo tylko w Niemczech zrobione"

Dopuki nie będzie to jasno i klarownie sprecyzowane że stemple BKA są powiedzmy ostryfikowane" w Polsce i mają taką samą ważność jako cechy, doputy zawsze będą takie ever ending story".

Karabinki AK i pistolety TT z certyfikatami CLK to za mikry asortyment dla kolekcjonerstwa - wielu widziałoby więcej, wielu decyduje się na broń BKA" i potem bywają przykre tego konsekwencje spowodowane właśnie tą wrednością" połączoną z filozofią statystyk.

Z drugiej strony mieć powiedzmy normalnego Mausera za pozwoleniem (Łowiectwo-PZŁ itp) a zdekowanego to trochę jak między chłopem a chłopem po kaztracji. Niby tacy sami ale nie tacy sami - ale to moje na marginesie zdanie.
Napisano
Acer, jak masz cynk ze ktos sprzedaje powermachtowskiego mausera 98, to chetnie biore, moze byc nawet do remontu, wrzuce do wojskowego drewna i gotowy exponat ;-)))) jednego nieuzytecznego rupiecia na 4 sztuki do polowan jakos przezyje ;->
A co do pomyslu nr 1 czyli BKA / CLK & WITU Zielonka", to powiem krotko , takiej jazdy wrogowi nie zycze, burdel to malo powiedziane, tak sie sklada ze znam osobe ktora probowala tej procedury, trwa to juz chyba z poltora roku konca nie widac i ta osoba generalnie zaluje ze sie za to w ogóle zabrala.
Napisano
I wszystko Argonuata powiedziałeś w temacie :)))

Co do Mausera, wiem że kiedyś istniała opcja zamówienia w pewnym sklepie łowieckim - czy oryginały niemieckie trudno powiedzieć, pewnie Jugosławia albo Czechy.Chyba że to repliki były.

Wtedy zamiast kordelasa można by było bagnet na polowanie zabrać ;)

Na serio jak się na to patrzy, to się odechciewa, wolę pieniądze na jakiś bagnet albo hełm wydać - wiem że mam święty spokój, mogę się tym chwalić publicznie, a po wpłacie czekam na przesyłkę.
Napisano
Co tu dużo gadać Panowie!
Tak to jest, gdy ma się prawo odziedziczone w spadku po reżimie, który obawiał się ZBROJNEGO obalenia!
Pozdro!
PS. Komuna j****a!
Napisano
Huk jak masz jeszcze ten numer Strzału" to może wrzuć towarzystwu artykuł który jest parę stron wcześniej. Z cyklu porady prawne", tam dwóch specjalistów dokładnie opisuje możliwości jakie daje polskie prawo przy legalizacji broni znalezionej np. na strychu. Pamiętam, że to było coś w stylu listu do redakcji na kopyto:

znalazłem na strychu pistolet dziadka i nie wiem co dalej. Z jednej strony to cenna pamiątka i nie chciałbym jej utracić, a z drugiej mam świadomość że działam wbrew przepisom o broni i bla bla bla ... proszę o poradę"

... a później następuje wykład do i jak - z tym co grozi, co jak można próbować załatwiać itp ... artykuł to raptem 2 strony tekstu.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie